Mów do mnie jeszcze…

Nie od dziś marzeniem wielu użytkowników jest schowanie myszy oraz klawiatury do szuflady i przeprowadzenie pogawędki z komputerem. Dla szarych posiadaczy komputerów jest to jednak wizja odległej przyszłości. Czasem tylko pod strzechy trafia jakiś produkt wykorzystujący zaawansowane technologie rozpoznawania mowy. Takim produktem jest program Telefoniczna Baza Danych obsługiwana głosem.

Telefoniczna Baza Danych potrafi udzielić wielu informacji o abonencie telefoniczna i głosowa baza danych

Należy tylko wyposażyć swój komputer w modem, kartę dźwiękową, mikrofon i… można się zabrać za stukanie w klawiaturę: bazę danych należy bowiem stworzyć tradycyjnymi metodami. Program pozwala na umieszczenie w bazie do 1000 firm, takiej samej liczby opisów ich profilu, nazwisk i miast. Konieczne jest również wprowadzenie “wzorców dźwiękowych” tych danych.

Za pomocą poleceń wydawanych głosem (określając nazwę firmy, nazwisko, miasto lub profil firmy) można odszukać konkretny zapis w bazie bądź całą ich grupę. W ten sam sposób można zminimalizować okienko lub je rozwinąć (!). Możemy także zażądać wybrania numeru służbowego, domowego lub numeru faksu. Kiedy abonent odbierze telefon, należy podnieść słuchawkę aparatu i przejąć rozmowę.

pluswysoka efektywność rozpoznawania poleceń
plusmożliwość wywoływania programu głosem
minusniestarannie wydana instrukcja obsługi
minuskonieczność tworzenia bazy poleceń dla każdego użytkownika
W skrócie
Telefoniczna Baza Danych
Wymagania: PC 386; 4 MB RAM; 16-bitowa karta dźwiękowa; faksmodem; mikrofon; Windows 3.1x; ok. 10 MB na dysku
Producent:
Voicetronics, Czechy
Dostarczył:
PHU AGANI Dobrzeń Wielki
tel./fax: (0-77) 69 54 24
Cena: 192,50 zł

Zastosowana w programie technologia Voice Technology zadziwiająco dobrze radzi sobie z rozpoznawaniem mowy. W trakcie testowania programu testującego złapał katar, mimo to program nadal rozpoznawał większość wysapywanych przez nos poleceń.

By wszystko działało jak należy, użytkownik musi stworzyć bazę z “wzorcami” poleceń wydawanych jego własnym głosem. Mimo takich środków ostrożności bywa, że na ekranie pojawia się nie to okienko, o które prosimy. Zdarza się konieczność “poprawienia” wzorca danego polecenia (zwłaszcza w pierwszych dniach pracy z programem), gdyż komputer przestaje na nie reagować nawet w czasie tej samej sesji. Program pozwala też na ustawienie konfiguracji w zależności od parametrów sprzętu, co czasem odnosi pożądany skutek. Zabawne jest to, że odstawienie trzymanego w ręku mikrofonu (innego niż dynamiczny) na stół nierzadko jest traktowane jako… polecenie i użytkownik otrzymuje trudne do przewidzenia okienko dialogowe. Tak czy inaczej, pojawienie się pakietu w sprzedaży jest zwiastunem nowych czasów, w których “pogawędka” z komputerem nie będzie niczym niezwykłym…

Więcej:bezcatnews