Śmierć klawiaturom!

Cezary Dołęga,
Piotr Kubiszewski

Oprogramowanie służące do rozpoznawania mowy nie jest na rynku żadną nowinką. Jednak dopiero mniej więcej rok temu pojawiły się w sprzedaży aplikacje umożliwiające rozpoznawanie mowy ciągłej.

Tegoroczne targi CeBIT stały się dla kilku niezależnych producentów okazją do przedstawienia szerokiej publiczności nowej technologii. Prezentacje nowego oprogramowania cieszyły się dużą popularnością, o czym świadczyły tłumy zbierające się wokół stoisk, na których odbywały się seminaria. Trudno się dziwić takiemu zainteresowaniu, zważywszy fakt, że oferowane do tej pory aplikacje kazały użytkownikom stosować pauzy pomiędzy wszystkimi wypowiadanymi słowami. Aby się przekonać, jak nienaturalny jest taki sposób mówienia, wystarczy spróbować wypowiedzieć dowolne zdanie, pamiętając o konieczności dokonywania przerw pomiędzy poszczególnymi wyrazami. Niewygodne i męczące, prawda?

Nie jest żadną tajemnicą, że badania nad technologią komputerowego rozpoznawania mowy prowadzone były od kilku dziesięcioleci; wszak pierwsze prace w tej dziedzinie pojawiły się na długo przed skonstruowaniem pecetów! Powstaje zatem pytanie: jakiego rodzaju przełom dokonał się w ciągu ostatnich dwóch lat, że możliwe stało się stworzenie oprogramowania pozwalającego na rozpoznawanie mowy ciągłej…?

Więcej:bezcatnews