Możesz już zagrać bezpłatnie w Gwinta

Do tej pory w Gwinta zagrać mogli jedynie posiadacze pecetów i Xbox One, którzy dostali specjalne zaproszenie. Przejście do fazy otwartej bety to sygnał, że twórcy przygotowują się do nadania grze ostatecznych szlifów. Sam Marcin Iwiński, współzałożyciel CD Projekt Red, przyznał, że bardzo liczy na sugestie graczy:
Możesz już zagrać bezpłatnie w Gwinta
Samodzielny Gwint otrzymał nową oprawą graficzną i widowiskowe animacje (fot. CD Projekt RED)

Samodzielny Gwint otrzymał nową oprawą graficzną i widowiskowe animacje (fot. CD Projekt RED)

Początek publicznej bety to duży krok w kierunku premiery GWINTA. Wprowadzamy do gry sporo nowości i zmian, m.in. animowane wersje wszystkich kart, nowe talie startowe, ale najważniejsze jest to, że od dziś każdy może zagrać od razu, bez oczekiwania na zaproszenie do testów — zarówno na konsolach, jak i PC. Sercem GWINTA od zawsze byli gracze, dlatego jestem niezwykle ciekaw, jak przypadnie im do gustu kierunek, w którym idziemy. Koniecznie dajcie nam znać!”

W grze znajdziecie rozbudowany samouczek, który przyda się nawet tym osobom, które grały już w pierwotną wersją Gwinta. Zasady gry są bowiem znacznie bardziej rozbudowane, a każda z kart zyskała dodatkowe umiejętności, które przydadzą się w walce. Dla pojedynczego gracza przygotowano szereg wyzwań, dzięki którym będzie on mógł odblokować nowe karty i dorobić się własnej talii. Prawdziwa zabawa czeka dopiero od piątego poziomu, który otwiera furtkę do trybu wieloosobowego, będącego główną osią zabawy.

Data premiery Gwinta jeszcze nie jest znana, ale już wiemy, że będzie ona dystrybuowana w modelu free-2-play. Jednak za fabularne kampanie i inne dodatki zapłacimy.