Jak z kosmosu

Po serii małych skanerów do użytku domowego firma Mustek przedstawiła model przeznaczony do poważniejszych zastosowań. Nowy Paragon wyróżnia się wysoką rozdzielczością optyczną i niezłymi osiągami.

Paragon 1200 SP PRO poza nowatorskim wzornictwem odznacza się też niezłymi parametrami technicznymi skaner z kosmosu

Obudowa modelu 1200 SP PRO mogłaby stanowić element scenografii filmu SF, ale futurystyczne kształty nie mają tu na celu, jak to czasem bywa, ukrycia kiepskich parametrów pracy. Skaner oferuje rozdzielczość optyczną 600×1200 dpi przy 36 bitach na piksel, czyli wartości zupełnie przyzwoite. Wyposażony został w przystawkę do skanowania materiałów transparentnych oraz dobre oprogramowanie: interfejs TWAIN oraz program Picture Publisher 5.0/6.0. Z komputerem komunikuje się poprzez prosty, nie wymagający konfiguracji interfejs SCSI firmy Adaptec.

Przed rozpoczęciem pracy warto przeprowadzić kalibrację urządzenia opierając się na refleksyjnym wzorcu Agfa. Wykorzystuje się do tego osobny program Mustek Calibrator, który automatycznie dobiera współczynnik gamma i krzywe przenoszenia luminancji w poszczególnych kanałach barwnych. Kalibracja znacząco poprawia odwzorowanie barw, ale nie można jej przeprowadzić dla materiałów transparentnych.

Mustek Paragon 1200 SP PRO
Tryby pracy: True Color 36 bit/piksel, 24 bity/piksel, 256 st. szarości, półtony, lineart
Rozdzielczość: 600×1200 (optyczna), 9600×9600 (interpolowana)
Pole robocze: 216x356mm
Producent: Mustek, Tajwan
Dostarczył: Veracomp, Kraków tel.:/fax: (0-12) 21 98 73
e-mail: [email protected]
http://www.veracomp.krakow.pl
Cena: 5680 zł (skaner) 1760 zł (przystawka)
pluskalibracja na wzorcu zewnętrznym
plusdobre oprogramowanie
plusniezły interfejs Twain
plus36-bitowy kolor
minusskromny zestaw filtrów
minusbrak polonizacji

Interfejs Twain pozwala na ustawienie wszystkich ważniejszych parametrów pracy oraz dokonywanie korekt luminancji i struktury barwnej obrazu. Zestaw filtrów jest raczej skromny i zawiera jedynie najniezbędniejsze przekształcenia, w tym także odrastrowywanie obrazów skanowanych z druku.

Nowy Paragon zdecydowanie lepiej radzi sobie z materiałami refleksyjnymi, w przypadku slajdów dość trudno jest uzyskać wierne odwzorowanie barw i szczegółów. Zdarza się, że przy włączeniu większej liczby filtrów i korekt dochodzi do zawieszenia programu.

Skaner pracuje szybko, choć niezbyt cicho. Podręczniki i oprogramowanie nie zostało spolonizowane, zaś w instrukcji obsługi brak również sekcji angielskiej, co mocna zawęża krąg jej czytelników.

Więcej:bezcatnews