
TEST: dwa nowe procesory AMD Raven Ridge z grafiką Radeon Vega
Podkręcanie, czyli jak wiele można wycisnąć z Ryzenów z Radeonem Vega?
Nowe CPU podczas testów na standardowych ustawieniach 65 st. nie przekraczały właściwie wcale, mimo zastosowania wyłącznie fabrycznego chłodzenia. Cieplejszy okazywał się układ graficzny. Nadal jednak nowe APU należy uznać za chłodne. A ponieważ obydwa mają odblokowany mnożnik to, przynajmniej teoretycznie, da się na nich uzyskać wyraźnie wyższe częstotliwości.

Do podkręcania AMD udostępniło nową aplikację Ryzen Master, która dobrze radzi sobie z obsługą procesorów Raven Ridge. Jest ona dość prosta w obsłudze i brak w niej chyba tylko wygodnego monitora zdarzeń, jaki znamy z Intel XTU.

Przyznaję, że podkręcanie nowych APU nie jest proste. O ile podniesienie częstotliwości CPU nie stanowi dużego problemu, to już przetaktowanie jednocześnie CPU, jak i GPU, szczególnie w przypadku Ryzen 5 2400G, jest bardziej skomplikowane. Generalnie to słabszy Ryzen 3 2200G podkręcał się lepiej. To nie powinno dziwić, bo raz, że startował z nieco niższych wartości, to dodatkowo zawiera nieco mniej złożony iGPU, a to nie pozostaje bez wpływu na możliwości OC.
Dla Ryzena 3 2200G uzyskaliśmy stabilnie pełne 4 GHz na każdym z czterech rdzeni i właśnie takie wyniki znajdziecie poniżej. Przy tej samej częstotliwości taktowania byliśmy w stanie przyspieszyć Vegę 8 do 1500 MHz.

Ryzen 5 2400G był początkowo skory do współpracy, ale szybko okazało się, że przy częstotliwości 4 GHz uzyskiwanej na każdym z rdzeni procesora, jego zintegrowana Vega 11 staje się niemal niemożliwa do podkręcenia. Dlatego zablokowaliśy częstotliwość CPU na 3,9 GHz, a wówczas iGPU bez problemu dało się nieco przyspieszyć (konkretnie: do 1350 MHz). Co prawda Vega 11 uzyskiwała także wyniki przekraczające 1500 MHz, ale po pierwsze bez przetaktowania CPU, po drugie takie ustawienia nie zawsze znosiły test obciążeniowy. Dlatego też wyniki, które przedstawiamy poniżej to rezultat pewnego kompromisu: trochę podkręcony CPU i delikatnie podkręcona karta graficzna.
Nad overclockingiem Ryzena 5 jeszcze popracujemy. Mamy w przygotowaniu osobny materiałem, w którym zamierzam sprawdzić, jak radzi on sobie z grami klasy AAA.
Przypominam, że w obu przypadkach do podkręcania zwiększyliśmy udział pamięci RAM w zastosowaniach dla iGPU z 1 do 2 GB.
Zysk z podniesionych częstotliwości nowych procesorów Raven Ridge jest przyzwoity, zważywszy na to, że nie są to mistrzowie podkręcania. Pod względem uzyskiwanych za pomocą OC dodatkowych megaherców ustępują konkurencji. Inna sprawa, że tu nie podkręcamy tylko CPU. Z podniesionych częstotliwości układu graficznego cieszyć się będą zarówno użytkownicy Ryzen 5 2400G, jak i tańszego Ryzen 3 2200G.
Zysk z podkręcania jest widoczny właściwie w każdym tytule i programie. Na OC silniej zyskuje Ryzen 3 2200G, chociaż i posiadacze Ryzena 5 2400G mogą wycisnąć ze swoich maszyn sporo dodatkowych klatek.
Nagrzewanie i fabryczny wentylator
Jedno trzeba przyznać AMD: popracowało nad chłodzeniem dodawanym do CPU. Nowe procesory mają wyraźnie lepsze coolery w zestawie niż starsze modele AMD. I nie chodzi nawet o wydajność, ile o ich głośność. Poprzednie były często krytykowane za dość hałaśliwą pracę. Nowe są dużo cichsze.

Ogólnie rzecz ujmując: większość użytkowników doceni nowe chłodzenie. Zwłaszcza, że dzięki małym rozmiarom zmieści się ono bez problemu nawet w małych obudowach. I mam wrażenie, że AMD ma taki właśnie plan na promocję nowych APU.

Obydwa procesory pozostawały także bardzo chłodne podczas testów. Oczywiście da się je maksymalnie rozgrzać za pomocą Prime 95, ale osobiście uważam tę metodę za bezsensowną, bo nie obrazuje ona w żadnym stopniu tego, jak faktycznie używamy komputerów. Przy testach symulujących realne obciążenie obydwa CPU pozostawały chłodne, osiągając nie więcej niż 65 st. C.

Czy platforma Raven Ridge się opłaca? Przeczytacie na następnej stronie.