Więcej numerów!

Liczba komputerów podłączanych do sieci rośnie lawinowo. Już w niedalekiej przyszłości może zabraknąć numerów dla nowo przyłączanych do Sieci. Ma temu zaradzić nowy protokół sieciowy – IPng.

Choć boom internetowy rozpoczął się stosunkowo niedawno, rozwój Sieci zaczyna wymykać się spod kontroli. Przyczyna? Obecnie stosowany sposób transmisji danych w Sieci nie jest przygotowany na tak wielki natłok użytkowników.

Gdy specjaliści opracowywali specyfikację protokołu sieciowego IP (Internet Protocol), nikt nie był w stanie przewidzieć gigantycznej ekspansji, jakiej właśnie doświadcza Internet. Dlatego też zastosowano “aż” 32-bitowe adresowanie komputerów numerami IP, które pozwoliło na podłączenie do Sieci około czterech miliardów komputerów.

W praktyce wiele z tych adresów pozostaje niewykorzystanych, ponieważ niektórym użytkownikom Internetu, z reguły większym organizacjom, przydzielana jest szersza niż to konieczne klasa adresowa (czyli liczba komputerów, którą mogą one podłączyć w obrębie swojej sieci). Oznacza to, że jeśli nawet instytucja wykorzystuje tylko kilka komputerów w Sieci, pozostała część adresów nieodwracalnie przepada. Poza tym 32-bitowa przestrzeń adresowa jest zbyt mała, by możliwy był usystematyzowany, hierarchiczny routing, czyli taki sposób przesyłania pakietów (jednostek informacji), który pozwala na podział Internetu na podsieci, z których każda jest odpowiedzialna za wybieranie drogi dla informacji we własnym obrębie.

Społeczność projektantów Sieci oraz badaczy skupionych w organizacji Internet Engineering Task Force, której celem jest koordynacja działań związanych z rozwojem Internetu kilka lat temu położyła podwaliny pod kolejną wersję IP – IP Next Generation, krótko IPng. Opis nowego standardu zamieszczono w dokumencie Request for Comments nr 1752.

IPng w Sieci
http://playground.sun.com/pub/ipng/html/index.html (RFC 1752)

IPng wywodzi się z obecnie używanego protokołu IPv4. Najważniejszą cechą IPnga jest o wiele większa przestrzeń adresowa – co pozwoli już w niedalekiej przyszłości na podłączanie do Sieci nie tylko samych komputerów. Już dzisiaj szef Microsoftu, Bill Gates, marzy o “osieciowanych” domach, w których żaluzje opuszczać się będą automatycznie o wschodzie słońca, a magnetowid w salonie będzie można programować siedząc w pracy w fotelu – wszystko via Internet. Aby jednak mogło się to spełnić, każde z podłączonych do Sieci urządzeń potrzebować będzie własnego unikalnego numeru IP. Nie przypadkowo adresy w standardzie IPng mają długość 128 bitów. Daje to ogółem możliwość zaadresowania 2128=3,4*1038 maszyn.

128-bitowe adresowanie komputerów umożliwia zhierarchizowany routing. Z dzisiejszego adresu IP, na przykład 195.116.104.13 (jest to adres serwera WWW CHIP-a) nie można wprost wywnioskować, do jakiej domeny należy wskazywany przez niego komputer. Nie sposób nawet powiedzieć, na jakim jest kontynencie. Natomiast IPng pozwala przydzielać adresy w sposób uporządkowany, na przykład według krajów lub providerów, co upraszcza wybór drogi dla pakietów przez Internet.

Więcej:bezcatnews