Neurostymulator… spalający tłuszcz?

Podobno wystarczy 45 minut noszenia nagłownego gadżetu o nazwie Neurovalens Modius, by twoje ciało spaliło znacznie więcej tłuszczu. Nie trzeba wyciskać potów na siłowni czy pokonywać półmaratonów. Wszystko dzięki urządzeniu neurostymulacyjnemu Modius. I choć brzmi to jak jedna z wielu idiotycznych reklam promujących tajemne sposoby na szybkie schudnięcie, za opisywanym tu urządzeniem stoi rzekomo czysta nauka.
neurostymulator Modius
neurostymulator Modius

Pomysł firmy Neurovalens opiera się na założeniu, że to mózg przede wszystkim odpowiada za kontrolę całego ciała. Wystarczy zatem “nabrać” mózg, stymulując obszary zwykle pobudzane podczas aktywności fizycznej, aby ten odpowiedział przyspieszonym metabolizmem, a w dalszej konsekwencji: spalaniem tłuszczu i utratą wagi.

https://youtu.be/x2RBNsvo-Gg

Jak ma działać neurostymulator Modius? Urządzenie jest zakładane na głowę podobnie jak bezprzewodowe słuchawki. Oczywiście z tą różnicą, że w tym przypadku nic nie przykrywa uszu użytkownika. Zamiast tego nakładki umieszczone za uszami emitują słabe impulsy elektryczne przekazywane do nerwu przedsionkowego i pobudzające podwzgórze. Według firmy Neurovalens takie działanie “oszukuje” nasze ciało. Mózg “sądzi” że w takim momencie człowiek wykonuje aktywność fizyczną. Ponoć samo “wrażenie” aktywności skutkuje odpowiedzią metaboliczną mózgu, co w efekcie zwiększa spalanie tłuszczu mimo tego, że użytkownik nie zmienił swojej wygodnej pozycji na fotelu, a jedynie założył opisywany gadżet na głowę.

https://youtu.be/8D5Z94G3RPE

Firma podkreśla, że odpowiednie pobudzenie generowane przez ich sprzęt nie tylko przyśpiesza spalanie tłuszczu, ale również redukuje apetyt. Rekomendowana sesja “treningowa” to 45 minut noszenia Modiusa na głowie dziennie. Badania przeprowadzone przez producenta pokazują 8 procentową redukcję tkanki tłuszczowej podczas 16 tygodniowego cyklu korzystania z urządzenia, a sam szef firmy chwali się swoim wpisem dotyczącym rocznego użytkowania Modiusa. Oczywiście jeżeli dalej będziemy jeść zbyt dużo, to noszenie czegokolwiek na głowie niewiele pomoże. Niemniej Modiusa na razie nie można kupić. Chętni mogą wpłacać zaliczkę za pośrednictwem serwisu Indiegogo (250 dolarów, czyli ok. 900 zł) i oczekiwać na to, że sprzęt pojawi się na jesieni br. A potem, mieć nadzieję, że faktycznie zadziała.

Nam oszukiwanie umysłu niespecjalnie się podoba, wszak od dawna wpajano nam, że kłamstwo ma krótkie nogi. Zobaczymy, ile potrwa kariera Modiusa… | CHIP