Sims wracają na smartfony

Sims wracają na smartfony

Choć trudno w to uwierzyć seria “The Sims” ma już 17 lat. Do tej pory wydano cztery główne, pecetowe odsłony gry, pięć spin-offów (wydań dodatkowych), m.in. “The Sims Online” i “The Sims: Średniowiecze” i dwie aplikacje – “The Sims Social”, która była dostępna na Facebooku oraz “The Sims FreePlay” (na urządzenia mobilne). Pecetowa wersja gry, wydana w 2014 roku, była, krótko mówiąc, kiepska. Gra rozczarowywała brakiem ewolucji w mechanice i brakiem wielu dodatków znanych z poprzednich części. Ostatnia mobilna odsłona również nie była udana. “The Sims FreePlay” nie dosyć, że mocno obciążało smartfony to jeszcze pozwalało kontrolować wyłącznie jedną postać i wykonywać jedną czynność w czasie rzeczywistym. Zadania były ograniczone czasowo, sprawiając, że gra bez odwoływania się do dostępnych przez mikropłatności wspomagaczy, które m.in. przyspieszały akcje, była frustrująco trudna.

Wizualnie nowa odsłona gry mobilnej bardzo przypomina pecetową

Wizualnie nowa gra mobilna bardzo przypomina pecetową

“The Sims Mobile” ma być zupełnie inne. Twórcy zapewniają, że grze bliżej będzie do dawniejszych, wersji z PC. Możemy zatem liczyć na rozbudowany kreator postaci, oferujący niemal nieograniczone możliwości kreator domów oraz możliwość brania udziału w imprezach innych graczy. Z informacji podanych przez producenta wynika również, że z pokolenia na pokolenie odblokowywać będziemy dodatkowe ścieżki kariery oraz prezenty, które pomogą nowym Simom lepiej wystartować. Czy to wystarczy, by udobruchać fanów rozczarowanych poprzednią odsłoną serii?

EA nie podało oficjalnej daty premiery aplikacji. Co ciekawe, w tej chwili jest ona dostępna w Google Play i App Store, ale zainstalować ją mogą jedynie…mieszkańcy Brazylii.