Najwidoczniejszym symptomem lub, jak kto woli, faktem potwierdzającym nie tylko moją tezę, była znacznie szersza oferta firm tworzących oprogramowanie dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Mimo tej nie pisanej zmiany część nie tylko krajowych potentatów branży IT nie zdecydowała się partycypować w wystawie. Jako przykład może posłużyć ATM, JTT, Dell bądź Digital Equipment Polska. Na ich miejsce, którego jak zwykle nie było zbyt wiele (do budowy PKiN niestety nie użyto gumy), wskoczyli inni – jak np. Lexmark czy Acer.
Dość oryginalną i chyba skuteczną koncepcję “załatwienia” (cóż za niestosowne słowo! A fe!) spraw targowo-kontraktowych wcielił w życie Siemens-Nixdorf, organizując w przeddzień galimatiasu ogromną imprezę (na ok. 1000 osób) w Teatrze Wielkim. Spotkanie uświetnił niezwykły koncert znanego szwajcarskiego harfisty Andreasa Vollenweidera.