Test fotela Genesis Astat 700 G2

Na rynku pojawił się jeszcze lepszy fotel ergonomiczny z rodziny Genesis Astat. Jego nowa wersja to Genesis Astat 700 G2. Fotele świetnie sprawdzają się w zaciszu domowym ze względu na ich wygodę oraz w biurze, ponieważ są mniejsze w porównaniu do gamingowej konkurencji. Testowałem ten fotel ponad miesiąc podczas pracy i zapraszam do sprawdzenia, jak całość spisywała się w praktyce.
test Genesis Astat 700 G2, recenzja Genesis Astat 700 G2, opinia Genesis Astat 700 G2
test Genesis Astat 700 G2, recenzja Genesis Astat 700 G2, opinia Genesis Astat 700 G2

Wygląd i specyfikacja

Waga nie zmieniła się w stosunku do poprzednika, czyli wynosi wedle producenta 18 kg. Montaż jest prosty, a instrukcja bardzo zrozumiała. Całość montażu nie powinna zająć więcej 30 minut, oczywiście w pojedynkę. W pudełku znalazły się wszystkie potrzebne części fotela plus śrubki i narzędzia do skręcania.

Genesis Astat 700 G2 nie ma wielkich zmian w stosunku do poprzednika, choć te oczywiście występują. Zostały przede wszystkim poprawione mechanizmy blokujące, dzięki czemu regulacja jest łatwiejsza w obsłudze. Kolejną zmianą są obszycia krawędziowe. Zapewne ma to zwiększyć żywotność materiału. Zmiany na szczęście nie były na tyle wielkie, żeby cena była inna niż w przypadku poprzedniej wersji fotela.

Fotel posiada charakterystyczne wyprofilowane 8-żebrowe oparcie z elastycznej konstrukcją ExoBase, która odzwierciedla to, jak powinien być ułożony kręgosłup. Za to materiał oparcia, zagłówek i siedzisko wykonane są z siatkowatego, przewiewnego materiału PureFlowPLUS. Bardzo korzystnie wpływa to na naszą produktywność w gorące dni, ponieważ wszystkie skórzane fotele nagrzewają całą naszą powierzchnię przylegającą, a ten nie. Tak, jak w poprzedniej wersji materiał PureFlowPLUS jest łatwy w czyszczeniu, ponieważ wystarczy przetrzeć go mokrą ścierką, a wszystko łatwo schodzi.

Tutaj również znajduje się 5-ramienna, w pełni aluminiowa podstawa z podnośnikiem gazowym klasy 4. Dodatkowo mamy obecne 60-milimetrowe kółka nylonowe z powłoką CareGlide zapobiegającą rysowaniu podłoża. Dzięki tym kółkom swobodnie i bez niszczenia paneli możemy poruszać się po pomieszczeniu.

Podsumowując wygląd — jest bardzo ładny i faktycznie kojarzy się z wersjami gamingowymi. Podstawa wygląda designersko, ale wiadomo, że całość celuje w wygodę i za to się chwali, bo w pracy, jak i w domu dodaje komfortu pracy przed komputerem. Muszę również zwrócić uwagę na dwie wersje kolorystyczne czarną i czerwoną, które mogą dodać charakteru gamingowemu pokojowi — w moim przypadku otrzymałem do testów wersję czarną.

Rekomendowany wzrost użytkownika wynosi od 160 do 195 cm, za to maksymalna waga to 120 kg. Wysokość całego fotela mieści się w 114 – 128 cm. Szerokość siedziska to 50 cm, a szerokość oparcia  to 47,5 cm przy wysokości 58 cm. Takie możliwości regulacji pozwalają na spokojne dopasowanie fotela do miejsca pracy czy gry.

Funkcje regulacji

Oparcie Genesis Astat 700 G2 możemy regulować w trzech różnych pozycjach, maksymalne odchylenie jest na 135°. Dodatkowo 8-żebrowa konstrukcja pomaga zmaksymalizować efekt komfortu dla pleców. Nie możemy również zapomnieć o bardzo przyjemnej funkcji bujania, która pozwala odprężyć się w każdej chwili. Na następnego w kolejce przypada regulowany zagłówek, który nie tylko można ustawić w najwygodniejszej dla nas pozycji, ale również podnieść na satysfakcjonująca nas wysokość. Kolejną ważną funkcją są regulowane podłokietniki 3D, które można regulować oczywiście w trzech różnych kierunkach. Dodatkowo, by zmaksymalizować wygodę oparcia, można wyregulować wysokości w zakresie 27,5 – 34,5 cm do poziomu biurka. Na sam koniec wspomnę jeszcze o regulacji siedziska w zakresie 50 – 52 cm, które możemy wsunąć lub wysunąć, a także wysokości w zakresie 44,5 – 51,5 cm, tak by, jak najlepiej opierać plecy. Cała regulacja siedziska pozwala nam na uzyskanie bardzo zdrowej dla pleców pozycji.

Wrażenia z użytkowania

Genesis Astat 700 G2 sprawia, że siedzenie na nim przez dłuższy czas nie prowadzi do dyskomfortu. Wszystko to dzięki tak wielu regulacjom dostosowującym nasz fotel do biurka i do naszej postawy siedzącej. Bardzo podoba mi się ta dbałość o tę kwestię, ponieważ wiele osób spędzających czas w pozycji siedzącej nie potrafi zadbać o prawidłową postawę pleców, co w naszych czasach może być bardzo ważne.

W moim odczuciu fotel jest bardzo wygodny. Wcześniej, siedząc na zwykły krześle, nie potrafiłem wykonać spokojnie pełnych testów kart graficznych, teraz siedzę bez żadnych problemów. Muszę również zwrócić uwagę na oparcie, które jest bardzo przyjemnie napięte i jednocześnie nie jest takie masywne jak w przypadku fotela gamingowego. W domu przesiaduję na sporym fotelo-tronie gamingowym, który ubóstwiam, ale latem, w gorące dni, jego skórzane pokrycie daje się we znaki. W przypadku tego fotela ergonomicznego nie sądzę, żeby był na tyle rozgrzany, co jego gamingowy kuzyn. Funkcje bujania uważam za bardzo przyjemną, szczególnie podczas przerwy w pracy. Poza samą jakością wykonania i wygodą siedzenia uważam, że marka bardzo miło potraktowała klientów, nie podnosząc ceny przy nowszym wydaniu. Ceny wszędzie rosną, a tutaj mamy fajne zaskoczenie.

Test Genesis Astat 700 G2 – podsumowanie

 Genesis Astat 700 G2 ma małe zmiany w stosunku do poprzednika. Nawet cena pozostała ta sama, czyli 999 zł – moim zdaniem to spory plus. Różnice widoczne są w wykonaniu i mogą mieć wpływ na zużycie materiału, czyli długotrwałe użytkowanie. Drugą zaletą jest mocny nacisk na zdrowe ułożenie kręgosłupa podczas siedzenia, a także oryginalny design, który pasuje do domu, jak i do pracy. Skupiając się na pracy, to wielkość jego jest mniejsza od gamingowych foteli, co moim zdaniem jest na plus przy mniejszych pomieszczeniach. Jeśli więc szukacie fotel do pracy lub do swojego zacisza gamingowego to ten model może się wam spodobać, szczególnie jeśli dbacie o plecy.