Smartfony – czego można po nich oczekiwać w bieżącym roku?

Smartfony ewoluują wraz z rozwojem technologii, a ponieważ w tym aspekcie dużo się dzieje, powstaje naturalne pytanie – jak zmienią się w tym roku? Choć mamy już niemal początek maja, wciąż czeka nas wiele kolejnych premier w nadchodzących miesiącach. Można przewidzieć kilka trendów, których doświadczymy.
Smartfony

Oppo Find N2 Flip i Samsung Galaxy Z Flip 4

Świat telefonów szybko ewoluuje, a głównym celem każdego producenta jest podnoszenie parametrów i funkcjonalności urządzeń. Wydaje się, ze telefonów z klapką używaliśmy wieki temu, a obecnie nikogo nie dziwi składany telefon. Co można jeszcze zrobić w dziedzinie smartfonów? Czy ewolucja jest jeszcze możliwa, czy też doszły one już do jej kresu?

Smartfony w roku 2024 – co nas czeka?

Pierwszą duża premierą w tym roku była prezentacja linii Samsung Galaxy S24. Modele tych telefonów przyniosły lokalną sztuczną inteligencję, czyli rozwiązania SI nie wymagające dostępu do chmury. I to właśnie pierwszy trend, jaki będzie rozwijać w kolejnych miesiącach, a zapewne także latach. Sztuczna inteligencja będzie umieszczana w nowych smartfonach, dając użytkownikom dostęp do coraz to nowszych możliwości związanych zarówno z pracą, jak i rozrywką.

Drugim trendem, który pojawił się niedawno, jest usprawnianie możliwości zoomu aparatów smartfonów. W chwili obecnej możliwość powiększenia nawe 50 razy nikogo nie dziwi, jednak im większy zoom, tym gorsza jakość. Dotyczy to zwłaszcza powiększenia cyfrowego. Przy optycznym rzadko kiedy występują zaburzenia, dlatego to właśnie on będzie rozwijany. Smartfony są często pierwszym i jedynym aparatem, a jego jakość może zadecydować o zakupie danego modelu. Dlatego coraz więcej urządzeń będzie mieć zoom optyczny x3 i x5. A może w przyszłości i więcej?

Smartfony

Czytaj też: Samsung Galaxy A35 5G – recenzja. Bezpieczeństwo przede wszystkim

Kolejny zauważalny trend dotyczy akumulatorów. Producenci będą starali się nie tylko wprowadzać coraz pojemniejsze, ale również wdrażać rozwiązania na poziomie firmware, których zadaniem będzie sprawienie, że użytkownik otrzyma możliwość intensywnego korzystania z telefonu przez cały dzień bez konieczności jego ładowania. Spodziewać się można także tego, że systemy ładowania również zyskają na wydajności, pozwalając na naprawdę szybkie uzupełnianie energii.

A skoro już przy akumulatorach jesteśmy – ich produkcja, jak również produkcja samych smartfonów, będzie coraz bardziej ekologiczna. Trend na ekologię utrzymuje się już od lat, a kolejne rozwiązania ułatwiają tworzenie urządzeń elektronicznych z coraz mniejszym wpływem na technologię. Można zresztą zobaczyć, że już od jakiegoś czasu producenci smartfonów chwalą się, że tyle a tyle elementów urządzenia powstało z materiałów z recyklingu. I to będzie wzrastać.

Wraz z ekologią ma także pojawić się możliwość łatwej naprawy telefonu, dzięki czemu smartfony będą przeznaczone do eksploatacji przez wiele lat. To kolejna zaleta. W chwili obecnej jako liderów w produkcji “łatwo naprawialnych telefonów” można wymienić HMD i Nokię. Ale warto dodać, że wraz z długą żywotności zwiększa się także czas wspierania przez producenta. Apple i Samsung oferują je przez pięć lat – w tym okresie można korzystać ze wszystkich nowości, jakie pojawiają się w oprogramowaniu.

Smartfony Nokia

Czytaj też: Jak kupić smartfon nawet 1500 złotych taniej? Skorzystać z programu Plus Odkup

No i w końcu ostatni z zaobserwowanych trendów to taniejące smartfony składane. Ale nie może to dziwić – nowatorskie urządzenia są zawsze najdroższe w dniu premiery, a potem z biegiem czasu tanieją. Jednak w przypadku składaków cały czas mamy do czynienia z wysokimi kosztami produkcji. Na szczęście również i one stają się coraz niższe, dlatego może jeszcze nie w tym roku, ale kolejnych latach wydatek na składanego smartfona nie będzie tak duży, jak teraz.

Oczywiście pozostaje tylko pytanie, czy ludzie będą chcieli kupować takie modele? Tego przewidzieć nijak się nie da.