Test urządzenia polegał na zbadaniu wydajności C210 jako frame grabbera, karty wideo – do zapisywania filmów –
oraz całości wraz z oprogramowaniem jako internetowego telefonu z dźwiękiem i wizją. Pierwszy sprawdzian w trybie frame grabber karta przeszła bez zarzutu. Wszystkie ściągane obrazy, dla każdej z możliwych rozdzielczości i palety kolorów, wyraźnie i wiernie oddawały rzeczywistość. Wyniki drugiej, nieco trudniejszej części polegającej na zapisie całych sekwencji wideo, zależne były od przyjmowanych parametrów. Dla stosunkowo małych rozdzielczości (240×180) bez względu na przyjętą paletę kolorów, nagrane filmy były płynne i wyraźne. Niestety, wraz ze wzrostem wielkości okna płynność i jakość spadała.
Sony CCX-Z11E | |
Wymagania sprzętowe: min. Pentium 75, 8 MB RAM, ok. 6 MB HDD, karta dźwiękowa, PCI VGA, Windows 95 | |
Rozdzielczość: min. 80×60, max. 640×480 | |
Kolory: 8, 16, 24 bity | |
Standardy: PAL, SECAM, NTSC | |
Oświetlenie: 9-10 (min.), 500 luksów (opt.) | |
Producent: Sony, Japonia http://www.sony.co.jp/ | |
Dostarczył: Proabit, Raszyn tel.: (0-22) 720 20 32, fax: 720 08 91 | |
Cena: 850 zł | |
wydajny frame grabber | |
możliwość nagrywania krótkich sekwencji wideo w małych rozdzielczościach | |
prosta instalacja i obsługa | |
wbudowany mikrofon | |
wymaga dodatkowo karty dźwiękowej | |
mało płynny obraz (Internet Phone) | |
brak polskiej dokumentacji | |
Więcej informacji: | |
WWW:http://www.chip.pl/hardware/kth/8_97/ | |
CHIP-CD 9/97: CHIP-offline | CHIP 8/97 | Hardware |
W ostatnim teście zbadano wydajność oraz jakość pracy urządzenia w roli internetowego telefonu. Mimo stosunkowo, wysokiej wydajności samej karty i dobrej jakości otrzymywanego z kamery obrazu, jakość połączeń była bardzo słaba. Winę ponosi tutaj przepustowość międzynarodowej sieci. O ile sama rozmowa, bez wizji, możliwa jest nawet z użytkownikami zza Wielkiej Wody, o tyle włączenie jakże upragnionego obrazu nie dosyć, że nie daje płynnej wizji, na dodatek pogarsza jakość fonii. Dużo zależy także od zastosowanej po obu stronach kompresji.
Ogólnie jakość połączeń obsługujących jednosześnie wizję i fonię nie jest najlepsza – trzeba iść na kompromis pomiędzy wielkością obrazu a jakością dźwięku, przyzwyczajając się do mało płynnego wizerunku współrozmówcy.