W nowej skórze

Firma S.u.S.E zaskakuje szybkością, z jaką wprowadza na rynek nowe produkty. Zaledwie zdążyliśmy zapoznać się z całym oprogramowaniem dostarczonym w dystrybucji S.u.S.E. Linux 5.3 (opisanym w CHIP-ie 1/99), a tu już stuka do drzwi nowa wersja systemu.

Linux 6.0 na pierwszy rzut oka jest bardzo podobny do swego poprzednika. Pozornie najbardziej zmienił się dołączany do pakietu podręcznik – został on prawie całkowicie przeredagowany. Ale i sam system przeszedł głębokie przemiany. Bibliotekę libc5 (bibliotekę języka C, z której korzysta oprogramowanie pisane dla systemu Linux) zamieniono na glibc.

Za pomocą programu Sax skonfigurujemy X Window program sax

Do systemu dołączone jest jądro w wersji 2.0.36. Opcjonalnie podczas instalacji można wybrać jądro 2.2 jako tzw. hacker kernel.

Sam proces instalacji systemu przebiega tak jak w wersji poprzedniej. Bardzo ważna dla polskiego użytkownika może okazać się informacja, że program instalacyjny pozwala na wybór polskiej wersji językowej. Cały “setup” (oprócz opisu pakietów) jest w rodzimym języku. Można też ustawić narodowy układ klawiatury. Do pakietu dołączono polskie wersje plików z komunikatami. Aby z nich skorzystać, wystarczy w katalogu domowym, w pliku bash.rc, ustawić parametr lc.ALL= pl.PL – wówczas po zalogowaniu w systemie będziemy oglądać polskie napisy.

Do konfiguracji X Window można użyć programu Sax. Działa on bez porównania lepiej niż w poprzednim wydaniu systemu. Bez problemu rozpoznaje karty graficzne PCI i AGP (np. Riva TNT, Matrox G200). Jeżeli wybierzemy polski układ klawiatury, zmieni się automatycznie sposób jej mapowania. Niestety, aby polskie “ogonki” były widoczne na monitorze, trzeba ręcznie wpisać ścieżkę dostępu do czcionek typu Latin2 w pliku XF86.config.

Pracę w systemie X Window kontroluje nowy, wydajny i stabilny serwer XFree86 3.3.3. Do wyboru mamy cały wachlarz menedżerów okien – afterstep, fvm, fvm95 (dla użytkowników przyzwyczajonych do pracy w środowisku Windows 9x), bowman, enlighment itp. Słowem – dla każdego coś miłego. Wyboru odpowiedniego menedżera można dokonać z poziomu programu narzędziowego YaST ,obecnego także w poprzedniej wersji pakietu.

instalator po polskuPolski instalator znacznie ułatwia pracę z systemem

Poprawione zostało środowisko KDE (K Desktop Environment). W dystrybucji S.u.S.E 5.3 działało nie do końca poprawnie; teraz nie ma z nim żadnych kłopotów.

Problemy występują natomiast podczas pracy z multimediami. Spośród czterech różnych kart dźwiękowych udało się uruchomić tylko jedną. Należy dodać, że wszystkie wspomniane urządzenia działały w starszej wersji systemu. Próba uruchomienia karty AverMedia TV Phone i oprogramowania również nie przyniosła rezultatu. System nie poradził sobie z kartami PCMCIA (choć działały poprawnie w S.u.S.E 5.3).

Na pięciu krążkach CD-ROM umieszczono sporo dodatkowego oprogramowania. Znajdziemy tam mnóstwo narzędzi programistycznych – kompilatorów języków CC++, Pascal, Fortran, Java, assembler, Perl, groff, awk i innych. Na płytach jest wszystko, czego potrzeba do pracy w sieci Internet i intranet (serwery WWW, mail, news, IRC, firewall, wspomaganie dla różnych protokołów – AppleTalk, IPX, PPP, SLIP itp. oraz typów sieci – arcnet, token ring). Osoby, które potrzebują do pracy serwera baz danych, także powinny być usatysfakcjonowane. Pomijając – nie najlepszą – wersję demonstracyjną pakietu ADABAS D można skorzystać z serwera SQL o nazwie MySQL, Informixa czy też z programu Sybase ASE. W dystrybucji znajduje się również serwer PostgresSQL .

Jeśli chodzi o wspomaganie prac biurowych, to chyba najlepszym z dostępnych w dystrybucji narzędzi jest S tarOffice w wersji Personal Edition (jego wersję przeznaczoną dla systemu Windows 9x opisywaliśmy w CHIP-ie 2/99). W celu przeprowadzenia instalacji aplikacji wystarczy wydać polecenie sosetup po skopiowaniu na dysk odpowiednich komponentów pakietu.

w skrócie
S.u.S.E Linux 6.0
Wymagania: PC 386; 16 MB RAM; napęd CD-ROM; ok. 300 MB na dysku
plusstabilna praca
pluspolski instalator, mapowanie klawiatury
plusbardzo duża ilość dołączonego oprogramowania
plusduża funkcjonalność – możliwość instalacji jako serwera sieciowego bądź stacji roboczej
minuszła współpraca z niektórymi urządzeniami
minuszbyt duże ograniczenia funkcjonalności niektórych spośród dołączonych programów
Producent: S.u.S.E, Niemcy, http://www.suse.de/
Dostarczył: Inter-Spider, Kraków, tel./faks: (0-12) 632 26 28 e-mail: [email protected], http://www.ispid.com.pl/
Cena: 244 zł

Co się zaś tyczy zamieszczonej na jednej z płyt CD-ROM wersji demonstracyjnej pakietu Applixware 4.4.1, trzeba powiedzieć, że firma S.u.S.E nie ma “szczęśliwej ręki” do tego programu. W Linuxie 5.3 zamieszczono demo ograniczone czasowo do określonego dnia. Skutkiem tego osoby, które nabyły całą dystrybucję Linuksa zbyt późno, nie mogły w ogóle dokonać instalacji. Obecnie Applixware został mocno “okrojony” pod względem funkcjonalności. We wchodzącym w jego skład edytorze tekstu można wpisać tylko jedną stronę. W arkuszu kalkulacyjnym dostępnych jest zaledwie kilka linii.

Linux 6.0 pracuje stabilnie. Nieco zaskakujący jest wprawdzie fakt złej współpracy z niektórymi urządzeniami, lecz sam pakiet jest funkcjonalny i bez wątpienia wart swojej ceny. Zaznaczmy, że firma S.u.S.E już przygotowuje kolejną dystrybucję Linuksa, opatrzoną numerem 6.01.

Więcej:bezcatnews