Poprzednim wersjom aplikacji zarzucano niewielkie możliwości w zakresie pracy grupowej. W jakimś sensie zarzuty te były pozbawione sensu. Produkt wybierany był przede wszystkim przez “samotnych myśliwych”, prowadzących małe firmy lub prywatne interesy. Dla większych firm stworzono mnóstwo innych rozwiązań, jak choćby MS Schedule+ czy Lotus Organizer .
 | Moduł Earth Time programu Internet Sidekick pozwala na synchronizację zegara systemowego z serwerami czasu |
Czasy zmieniają się i dziś trudno wyobrazić sobie prowadzenie biura (a zwłaszcza biura “wirtualnego”) bez dostępu do Internetu. Utrzymywanie rozległych kontaktów wymaga sprawnej organizacji. Trudnym do ogarnięcia zadaniem jest prowadzenie tzw. activity list, czyli czegoś w rodzaju dziennika spotkań, rozmów telefonicznych i korespondencji elektronicznej. Standardowe oprogramowanie biurowe, użyteczne w innych sytuacjach, przestaje wystarczać głównie z powodu braku odpowiednio skorelowanych powiązań pomiędzy poszczególnymi aplikacjami. W efekcie szybko dociera się do punktu zwanego stanem totalnego rozgardiaszu: sporządzenie raportu dotyczącego naszych sukcesów w kontaktach z partnerami może być w tym stanie zadaniem ponad siły.
Świetnym remedium na opisane kłopoty jest Starfish Internet Sidekick. Serce aplikacji stanowi klasyczny, znany z poprzednich wersji PIM, zawierający kalendarz, książkę adresową i listę zaplanowanych zajęć. Ponadto użytkownik ma do dyspozycji prosty edytor tekstu, kartotekę, kalkulator wydatków służbowych i jeszcze kilka mniejszych, aczkolwiek potrzebnych dodatków. W tym miejscu kończą się oczywiste podobieństwa do innych aplikacji tego rodzaju. Zupełnie nowy jest sposób w jaki Internet Sidekick łączy i umawia ludzi. Program wykorzystuje bowiem do tego celu pocztę elektroniczną, a nie jak wiele innych pakietów – sieć typu LAN. Innymi słowy w “zajęciach” od tej pory może uczestniczyć każda osoba posiadająca dostęp do Internetu. Oznacza to wielkie udogodnienie dla wszelkiej maści “Jasiów-wędrowniczków”, posługujących się w pracy notebookami. Umówienie się z partnerką handlową na spotkanie o dziewiątej – nawet z pokładu samolotu – nie stanowi żadnego problemu.
| Dodatkowym atutem SideKicka jest obecność modułu telefonicznego |  |
Intenet Sidekick nie jest sam w sobie programem do obsługi poczty elektronicznej. Podczas instalacji program rozpoznaje stosowany e-mailer, pobiera dane z jego książki adresowej i integruje się z nim (zadanie ułatwia kreator konfiguracji). Takie współdziałanie możliwe jest z kilkoma najpopularniejszymi programami tego typu: MS Internet Mail, Netscape Mail czy Eudora. Potem można oddać się swobodnej internetowej paplaninie, tzn. umawianiu się na ważne spotkania. Co jednak będzie, jeśli osoba, z którą się umawiamy nie posiada Internet Sidekicka? Otóż piękno rozwiązania firmy Starfish Software polega na tym, że drugi użytkownik może posługiwać się dowolnym oprogramowaniem, także pracującym w sieci korporacyjnej (np. Lotus cc:mail ). Sidekick rozróżnia nawet “zwykłą” pocztę od tej, która jest odpowiedzią na wysłane zaproszenie.
Dodatkowym ułatwieniem jest moduł telefoniczny. Po jego uruchomieniu na ekranie pojawia się wyobrażenie przenośnego aparatu telefonicz-nego. Zapamiętane uprzednio numery wybierane są automatycznie, a ślad rozmowy zapisywany jest w specjalnym raporcie; w ten sposób możliwe jest ciągłe uaktualnianie informacji o kontaktach. Wszelkie rozmowy, odebrana i wysłana e-poczta, poczta “naziemna” i wszystko co ma związek z szeroko pojętym utrzymywaniem kontaktów również jest odnotowywane; przewidziano także miejsce na umieszczanie własnych uwag i komentarzy. Sporządzenie odpowiedniego zestawienia możliwe jest w każdej chwili i według dowolnego klucza.
|
|
Warto wspomnieć jeszcze o module Earth Time, wspomagającym zobrazowanie stref czasowych na świecie. Moduł ten przede wszystkim pozwala uniknąć niezręcznych sytuacji (komu choć raz zdarzyło się błędnie obliczyć porę dnia i zatelefonować w środku nocy do klienta w Singapurze wie, jak bardzo jest to krępujące). Pozwala też na synchronizację zegara systemowego z serwerami czasu. Polega to na połączeniu się za pomocą specjalnego protokołu internetowego z komputerami umożliwiającymi skorzystanie z tzw. zegarów atomowych.
Wszystko wskazuje na to, że drogą wytyczoną przez Internet Sidekick mają zamiar podążać inni. Wystarczy wspomnieć o następcy Schedule+ z pakietu Office 97. Aplikacja o nazwie Outlook opiera się dokładnie na tym samym pomyśle, co rozwiązanie firmy Starfish Soft-ware. Poza tym jest niemal pewne, że inni producenci zrobią to samo jeszcze lepiej. Niemniej producent nie poprzestał na udanym debiucie. Z doniesień zza oceanu wynika, że produkt będzie rozwijany.
