Brave z wbudowanym adblockerem ma już 8 mln użytkowników

Przeglądarka Brave nie tylko sama blokuje reklamy, ale jeszcze płaci tym, którzy zdecydują się je oglądać. Podstawową zasadą jej twórców jest przy tym jak największa ochrona prywatności użytkowników. Nic dziwnego, że szybko przybywa odważnych klientów – liczba osób korzystających z Brave dobiła już do 8 milionów.
Brave

Brave – stawia na prywatność

Brave Ads są powiązane z systemem wynagrodzeń, który dotyczy zarówno twórców treści, jak i zwykłych użytkowników. 70 proc. przychodów reklamowych przeznaczanych jest dla osób oglądających reklamy. Przy czym reklamy emitowane w aplikacji to dyskretne powiadomienia, a nie pop-upy na całą stronę. Chcesz klikniesz i zobaczysz. Nie chcesz, nie musisz się przedzierać przez kolejne okienka. A reklamy pełnoekranowe otwierają się zawsze w prywatnym oknie. I można wybrać interesujące użytkownika tematy. W ten sposób to oglądający definiuje swoje zainteresowania, a nie szpiegująca historię stron przeglądarka. Brave współpracuje z sieciami reklamowymi i markami takimi jak BuySellAds, TAP Network, AirSwap, Fluidity i  Uphold.

Wynagrodzenie w formie tokenów przechowywane jest w portfelu Brave. Można je przekazać w formie tzw. napiwku np. dla ulubionego artysty, albo przenieść już w postaci pieniądza fiducjarnego do zwykłego portfela cyfrowego, by zapłacić np. w sieci za dostęp do cyfrowych usług typu VoD.

https://vimeo.com/282341981

Dzięki takiemu podejściu do kwestii wyświetlanych reklam Brave może pochwalić się świetnym współczynnikiem klikalności, który wynosi aż 14 proc. Prawie siedem razy więcej niż to co oferuje konkurencja.

Za kilka dni podzielimy się z Wami opinią na temat Brave, bo pobraliśmy i sprawdzimy, jak działa.

WARTO PRZECZYTAĆ:

Wyszukiwarka DuckDuckGo z nowym rekordem wyświetleń

Więcej:duckduckgo