Małe reaktory jądrowe wciąż w powijakach. Jest jedna kobieta, która chce to zmienić

Małe reaktory jądrowe – o tej technologii zdążyliśmy już niejednokrotnie usłyszeć w ciągu ostatnich miesięcy. Głównie za przyczyną tego, że planowane jest uruchomienie pierwszego takiego reaktora w Polsce przed 2030 rokiem. Energetyka jądrowa ma się stać głównym zabezpieczeniem dla polskiego systemu. Dowiedzmy się zatem, kto między innymi pracuje nad tą technologią. W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie, musimy udać się nigdzie indziej jak do Stanów Zjednoczonych.
Zdjęcie przykładowej elektrowni

Zdjęcie przykładowej elektrowni

Isabel Naranjo De Candido jest doktorantką w Katedrze Nauk i Inżynierii Jądrowej w MIT i zajmuje się optymalizacją dostępności małych reaktorów jądrowych. Jej celem jest opracowanie metod, które ułatwią budowę, transport i instalację systemów w wielu lokalizacjach, gdzie jest to bardzo potrzebne – dowiadujemy się z komunikatu prasowego MIT.

Czytaj też: Dużo szumu o atom Orlenu. Przecież na małe reaktory modułowe jeszcze sobie poczekamy

Badaczka zwraca uwagę na samą naturę tych instalacji. Małe reaktory jądrowe (SMR) są konstrukcjami modułowymi, które od zwykłych reaktorów różnią się w zasadzie tylko rozmiarami i sposobem budowy. Reakcje termojądrowe zachodzące w nich są takie same, jak w dużych jednostkach wytwórczych.

Małe reaktory jądrowe mogą być bardziej dostępne dzięki specjalnemu oprogramowaniu

Niestety wciąż SMR-y nie są nigdzie stosowane w praktycznym użyciu. Wiele zespołów badawczych pracuje nad ich komercjalizacją. Naranjo de Candido z MIT jest jedną z mnóstwa naukowców zajmujących się tym tematem. Badaczka przede wszystkich chce przygotować specjalny program, który będzie sam podsuwać sugestie dotyczące zarządzania daną elektrownią jądrową.

Czytaj też: Małe reaktory atomowe sposobem na tanią energię? Tak, choć jest pewien problem

Według założeń program ma optymalizować wszystkie działania związane z małymi reaktorami jądrowymi, od ich budowy, przez użytkowanie i konserwację, aż po zamknięcie. Ma on przeliczać, ile do konkretnych działań będzie potrzebnych zasobów. Mowa tu o finansach, ilości pracowników, kosztach szkolenia, wielkości reaktora i wielu innych.

Czytaj też: Małe reaktory jądrowe to mniej radioaktywnych odpadów? Nowe badanie odmienia wizję powszechnych SMR

Badaczka ma nadzieję, że jej praca nie pójdzie na marne i przyczyni się do zwiększenia dostępności nowej technologii jądrowej. Oprogramowanie optymalizacyjne ma być docelowo ogólnodostępne. Jak mówi autorka: „Chcemy, aby była to wspólna płaszczyzna dla przedsiębiorstw użyteczności publicznej, dostawców i innych podmiotów, aby mogli lepiej się komunikować.”