Internet z eteru

Osoby surfujące po Internecie zazwyczaj bardzo się śpieszą. W końcu czas to pieniądz, a długie minuty oczekiwania na dane oznaczają konieczność płacenia wysokich rachunków telefonicznych. Nic dziwnego, że wiele firm proponuje alternatywne rozwiązania, dzięki którym wędrówki po Sieci mogą stać się przyjemniejsze, szybsze i mniej kosztowne.

Sposoby transmisji danych z jednego punktu do drugiego można z grubsza podzielić na dwie grupy – za pośrednictwem łącza kablowego albo drogą bezprzewodową. Łączność przewodową opisywaliśmy już wielokrotnie, dlatego teraz zajmiemy się bliżej drugim rozwiązaniem. Bardzo prostą formą łączności bezprzewodowej jest na przykład posłaniec przenoszący informacje zapisane na krążkach CD. Chociaż rozwiązanie to wydaje się prymitywne, wciąż jest jednym z najtańszych sposobów “transportowania” dużych ilości danych na dalekie odległości. Przenoszenie danych na płycie CD zabiera jednak dużo czasu, przez co może być stosowane jedynie w niewielu sytuacjach.

Przesyłanie informacji metodą rozsiewczą. Taki sposób transmisji danych jest rozpowszechniony w systemach, które rozsyłają zawartość serwisów WWW do dużej grupy odbiorców. Podstawową wadą tego rozwiązania jest to, że dostawca sam określa, które strony będą dostępne. W pewnym stopniu wadę tę rekompensują duże szybkości transmisji oraz małe koszty, ograniczające się do zakupu niezbędnego sprzętu oraz niewielkich opłat abonamentowych. W celu obniżenia kosztów dane nie są wysyłane z osobnego transpondera (patrz “Słowniczek”), ale za pośrednictwem cyfrowych kanałów dźwiękowych towarzyszących przekazowi telewizyjnemu. przesyłanie rozsiewcze

Większość współczesnych systemów łączności bezprzewodowej wykorzystuje fale radiowe, dzięki czemu informacje mogą być transmitowane niemal tak samo szybko jak przez kabel. Podstawową zaletą łączności radiowej jest fakt, że łącza takie można tworzyć o wiele szybciej i łatwiej niż tradycyjne linie kablowe, ponieważ odpada konieczność układania przewodów. Łatwo więc zrozumieć, dlaczego konkurenci TP SA często stosują radiolinie (patrz “Słowniczek”), aby podłączyć do Internetu swoich klientów oddalonych o kilka czy kilkanaście kilometrów. W wielu przypadkach jest to jedyna metoda na uniezależnienie się od Telekomunikacji Polskiej, która ma monopol na łącza kablowe.

Dla prywatnych użytkowników, którzy przede wszystkim chcieliby płacić jak najniższe rachunki za swoje podróże po Internecie, interesującą propozycją może być łącze satelitarne. Popularność tego rozwiązania wciąż wzrasta, ponieważ wiele gospodarstw domowych dysponuje zestawem do odbioru telewizji satelitarnej, który może być wykorzystywany do tego celu.

Info
InternetDirectPC:http://www.ids.pl/dpc/
Net On Air:http://www.webmedia.pl/predki/, http://www.netonair.com/

W Europie Zachodniej rozpowszechniły się trzy warianty satelitarnego dostępu do Internetu, z których dwa są dostępne w Polsce. Działają one na bazie dwóch metod komunikacji: pierwsza z nich, nosząca nazwę komunikacji rozsiewczej (broadcast), polega na przesyłaniu tych samych danych z jednego punktu do wielu odbiorców jednocześnie, bez kanału zwrotnego (patrz CHIP 3/99). Metoda ta od wielu lat z powodzeniem wykorzystywana jest do nadawania stron telegazety. Taka forma komunikacji nie sprawdza się w przypadku połączeń z Internetem, gdyż wszystkie usługi sieciowe do prawidłowego działania wymagają przesyłania danych od komputera do Internetu. Dlatego w drugiej z omawianych metod komunikacji bezprzewodowej informacje z Internetu trafiają do użytkownika za pośrednictwem satelity, natomiast w stronę przeciwną przesyłane są linią telefoniczną lub łączem stałym.

Możliwa jest także realizacja satelitarnego kanału zwrotnego, lecz ten rodzaj łączności wymaga zastosowania specjalnej anteny nadawczej. Niestety – wysoka cena takiego zestawu sprawia, że to rozwiązanie nie nadaje się do użytku domowego.

Więcej:bezcatnews