Niewidzialny wróg

Wyniki badań przeprowadzonych w USA kwestionują tezę, że pole elektryczne ma działanie rakotwórcze. Na nieszczęście użytkowników komputerów związane z tym hipotezy wykluczają się wzajemnie.

Życie bez energii elektrycznej jest dziś niemożliwe. Suszarka do włosów, żelazko, mikser, lodówka należą do standardowego wyposażenia naszych mieszkań. Bez urządzeń zasilanych prądem nie sposób obejść się również w pracy. Są poręczne i użyteczne. Mało kto pamięta, że stanowią jednocześnie źródło pól elektrycznego i magnetycznego. Miliony użytkowników podobnego sprzętu na całym świecie nie ma pojęcia o jego wpływie na ludzkie zdrowie.

A przecież oddziaływanie pola elektromagnetycznego na człowieka wcale nie jest obojętne. Operator komputera spędza przy nim blisko 80 tysięcy godzin w ciągu całego życia! Szkodliwy wpływ na człowieka mają zarówno pola małych częstotliwości wytwarzane m.in. przez komputery, miksery czy suszarki do włosów, jak i duże częstotliwości, w obszarze których działają z każdym dniem coraz bardziej popularne telefony komórkowe.

Info
Dodatkowe informacje na ten temat:http://www.dadadiwan.de/esmog/es_001dp.htm/
http://www.sggw.waw.pl/~MARCINIAK/gsmrisk.htm/
http://victrix.iele.posl.gliwice.pl/~akarw/prjct_1/rnking.htm/

Już od dawna w kręgach naukowców trwają spory na temat szkodliwości niejonizującego promieniowania elektromagnetycznego. Wiadomo, że jego wpływ na organizmy żywe jest dwojaki i wyraża się w tzw. efekcie termicznym (podwyższenie temperatury ciała wskutek wnikania w jego głąb pola elektromagnetycznego) oraz nietermicznych efektach biologicznych. Jak dotąd udało się stosunkowo dobrze poznać pierwsze z tych zjawisk; drugie wciąż pozostaje zagadką. Nowe badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych miały wykazać, czy pola elektromagnetyczne generowane w gospodarstwach domowych zwiększają ryzyko wystąpienia raka krwi u dzieci. W tym celu naukowcy przeprowadzili prosty eksperyment: zbadali sypialnie i bawialnie 638 małych pacjentów, chorujących na białaczkę, a następnie porównali je z pokojami 620 zdrowych dzieci. Na tej podstawie doszli oni do wniosku, że nie istnieje żaden związek pomiędzy liczbą urządzeń elektrycznych w gospodarstwie domowym a ryzykiem wystąpienia raka krwi u dzieci.

Więcej:bezcatnews