Możliwości najlepiej zorganizowanego pracownika wyczerpią się szybko, gdy będzie musiał pamiętać o dziesiątkach spotkań, telefonów i innych spraw do załatwienia “natychmiast”, “wkrótce” lub “nieco później”. Z pomocą przychodzą wspomniane wyżej tradycyjne przybory, które coraz częściej zastępowane są elektronicznymi odpowiednikami. Do wyboru mamy całą gamę pomocników mieszczących się niemal zawsze w kieszeni marynarki. Od niepozornych, kilkufunkcyjnych organizerków, spełniających funkcję mininotatników, zegarków i kalendarzyków, po bardziej zaawansowane, wielozadaniowe urządzenia prezentujące informacje w kolorze, pozwalające na tworzenie baz danych, zarządzanie zadaniami czy organizację spotkania, łączące się z Internetem i obsługujące pocztę elektroniczną. Palmtopy – bo o nich tu mowa – rozmiarami i wagą, ale przede wszystkim brakiem zamontowanego na stałe dysku twardego i stacji dyskietek różnią się od znanych wszystkim notebooków. Przetestowaliśmy 15 takich urządzeń uwalniających nas od codziennej konieczności pamiętania o wszystkich zaległych, bieżących i przyszłych sprawach.
|