Gotowi na MMX

Ledwo przyzwyczailiśmy się do Pentium, a już wiatr postępu przynosi nową generację procesorów. Czy są naprawdę dużo szybsze? Jakie nowości proponują tym razem architekci krzemu? CHIP już to dla Was sprawdził.

Niedawno świętowaliśmy 25. urodziny wynalazku, który zmienił oblicze świata końca dwudziestego wieku – mikroprocesora. Protoplastę rodu od współczesnych modeli dzieli ogromna przepaść. Pojawieniu się każdej z kolejnych generacji procesorów Intela – od 8086 do Pentium – towarzyszyły komentarze o ogromnych możliwościach, których i tak nie potrafimy wykorzystać, prawdopodobnym zastosowaniu w bardzo wydajnych stacjach roboczych i serwerach, a także o zbędnym dla przeciętnego użytkownika nadmiarze mocy.

Uwagamamy to na chip-cd 8/97
Informacje uzupełniające znajdą się na CD-ROM-ie dołączonym do kolejnego numeru CHIP-a (8/97).

Wkrótce okazywało się, że zwykły edytor tekstu, nie wspominając o grach, całą tę moc wręcz pożera i domaga się więcej. Nowa, szósta już generacja procesorów prawdopodobnie od razu trafi pod strzechy. Multimedia i niewyczerpana inwencja programistów wymagają najnowszych i najlepszych rozwiązań sprzętowych. Wymieniając kolejne procesory klasy Pentium na modele o coraz wyższych częstotliwościach zegara oczekiwaliśmy na rozwiązania, które tchną w komputer nowe siły. I oto w tym roku w odstępie kilku tygodni odbyły się premiery dwóch nowych procesorów. Na początku kwietnia teksańska firma AMD, która już w epoce 386 i 486 nie dawała spokojnie spać Intelowi, zaprezentowała procesor K6, wyprzedzając o krok lidera rynku CPU. AMD K5 pojawiło się zbyt późno i było zbyt wolne, żeby konkurować z intelowskimi szybkimi Pentium. Zakup firmy NexGen dostarczył AMD nowatorskiej technologii, na której podstawie stworzono pełen najnowszych rozwiązań procesor K6. W ten sposób procesorom Intela przybył bardzo poważny konkurent. Po czterech tygodniach nastąpiła zdecydowana odpowiedź – premiera znanego do tej pory pod kodową nazwą Klamath procesora Pentium II.

Więcej:bezcatnews