Poradnik: Doskonałe mediacenter

Poradnik: Doskonałe mediacenter

Gdzie może być ta piosenka, fotografie z ostatniego urlopu albo film? Na komputerze, smartfonie czy może tablecie? Im więcej urządzeń, tym większy chaos medialny – tak to wygląda w praktyce. Co innego, jeśli macie mediacenter: wówczas od wybranego albumu, filmu albo zdjęcia dzieli was tylko kilka kliknięć lub dotknięć palca. Ze swoich multimedialnych zbiorów będziecie korzystać mobilnie równie komfortowo jak w domu: ze smartfonu, tabletu, komputera, Smart TV czy podłączonej do Sieci wieży stereo.

Takie mediacenter możecie zbudować na swoim komputerze, w pamięci sieciowej albo w chmurze. To bardzo proste i często nie wymaga nawet nakładów finansowych. Mediacenter gromadzi wszystkie wasze pliki muzyczne, filmowe i fotograficzne w jednym miejscu. Smartfony na przykład będą automatycznie synchronizować z centralą zarejestrowane zdjęcia i filmy. Mediacenter zadba też o porządek: posortuje muzykę według wykonawców, stylów i epok, filmy według gatunków, aktorów i reżyserów, a fotografie według miejsca wykonania i daty. Brakujące okładki albo informacje o utworze centrala sama pobierze z Sieci. No i mediacenter jako serwer zadba o to, abyście mogli odtwarzać zdjęcia, filmy i utwory muzyczne na wszystkich swoich urządzeniach końcowych.

Kodi: mediacenter dla peceta

Najłatwiej jest zrobić mediacenter z komputera. Zainstalowany już na ogół Windows Media Player niespecjalnie się do tego nadaje, bo nie obsługuje niektórych formatów. Kodi (wcześniej: XBMC) to bezpłatna alternatywa, dzięki której problemy z odtwarzaniem odejdą do przeszłości. Aby uporządkować kolekcję muzyczną i filmową, program pobierze z Internetu dodatkowe informacje: w przypadku muzyki są to na przykład okładki płyt i opisy albumów, a w przypadku zdjęć plakaty filmowe i informacje o treści. Pozwala to na wygodne przeglądanie kolekcji multimedialnej za pomocą okładek. Można też wyświetlać filmy określonego reżysera albo gatunku. Aplikacja Kodi jest wspierana przez aktywną społeczność użytkowników, którzy opracowują bezpłatne rozszerzenia do mediacenter, np. do YouTube’a, do personalizacji interfejsu użytkownika albo do dostępu do pamięci w chmurze. Po jego zainstalowaniu dodajcie tam swoje filmy. Wybierzcie sekcję »Wideo« i pod nią kliknijcie na menu »Pliki«. Teraz klikacie »Dodaj źródło wideo…«, a następnie »Przeglądaj«. Wybieracie lokalizację, w której znajdują się wasze pliki. Może to być folder w komputerze, ale też serwer bądź udostępniony folder w sieci domowej. Po nadaniu źródłu nazwy określacie, co znajduje się w folderze – w analizowanym przykładzie wybieracie »Filmy«. Kiedy teraz klikniecie »OK«, Kodi automatycznie pobierze okładki, opisy filmów oraz informacje o reżyserze, gatunku i oceny z Sieci.

Podobnie postępujecie, chcąc korzystać w Kodi z muzyki i zdjęć. Należy tylko mieć na uwadze, żeby nowe foldery muzyczne dodać do biblioteki, by Kodi je przeszukał. Żeby zwiększyć zakres funkcji, będąc w »Wideo«, »Zdjęcia« albo »Muzyka«, kliknijcie pozycję »Dodatki«. Poprzez »Więcej« przechodzicie do listy z zainstalowanymi serwisami. W dziale wideo znajdziecie na przykład wideoteki online stacji telewizyjnych, portale wideo takie jak YouTube albo serwisy streamingowe jak Watchever. Rozszerzenia audio obejmują między innymi stacje internetowe i serwisy strumieniujące muzykę (np. Tidal, quobuz). Aby zasoby domowej mediateki Kodi odtwarzać na smartfonie, tablecie, telewizorze albo podłączonej do Sieci wieży stereo, aktywujcie serwer UPnP. W ustawieniach przechodzicie do pozycji »Opcje«. Tutaj w dziale »UPnP/DLNA« możecie udostępnić swoje »Biblioteki«.

Strumieniowanie w sieci domowej

O ile większość zsieciowanych telewizorów i urządzeń audio już fabrycznie przystosowano do strumieniowania mediów przez DLNA, o tyle na smartfonach i tabletach musicie często instalować dodatkowe aplikacje. Na urządzeniach z iOS-em możecie np. skorzystać z »VLC for mobile« i »Mconnect«, a na urządzeniach androidowych »BubbleUPnP«. W zastosowaniach domowych Kodi spisze się doskonale. Do mobilnego dostępu do własnej kolekcji medialnej lepiej jednak nadaje się inne oprogramowanie.

