W wielości siła

Na rynku pojawiła się konkurencja dla wyszukiwarek internetowych. Wiele stron WWW zostało połączonych w tzw. Web Ringi, tworząc nowe sieciowe katalogi tematyczne. W takim przedsięwzięciu może uczestniczyć każdy, kto prowadzi własny serwis tematyczny – nie wymaga to żadnych inwestycji.

Sama idea jest prosta. Operatorzy witryn WWW o podobnej tematyce łączą swoje serwisy we wspólny łańcuch. W tym celu na stronach głównych prowadzonych serwisów umieszczają dodatkowe odsyłacze, które wskazują następną oraz poprzednią stronę w takim łańcuchu. Ostatni element odnosi się ponownie do pierwszego, tworząc w ten sposób zamknięty krąg, tzw. Web Ring. Jeśli więc uda nam się trafić w Sieci na stronę należącą do Web Ringu dotyczącego interesującej nas tematyki, to automatycznie uzyskamy dostęp do listy wielu pokrewnych witryn.

Tę ciekawą ideę wprowadziła w życie firma Starseed, która została niedawno przejęta przez znany serwis Geocities. Bezpośrednio po tym wydarzeniu firmę Geocities kupił inny internetowy potentat: Yahoo.

Mechanizm Web Ring może – w konkretnej warstwie tematycznej – stanowić doskonałe uzupełnienie dla dużych serwisów wyszukiwawczych. Powinien on szczególnie zainteresować wszelkie firmy reklamowe, które dzięki temu mogą precyzyjnie docierać do osób o określonych zainteresowaniach. Na szczęście, dotychczas działalność reklamowa prowadzona w ramach Web Ringów nie przekroczyła jeszcze granic zdrowego rozsądku.

Na obsługiwanej przez firmę Starseed stronie głównej Web Ringów znajdziemy odnośniki do wielu kręgów tematycznych, dotyczących sztuki, gospodarki, komputerów, Internetu, zdrowia, sportu, rozrywki, kultury oraz innych dziedzin. Według informacji podawanych przez Starseeda, na świecie powstało już ponad 45 tysięcy Web Ringów, w ramach których funkcjonuje ponad pół miliona głównych stron WWW.

Urzeczywistnianie idei Web Ring wymaga pewnego wysiłku organizacyjnego. Gdy bowiem do danego łańcucha zechcą dołączyć swoje strony nowi uczestnicy, co najmniej dwaj inni (poprzedni i następny w kolejności) będą musieli odpowiednio zmodyfikować swoje odsyłacze.

Użytkownicy jednego Web Ringu zwykle jednak w ogóle się nie znają, a ponadto nie mają czasu na modyfikowanie swoich stron WWW w momencie pojawienia się każdej nowej pozycji. Nowi uczestnicy takiego kręgu nie wiedzą z kolei, w którym miejscu powinni się dołączyć, gdyż struktura tego typu nie ma ani początku, ani końca.

Więcej:bezcatnews