Narzędzie profesjonalisty

Sopockie Wydawnictwo Prawnicze LEX, producent bardzo dobrego programu prawniczego System Informacji Prawnej LEX (patrz CHIP 4/97, s.90), kilka miesięcy temu wypuściło na rynek kolejny produkt z tej dziedziny. Biblioteka Prawa ma w założeniu autorów w przyjazny dla użytkownika i zarazem efektowny sposób prezentować treść aktów normatywnych zawierających regulacje różnych dziedzin życia społecznego. Są to tzw. teksty ujednolicone, odpowiadające stanowi prawnemu “na dziś”. Aktualizowanie danych przewidywane jest co trzy miesiące i ma mu towarzyszyć stałe poszerzanie merytorycznej zawartości programu. Roczną aktualizację – cztery płyty CD – można zamówić bezpośrednio u producenta.

Biblioteka Prawa dostarczana jest na płycie CD, która podczas korzystania z programu musi znajdować się w napędzie CD-ROM. Podczas instalacji należy zdecydować się na jedną z sześciu wersji, co wiąże się z wyborem katalogu przepisów podstawowych prezentowanych przez program. Do dyspozycji mamy wersje dla: osób fizycznych i spółek cywilnych, przedsiębiorstw zagranicznych, spółek prawa handlowego, banków, spółdzielni, przedsiębiorstw państwowych. Wybór ten nie jest ostateczny, działający program można “przeinstalować”, uzyskując dostęp do innych niż przeglądane dotychczas przepisów podstawowych.

Praca z Biblioteką Prawa oznacza korzystanie z efektownego interfejsu użytkownika, wyraźnie różniącego się od tych, do których przyzwyczaiły nas inne programy prawnicze. Dla profesjonalisty niekoniecznie jest to zaletą biblioteka prawa

Przepisy uporządkowane zostały w tak zwanych książkach. W przypadku przepisów podstawowych każda kategoria użytkowników zachowuje dostęp do Podatków i R achunkowości. Pozostałe, dostępne zawsze, zestawy książek zawierają przepisy branżowe i uzupełniające. W pierwszej edycji programu uwzględniono: prawo bankowe, prawo budowlane, przepisy o notariuszach, radcach prawnych, kantorach, wydawnictwach, radiofonii i telewizji, autostradach i drogach publicznych oraz żeglarstwie i żegludze śródlądowej. Uzupełniono je podstawowymi unormowaniami z obszaru np. prawa cywilnego, karnego, handlowego czy prawa pracy. Pewne wątpliwości może tu wywoływać chyba zbyt arbitralny wybór przepisów podstawowych określonych jako ustrojowe dla osób fizycznych i spółek cywilnych.

Kolejną funkcją programu jest informowanie o publikowanych od 1918 roku w Dziennikach Ustaw i Monitorach Polskich aktach normatywnych. Kartoteka Aktów Prawnych obejmuje ponad 37 000 pozycji pogrupowanych jako archiwalne, obowiązujące i oczekujące. Z kolei Encyklopedia Pojęć Prawniczych zawiera objaśnienia ponad 2 500 haseł. Są nimi pojęcia występujące w tekstach przepisów zebranych na krążku. Informacje prezentowane przez program są ze sobą powiązane na zasadzie odsyłaczy hipertekstowych: np. z poziomu przepisu można przejść bezpośrednio do objaśnienia pojęcia występującego w jego tekście.

Równie ważna jak treść programu jest możliwość efektywnego (szybkiego i wygodnego) wyszukiwania potrzebnych na co dzień informacji. Biblioteka Prawa oferuje w tym zakresie skorowidz rzeczowy, odsyłający do przepisów regulujących różne dziedziny życia (ogólny i kontekstowy – powiązany z książką, z której właśnie korzystamy) oraz filtry pozwalające na uwzględnienie np. rodzaju, daty wydania poszukiwanego aktu normatywnego oraz słów występujących w jego tytule. Aplikacja zapamiętuje historię poszukiwań i umożliwia cofnięcie się do poprzednio otwieranych okien. Odnalezione przepisy można opatrywać własnymi komentarzami i zaznaczać używając zakładek. Eksport danych z programu możliwy jest bezpośrednio na drukarkę bądź poprzez schowek do innych programów.

Biblioteka Prawa jest faktycznie poważnie odchudzoną wersją Systemu Informacji Prawnej LEX. W programie wymagającym systemu operacyjnego Windows 95 ograniczono, jak się wydaje, liczbę dostępnych przepisów, zrezygnowano z prezentacji orzecznictwa i możliwości rekonstrukcji tekstu ujednoliconego wybranego aktu normatywnego na dowolny dzień z przeszłości, dodając w zamian Encyklopedię Pojęć Prawniczych i efektowny wizualnie interfejs. Co ważne, cena programu została wyraźnie obniżona, w stosunku do tego, ile trzeba zapłacić za “aplikację-matkę”. To wszystko zdaje się wskazywać na fakt, iż producent adresuje swój produkt do odbiorców, którzy niekoniecznie są profesjonalistami w kwestii posługiwania się przepisami prawnymi, a ich kontakt z programem może być okazjonalny.

Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że Biblioteka Prawa nie jest komputerową encyklopedią prawa, która dawałaby – na wzór multimedialnych encyklopedii monograficznych – względnie pełny przegląd omawianej przez siebie problematyki. Nie jest to zarzut, a raczej wyraz żalu, że na polskim rynku oprogramowania edukacyjnego brak na razie produktu tego typu, wykorzystującego zalety multimediów. Zastrzeżenia może natomiast budzić “niestandardowy” w porównaniu z innymi programami prawniczymi interfejs. W przypadku programu użytkowego, którym właśnie jest Biblioteka prawa, epatowanie efektami graficznymi nie wydaje się niezbędne. Trudne do intuicyjnego rozpoznania są funkcje, skądinąd efektownych wizualnie ikon umieszczonych na pasku narzędzi u dołu ekranu; nie jest też oczywiste, dlaczego przepisy podstawowe muszą być instalowane wybiórczo.

Więcej:bezcatnews