Decyzja moskiewskiego sądu jest reakcją na wniosek Roskomnadzoru, czyli państwowego regulatora komunikacyjnego. Blokada Telegrama ma być natychmiast realizowana. Zamieszanie wokół komunikatora szyfrujacego połączenia wzięło się stąd, że firma odmówiła udostępnienia kluczy kryptograficznych – czego domagała się Federalna Służba Bezpieczeństwa. Maria Smielanska z Roskomnadzoru mówiła podczas rozprawy, że „informacje przesyłane Telegramem mogą zagrażać interesom Rosji i życiu jej obywateli”. Przedstawiciele wydawcy aplikacji prosili o odroczenie posiedzenia, ale sąd nie zgodził się.
Sąd w Rosji zabronił działalności komunikatorowi Telegram. Wkrótce operatorzy internetowi dostaną decyzję, że mają go blokować.
— Mariusz Kowalczyk (@MAKowalczyk) April 13, 2018