Dozbrajanie WWW (III)

Dokumenty HTML z założenia miały charakter tekstowy, jednak z biegiem czasu stały się formą przekazu multimedialnego. Pod tym pojęciem kryje się, oprócz obrazów, także dźwięk.

Wzbogacanie witryn internetowych muzyką jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych punktów dyskusji o kanonach obowiązujących przy tworzeniu stron WWW. Wielu konserwatywnych autorów w kategorycznym tonie wyraża swój sprzeciw, uznając stosowanie efektów akustycznych za jakąś przedziwną, a nawet szkodliwą fanaberię. Bywają jednak przypadki, gdy zastosowanie podkładu muzycznego staje się nie tylko uzasadnione, ale wręcz celowe – ich przykładem mogą być strony poświęcone właśnie muzyce.

Info
mamy to na chip-cd 5/99Na CD w dziale CHIP-offline | Internet | Język JavaScript znajdują się pliki opisywanego odwarzacza

Niestety, popularne rozwiązania, najczęściej stosowane przez projektantów serwisów WWW obarczone bywają kilkoma poważnymi wadami. Jedną z nich jest niekompatybilność pomiędzy przeglądarkami różnych producentów. Lansowana przez Microsoft metoda polegająca na umieszczaniu plików dźwiękowych “w tle” nie znalazła uznania wśród konkurencji, co więcej, nie jest też zgodna z oficjalną specyfikacją języka HTML. Inny sposób to dołączanie muzyki do dokumentu internetowego za pomocą osadzania na stronie pliku instrukcją EMBED. To rozwiązanie, w przeciwieństwie do wymienionego poprzednio, działa w obydwu najpopularniejszych przeglądarkach. Tyle tylko, iż ciągle ta sama muzyka rozbrzmiewająca przy okazji każdego odwiedzenia strony staje się z czasem nieco nużąca dla słuchacza. Dodatkową niedogodnością będzie trudny do przewidzenia wygląd dołączonych w ten sposób obiektów, różny w zależności od stosowanej przeglądarki i zainstalowanych wtyczek – utworzenie estetycznej strony zawierającej takie rozwiązanie graniczy wręcz z cudem.

Zastosowanie JavaScriptu w celu wybierania podczas ładowania strony przypadkowego podkładu muzycznego rozwiązuje problem jedynie częściowo, często bowiem miłe naszemu uchu dźwięki wydać się mogą komuś nieznośnym łomotem lub nudnym zawodzeniem. Nie zapewnimy też w ten sposób możliwości dokonania wyboru przez odwiedzającego. Często stosowanym zabiegiem jest umieszczanie wszystkich utworów muzycznych na jednej stronie, by surfer mógł sam wybrać, czego zechce posłuchać. Wydłuża to jednak czas załadowania witryny poza granice możliwe do zaakceptowania przez przeciętnych użytkowników modemów. Z kolei umieszczenie plików z muzyką jako osobnych ramek i nawigacja za pomocą odsyłaczy znakomicie utrudni przeglądanie treści witryny. Podczas wybierania przycisków nawigacyjnych przeglądarki utwory będą się same zmieniały, przerywały bądź samoczynnie wznawiały.

Więcej:bezcatnews