Nie ma jak w DOM-u

Opisując Dynamic HTML, wspominaliśmy, że składa się on z czterech elementów. Większość z nich (HTML, języki skryptowe oraz style kaskadowe) była już omawiana na łamach CHIP-a. Teraz pora na dokładne wyjaśnienie, czym jest ostatni element DHTML-a, kryjący się pod nazwą Document Object Model.

Tłumaczenie z angielskiego – obiektowy model dokumentu – nie wyjaśnia zbyt wiele. Przez twórców standardu DOM jest określany jako interfejs (API) pozwalający programom i skryptom napisanym w dowolnym języku na dynamiczny dostęp do zawartości, struktury i stylów dokumentów oraz ich modyfikację. Mimo iż to sformułowanie zawiera wiele niedopowiedzeń (nie wiemy, o jakie dokumenty, programy czy skrypty chodzi), w nich kryje się siła standardu, gdyż powinien być on tak powszechny i niezależny od rozwiązań sprzętowych i systemowych jak Internet.

Info
DOM:
http://www.w3.org/TR/REC-DOM-Level-1,
http://www.w3.org/TR/WD-DOM-Level-2,

ECMAScript:
http://www.ecma.ch/stand/ecma-262.htm

mamy to na chip-cd 6/99Na CD w dziale CHIP-offline | Internet | DOM znajduje się specyfikacja standardu.

Więcej:bezcatnews