Przewodnik po dobrach kultury

Płyta CD-ROM to wymarzone wręcz medium dla przedstawienia zbiorów muzealnych. Na pewno zdawali sobie z tego sprawę twórcy krążka Galeria malarstwa polskiego. Końcowy produkt świadczy o tym dobitnie.

Spacer po komnatach Muzeum Narodowego ułatwia kontekstowe menu obrazkowe w postaci znaku wodnego spacer po muzeum

Standardowy, acz prosty interfejs krążka umożliwia przeglądanie zawartości płyty na kilka sposobów. Ikonograficzne menu znajdujące się w dolnym lewym rogu ekranu dysponuje pięcioma ikonami ( Zwiedzanie galerii, Tematy i motywy, Dzieła wybrane, Artyści i Baza danych ), które – wyposażone w pojawiające się podpowiedzi – zapewniają zwiedzanie Muzeum Narodowego na kilka sposobów. Tuż nad wspomnianym menu “nawigacyjnym” widnieje mapka muzeum, którą wtopiono w główny ekran. Po kliknięciu nań myszką “znak wodny” z planem pomieszczeń nabiera bardziej nasyconych kolorów, wysuwając się na pierwszy plan – oddając użytkownikowi do dyspozycji narzędzie do szybkiego przemieszczania się po blisko 20 muzealnych salach wypełnionych narodowym dziedzictwem kultury. Zresztą owo obrazkowe, kontekstowe i “wyblakłe” menu towarzyszy wszystkim wyżej wymienionym opcjom przeglądania galerii, dopasowując swój charakter do aktualnie wybranej pozycji. Zwiedzaniu galerii towarzyszy głos lektora objaśniający odbiorcy co przedstawia dany obraz, kto jest jego autorem. Niestety, mimo dwujęzyczności (języki: polski i angielski) multimedialnej płyty obcojęzyczni użytkownicy nie usłyszą głosu angielskiego przewodnika.

kręcące się rzeźbyZnajdujące się na krążku rzeźby można oglądać ze wszystkich stron za pośrednictwem suwaka umieszczonego pod fotografią dzieła sztuki

Dla tych, którzy wolą wydawnictwa typu encyklopedycznego, istnieje możliwość potraktowania krążka jak leksykonu. Dzieje się tak dzięki przyciskowi Baza Danych, za pomocą którego można według rozmaitych kryteriów ( Data urodzenia, Nazwisko, Epoka, Technika, Miejsce ekspozycji, Data powstania, Typ ikonograficzny ) wylistować artystów i ich wspaniałe dzieła. Ciekawostką jest to, że podczas “oględzin” rzeźb, dzięki suwakowi istnieje możliwość ich obracania, a każdy obiekt muzealny zaopatrzono w Notę katalogową zawierającą m.in. imię i nazwisko autora, tytuł obrazu, technikę w jakiej został wykonany, jego wymiary i źródło pochodzenia.

Za pośrednictwem paska menu umieszczonego w górnej części ekranu zwiedzający wirtualne muzeum może przeczytać historię Muzeum Narodowego, wyłączyć muzykę towarzyszącą wycieczce, zagrać w kilka rodzajów gier ( Układanka, Ćwiczenie pamięci, Puzzle i Łączenie par ) sprawdzających wiedzę z zakresu malarstwa polskiego, obejrzeć pokaz slajdów (niestety, bez napisów informujących o tytule i autorze dzieła), skopiować obrazek do Schowka lub wydrukować go na drukarce.

Ciekawą cechą programu jest to, że każdą oglądaną reprodukcję czy rzeźbę można powiększyć na cały ekran, aby móc dokładanie przyjrzeć się istotnym detalom dzieła.

Oprócz dość dużej funkcjonalności pakiet autorstwa Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych (przy współpracy spółki Vulcan Media) oferuje ponad 400 obrazów i rzeźb, około tysiąca ilustracji, kilka godzin nagrań i duży zasób komentarzy historyków sztuki.

w skrócie
galeria malarstwa polskiegoGaleria malarstwa polskiego
Liczba CD: 1
Język: polski, angielski
Wymagania: PC 486 DX4 100, 16 MB RAM, karta graficzna w trybie 800×600 HiColor, karta dźwiękowa, napęd CD-ROM 8x, Windows 9x/NT 4.0
plusbogactwo możliwości przeglądania zawartości
plusduża “wartość edukacyjna”
Producent: WSiP, Warszawa, tel.: (0-22) 622 00 03, faks: 827 92 80, e-mail:[email protected], http://www.wsip.com.pl/
Cena: 170 zł

Mimo że minimalne wymagania systemowe Galerii malarstwa polskiego są i tak niemałe, aplikacja “odpala się” dość wolno nawet na maszynie Pentium 233 MHz z 32 MBRAM-u. Rekompensatą za żarłoczność zasobów systemowych wydaje się jednak to, że aplikacja nie zajmuje w ogóle miejsca na dysku twardym (choć przy obecnych napędach HDD powoli przestaje to mieć większe znaczenie).

Po dokładnym zwiedzeniu wnętrza wirtualnego muzeum tak pokaźny zbiór dzieł z pewnością wywrze na wielbicielach sztuki niezapomniane i miłe wrażenie, choć przyzwyczajenie się do interfejsu może sprawić niektórym użytkownikom nieco kłopotu.

Więcej:bezcatnews