Pogaduszki internautów

W World Wide Web można nie tylko przeszukiwać zasoby, lecz także pokonferować z “bratnią duszą”.

Większości szperaczy po największej sieci świata termin IRC z pewnością nie jest obcy. Jest on skrótem od Internet Relay Chat. Oznacza usługę umożliwiającą prowadzenie rozmów w wieloosobowych grupach w czasie rzeczywistym (w zależności od przepustowości sieci w danej chwili) za pośrednictwem komputera podłączonego do Internetu. Możemy prowadzić dyskusje na jednym z wielu kanałów tematycznych lub nawet stworzyć własny kanał. Wystarczy, że dysponujemy odpowiednim programem i firma, u której mamy wykupiony dostęp do Sieci, obsługuje serwery IRC.

Łatwe i proste, prawda? A jednak atrakcyjność IRC zaczyna dziś powoli maleć. Tak musiało się stać wcześniej czy później. W dobie graficznych systemów operacyjnych, hipertekstu i World Wide Web czysto tekstowy system przekazywania informacji wydaje się być już co najmniej ubogi. Nawet jeśli ma on służyć tylko do rozmowy. Tak więc wymyślono, by usługę tę przenieść do sieci WWW. Tym samym wzbogacono ją o kolor, obraz, dźwięk i odsyłacze. Dla ogromnej większości prywatnych użytkowników Internetu w Polsce, mających do niego dostęp za pośrednictwem Telekomunikacji Polskiej, pragnących czasami podyskutować z innymi użytkownikami Sieci, jest to zresztą jedyna możliwość, gdyż ww. firma nie obsługuje IRC. Najpopularniejszym chyba serwerem oferującym tę usługę jest amerykański…