Tesla może się bać. Dlaczego elektryczny samochód Xiaomi SU7 jest tak rewolucyjny?

Po latach spekulacji i oczekiwań Xiaomi oficjalnie wkroczyło na rynek samochodów elektrycznych z akumulatorami (BEV), prezentując swój pierwszy model SU7, który w samym dniu premiery narobił wokół siebie sporo szumu.
Tesla może się bać. Dlaczego elektryczny samochód Xiaomi SU7 jest tak rewolucyjny?

SU7, czyli jak Xiaomi zgotowało rewolucję w sektorze samochodów elektrycznych

Tekst #XiaomiLepsze powróci z przytupem na salony, ale nie w sektorze smartfonów i smartwatchy, a samochodów elektrycznych? Patrząc na same dane, są na to spore szanse, bo Xiaomi SU7 sprawia wrażenie elektrycznego samochodu, który może namieszać w aktualnie najważniejszym sektorze cenowym dla przyszłości BEV, bo w okolicach 200000 zł, gdzie swoje miejsce zagrzał już m.in. Model 3 Tesli. Zwłaszcza że historia SU7 ma co nieco wspólnego z markami pokroju BMW, Mercedes-Benz, Mini czy nawet Rolls Royce, patrząc po historii osób, które realizowały prace nad SU7.

Czytaj też: Zrobił ze swojego samochodu helikopter, a policja go zgarnęła

Xiaomi SU7 dostępny jest w trzech różnych wariantach: Standard, Pro i Max, z czego każdy jest zaprojektowany tak, aby zaspokoić różne potrzeby i budżety konsumentów. Ceny ich wariantów wahają się od 215900 do 299900 juanów, czyli w bezpośrednim przeliczeniu 120000 i 165800 zł, ale na oficjalną dostępność w Europie jeszcze nie liczcie, bo Xiaomi SU7 dopiero podbija chiński rynek z planem dostarczania pierwszych egzemplarzy w ręce klientów już pod koniec kwietnia.

Zanim jednak przejdziemy do poszczególnych wersji i odpowiedzi na pytanie zadane w tytule, warto zauważyć, że Xiaomi SU7 to sedan z nadwoziem ukutym w eleganckim, nowoczesnym stylu. Spadająca linia dachu o wysokości do 1,88 metra, długość rzędu 5 metrów i 1,96-metrowa szerokość przy 3-metrowym rozstawie osi sugeruje, że skręcanie takim “bydlakiem” z 517-litrowym bagażnikiem łatwe nie będzie, ale w praktyce jego promień skrętu ma wynosić ledwie 5,7 metra.

Czytaj też: Mercedes nie musiał, ale pokazał konkurencji, jak wyłączyć irytującą funkcję w nowym samochodzie

Jeśli idzie o zaawansowanie technologiczne, to w tych kwestiach możemy się tylko zachwycać. Xiaomi wprowadziło do SU7 zaawansowane adaptacyjne reflektory LED o 400-metrowym zasięgu, 16-calowy dotykowy ekran infotainment na środku minimalistycznej deski rozdzielczej, dwa tablety Xiaomi Pad 6S Pro, system audio z 25 głośnikami, 50-watową bezprzewodową ładowarkę i system Xiaomi Pilot Pro lub Xiaomi Pilot Max do bezpośredniego wspomagania kierowcy, który nabierze jeszcze większego sensu w miastach, gdzie firma rozpocznie projekt City NOA.

Xiaomi SU7 robi wrażenie na tle Modelu 3 Tesli

Podzielenie wariantów SU7 na trzy “poziomy” obejmuje dosyć tradycyjne podejście, ale co ciekawe, Xiaomi zależnie od modelu, stosuje całkowicie inne akumulatory, a to może być bardzo ciekawym szczegółem do analizy w przyszłości. Najtańsza wersja Standard wykorzystuje 400-voltową architekturę, napęd na tył o mocy 299 koni mechanicznych i 400 Nm momentu obrotowego oraz 73,6-kWh akumulatory BYD Blade o zasięgu (wedle procedury CLTC) do 700 km. Do setki ma przyspieszać w 5,28 sekundy, rozpędzać się maksymalnie do 210 km/h, a przy ładowarkach prądu stałego ma odzyskiwać do 350 km zasięgu w 15 minut, podczas gdy 25-minutowy pobyt przy szybkiej ładowarce pozwala nasycić akumulatory z 10% do 80%.

Droższy i ewidentnie cięższy model Pro wymienia akumulatory na 94,3-kWh zestaw CATL Shenxing o zasięgu do 830 km, co wydłuża proces ładowania z 10 do 80% o pięć minut, ale za to ogranicza przyspieszenie (do setki w 5,7). Z kolei najdroższy Xiaomi SU7 Max to już samochód wykorzystujący 800-V architekturę i zapewniający napęd na wszystkie koła o łącznej mocy 673 KM i momencie obrotowym na poziomie 838 Nm. Efekt? Maksymalna prędkość na poziomie 265 km/h i przyspieszenie do setki zamykające się w 2,78 sekundy. Xiaomi w tym modelu postawiło na 101-kWh pakiet akumulatorów CATL Qilin o zasięgu do 800 km i możliwości naładowania do 80% w 19 minut przy odpowiednio wydajnej ładowarce.

Czytaj też: Ten hybrydowy silnik V16 ma być wyjątkowy. Gotowi na hybrydowe hipersamochody Bugatti?

Teraz więc najlepsze, Model 3 Tesli w podstawowym wariancie przyspiesza do setki w 6,1 sekundy, rozpędza się do maksymalnie 201 km/h i na jednym ładowaniu swojego 60-kWh akumulatora przejedzie do 513 km (wedle procedury WLTP). Wszystko to za 205990 złotych na oficjalnej stronie Tesli i choć oficjalnej ceny Xiaomi SU7 w Polsce jeszcze nie znamy, to proporcje wynikające z ceny Modelu 3 w Chinach sugerują, że podstawowy SU7 może “u nas” kosztować około 180000 zł. Nieźle.