Plex: w domu i mobilnie

Łatwy dostęp zdalny zapewnia na przykład Plex. Nawet jeśli Kodi i Plex mają wspólnego przodka w postaci XBMC, to są do siebie podobne jedynie w zakresie funkcji podstawowych. Również Plex Media Server porządkuje zdjęcia, filmy i muzykę oraz opatruje je dodatkowymi informacjami z Sieci. Do odtwarzania własnej kolekcji medialnej wystarczy jednak przeglądarka internetowa – nawet jeśli znajdujecie się w innym końcu świata. Wystarczy wpisać do paska adresu “plex.tv”, zalogować się na koncie użytkownika. Potrzebne jest jedynie połączenie z Internetem. Z myślą o odtwarzaniu offline udostępniono też pobieranie filmów. Aby skonfigurować Plex Media Server na swoim komputerze, pobierzcie oprogramowanie ze strony producenta. Po instalacji automatycznie otworzy się przeglądarka internetowa. Utwórzcie konto użytkownika. Potem menu webowe krok po kroku przeprowadzi was przez proces instalacji. Nadajcie nazwę swojemu serwerowi Plex i określcie lokalizacje swoich filmów, muzyki i zdjęć. Na koniec Plex Media Server przeskanuje foldery medialne i pobierze dodatkowe informacje z Internetu. Kiedy będzie gotowy, przeglądarka internetowa zaprezentuje waszą kolekcję z okładkami płyt CD, plakatami filmowymi i podglądami fotografii. Jednym kliknięciem myszą wyświetlicie dalsze informacje o treściach albo rozpoczniecie odtwarzanie. Obok mediów zapisanych lokalnie do biblioteki możecie dodać także serwisy online: w zakładce »Kanały« klikacie »Instaluj kanały«. Do dyspozycji macie między innymi portal Vimeo, stronę z teledyskami Vevo, zwiastuny z Apple Movie i serwis muzyczny SoundCloud.

Aplikacje Plex: więcej komfortu

Zamiast przeglądarki internetowej możecie używać również aplikacji Plex do smartfonów, tabletów i komputerów. Za pełną funkcjonalność trzeba wprawdzie zapłacić, ale to się może opłacać: otrzymacie na przykład dodatkowe informacje o muzyce i filmach oraz – co ważniejsze – nie musicie zaprzątać sobie głowy problemami z odtwarzaniem. Serwer Plex w razie potrzeby przekonwertuje pliki do odpowiedniego formatu. Do odblokowania wszystkich aplikacji i funkcji potrzebujecie płatnego programu »Plex Pass«. Koszt korzystania z niego to 24 zł za miesiąc działania, ok. 200 zł za rok albo ok. 720 zł jednorazowo (wówczas aplikacja działa bez żadnego ograniczenia czasowego) . Aplikacje automatycznie zostaną załadowane na wasz serwer Plex, wraz ze zdjęciami ze smartfonów i tabletów, tak byście mogli z nich korzystać na wszystkich swoich urządzeniach. Oprócz tego abonenci Plex bez jakiegokolwiek nakładu pracy otrzymają doskonale uporządkowane archiwum muzyczne. Plex rozpoznaje piosenki bez metadanych, tylko na podstawie sygnału audio. A posiadacze Plex Passa mogą zsynchronizować swój serwer z pamięcią w chmurze, jak Amazon Cloud Drive, Dropbox albo Google Drive. Dzięki temu domowy komputer nie musi być włączony, kiedy zechcecie skorzystać ze swojego medialnego archiwum, będąc na urlopie.

System naS jako mediacenter

W przeciwieństwie do pecetów systemy NAS są przystosowane do pracy ciągłej, co uwidacznia się na przykład w znacznie mniejszym zużyciu energii. Obok zabezpieczania danych wiele spośród tych sieciowych serwerów jest w stanie przejąć wszystkie zadania mediacenter. Użytkownik musi tylko aktywować odpowiednie funkcje, np. serwer DLNA, aby tablety, telewizory i odtwarzacze sieciowe mogły strumieniować z NAS-a filmy, zdjęcia i muzykę.

