Stare klocki po nowemu

Pliki typu MOV są jednymi z najpopularniejszych “kontenerów” zawierających grafikę i dźwięk. Kojarzą się one z programem QuickTime, będącym połączeniem przeglądarki zbiorów multimedialnych z “wtyczką” do internetowych browserów.

O poprzedniej wersji QuickTime’a pisaliśmy w zeszłym roku (we wrześniowym numerze CHIP-a). Obecnie udostępniono nowe, czwarte wydanie aplikacji.

QuickTime 4 Beta
Wymagania: PC 486; 16 MB RAM; Windows 9x/NT; ok. 10 MB na dysku
Producent: Apple, USA, http://www.apple.com/
Dostarczył: Apple Polska, Warszawa, tel.: (0-22) 651 61 55, faks: 642 70 08, e-mail: [email protected], http://www.apple.com.pl/
Apple: http://www.apple.com/quicktime/, http://www.apple.com/quicktime/developers/
Cena: bezpłatny (QuickTime); ok. 120 zł (QuickTime Pro)
Uaktualnienie: bezpłatne

Instalacja programu jest raczej kłopotliwa – przynajmniej z punktu widzenia polskiego użytkownika. Po pobraniu z witryny internetowej http://www.apple.com/ pliku instalatora dysponujemy jedynie narzędziem do przeprowadzenia “setupu” online. Musimy zatem liczyć się z koniecznością ściągnięcia z Sieci kolejnych megabajtów danych. Może się więc okazać, że QuickTime – choć rozprowadzany jako freeware – całkiem sporo kosztuje. Wprawdzie na witrynie polskiego oddziału Apple’a można zarejestrować się w celu pobrania plików (proces rejestracji wymaga podania swojego adresu e-mail i wyboru wersji pakietu – dla Windows lub Mac OS), lecz wszystkie dane transmitowane są z serwera w USA. Krótko mówiąc – firma Apple wymaga, aby udzielić jej pewnego kredytu zaufania, zanim przekonamy się, czy QuickTime 4 to pakiet naprawdę nowy, czy też tylko lekko podrasowana poprzednia wersja narzędzia.

Więcej:bezcatnews