Producenci tacy jak Synology, Qnap albo Asustor wyposażają swoje systemy NAS w tak bogate funkcje serwerowe, że można z powodzeniem zrezygnować z Plexa. Przykładem jest DS216play firmy Synology (cena ok. 1200 zł), zoptymalizowany specjalnie pod kątem strumieniowania mediów. Serwer z miejscem na dwa dyski twarde potrafi sam transkodować wideo Ultra HD i przeskalowywać je do niższej rozdzielczości, celem odtwarzania np. przez smartfon. Za strumieniowanie do smartfonów, tabletów i komputerów w sieci WLAN w DS2316play odpowiadają »Audio Station«, »Video Station« i »Photo Station«. Kiedy odpowiednie aplikacje są zainstalowane na urządzeniach mobilnych, wyświetlają się na nich media z treściami dodatkowymi takimi jak okładki filmów albo płyt, bo DS216Play tak samo jak Plex Media Server pobiera dodatkowe informacje z Internetu. Aplikacje mobilnie przez Sieć strumieniują filmy i muzykę z NAS-a oraz potrafią pobierać treści do odtwarzania offline. W domu możecie je przesyłać do odtwarzacza sieciowego przez DLNA, AirPlay albo Google Cast. Za automatyczne wysyłanie zdjęć ze smartfonu do NAS-a odpowiada aplikacja DS photo.

Dostęp z komputera do mediów uzyskuje się przez przeglądarkę internetową. Przekształcenie DS216play w mediacenter nie wymaga dużego nakładu pracy. Przy pierwszej instalacji przez przeglądarkę musicie tylko wybrać opcję instalowania wszystkich zalecanych pakietów NAS – wśród nich są Audio Station, Photo Station, Video Station i Mediaserver.

Strumieniowanie: zawsze i wszędzie

Na koniec możecie utworzyć konto webowe dla »QuickConnect«, dzięki któremu przez przeglądarkę lub aplikacje wszędzie bę- dziecie mieli dostęp do swojego NAS-a. Do transmisji możecie używać »File Station« z DS216play, który otworzycie przez webowe menu NAS. Najlepiej skopiować media do już istniejących folderów »Music«, »Photo« i »Video«. Są to katalogi indeksowane przez serwer multimediów i udostępniane w Internecie. Jeśli chcecie korzystać z NAS-a przez iTunes albo AppleTV, to oprócz »Pakietu Centrum« zainstalujcie też »iTunes Server«. System NAS w roli mediacenter jest narzędziem bardzo elastycznym. Trzeba się jednak liczyć z kosztami zakupu przynajmniej 800 zł.

Mediacenter w chmurze

Jeśli chodzi wam przede wszystkim o możliwość dostępu do swoich mediów z każdego miejsca, to opcją wartą rozważenia jest rozwiązanie w chmurze. Wtedy wszystko może się udać nawet bez żadnych dodatkowych kosztów. Pamięć w chmurze u różnych dostawców jest dostępna bezpłatnie albo wchodzi w skład abonamentu. Użytkownicy Microsoft Office 365 otrzymują np. 1 TB pamięci w chmurze. Wszyscy inni dostają od Microsoftu 5 GB pamięci gratis. Bezpłatna pamięć w chmurze Szczególnie szczodry jest Google. Operator wyszukiwarki daje każdemu w prezencie 15 GB pamięci online i gratisowy upload do 50 000 utworów w Play Music. Jeśli nie przeszkadza wam niewielka kompresja, to do chmury Google’a można załadować przez smartfon lub tablet swoją kompletną kolekcję zdjęć i filmów, nic za to nie płacąc. Tak jak w Google Play Music również w Amazon Music użytkownicy otrzymują na piosenki dodatkową, gratisową pamięć.

Powiązanie z chmurą u większości operatorów wygląda na ogół podobnie. Aby komputer automatycznie synchronizował dane z pamięcią online, musicie zainstalować oprogramowanie. Program tworzy na komputerze nowy folder. Wszystkie media, które skopiujecie do tego folderu, lądują automatycznie w chmurze. Bezpłatna aplikacja dba o synchronizację zdjęć i filmów ze smartfonu i tabletu z zasobami w chmurze. Z takim rozwiązaniem możecie wszędzie korzystać ze swojej medialnej kolekcji albo pobierać dane przez Internet. W systemie Microsoftu wystarczy zainstalować aplikację OneDrive. Amazon i Google mają własne narzędzia zapewniające użytkownikom komfortowy i bezpłatny dostęp do muzyki i filmów. W przypadku osób korzystających z różnych systemów operacyjnych na komputerze, tablecie i smartfonie najlepiej sprawdzą się Dropbox i Microsoft OneDrive. Jeśli nie używacie smartfonu z Windows, możecie skorzystać także z serwisów Google. Mniej elastycznym rozwiązaniem okazuje się Apple iCloud, bo aplikacja Apple’a jest przewidziana tylko do własnych smartfonów i tabletów firmy. Za to dla wielbicieli jabłuszka jest dostępny iTunes Match (25 euro rocznie), serwis pozwalający na wyjątkowo łatwą synchronizację muzyki pomiędzy iTunes, iPhone’em i iPadem.

Więcej:multimedia