Szachy dla Craya

Wszyscy spragnieni intelektualnych wyzwań, którym nie wystarczają zmagania z kaprysami systemu operacyjnego, mogą udowodnić wyższość człowieka nad maszyną, rozgrywając partyjkę królewskiej gry z wydanym przez Techland programem Szachy 98 .

Tę wersję komputerowych szachów cechuje duża elastyczność konfiguracji. Już podczas instalacji można wybrać, czy program będzie się komunikować z użytkownikiem w języku polskim czy angielskim. Ponadto do dyspozycji graczy oddano sześć różnych modeli (dwu- i trójwymiarowych) plansz, osiem wzorów figur oraz najrozmaitsze tła. Cztery dostępne wielkości szachownicy ułatwiają dopasowanie programu do ulubionej rozdzielczości ekranu. Oprócz samej szachownicy na monitorze mogą zostać wyświetlone dodatkowe informacje: czas namysłu każdego rywala, lista wykonanych posunięć, zbite figury, przewidywany rozwój sytuacji na planszy, rozważane obecnie przez program warianty oraz okno, w którym zdesperowani gracze uzyskają podpowiedź. W menu znajduje się też, nieaktywna niestety, opcja gry przez Internet.

Interfejs programu jest przejrzysty i funkcjonalny… funkcjonalny interfejs

Zajmujący niewiele ponad dwadzieścia megabajtów na dysku produkt Techlandu nie wpisuje się na szczęście w modną ostatnio metodę walki z piractwem, która polega na konieczności trzymania instalacyjnej płyty CD-ROM w napędzie podczas uruchamiania programu. Nie dość, że jest to procedura uciążliwa dla legalnych użytkowników, to jeszcze na dodatek nieskuteczna, gdyż – jak dowodzi praktyka – piraci prędzej czy później i tak łamią tego typu zabezpieczenia.

Przed rozpoczęciem partii bardzo ważne jest określenie, ile potencjalnych ruchów naprzód program ma analizować. W ten sposób można wybrać jeden z dziesięciu stopni trudności, przy czym wszystkie powyżej siódmego poziomu przeznaczone są wyłącznie dla osób obdarzonych cierpliwością absolutną. Na najwyższym z nich nad wykonaniem pierwszego ruchu program myślał przez 30 minut – na komputerze wyposażonym w procesor Celeron pracujący z częstotliwością 416 MHz! Pomimo tak długiego namysłu mecz się jednak nie zaczął, gdyż program ogłosił swoją porażkę z powodu… przekroczenia limitu czasu. Po obniżeniu wymagań o jeden poziom krzemowy szachista rozpoczął walkę po 18 minutach namysłu, jednak rozmyślając nad drugim ruchem, znowu doczekał końca partii. Grać dało się dopiero na ósmym poziomie: pierwsze posunięcie zostało wykonane niemal błyskawicznie – już po 56 sekundach. Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że istnieje jedynie dwadzieścia różnych możliwości wykonania pierwszego ruchu… Z informacji zawartych w plikach pomocy programu wynika, że w betatestach aplikacji uczestniczyło siedem osób. Ciekawe, jakiego sprzętu używali? W każdym razie jeśli ktoś uważa, że ma mocnego peceta, ma szansę zweryfikować jego możliwości za pomocą Szachów 98.

wiele rzeczy do ustawienia…a wygląd ekranu można dopasować do najdziwniejszych gustów

Posiadacze słabych “Pentiumów”, aby rywalizować z maszyną bez nie kończącego się czekania, powinni pozwolić swoim komputerom analizować nie więcej niż pięć ruchów naprzód lub określić maksymalny czas na podjęcie przez program decyzji. Wbrew temu, czego można by się spodziewać, komputer nie będzie wtedy wcale grał “na pół gwizdka”. Różnica siły gry między pierwszym a piątym stopniem trudności jest wprawdzie widoczna, ale nie olbrzymia.

Gwarancję ukończenia rozgrywki daje zaznaczenie opcji “automatyczny dobór” w polu określającym siłę gry. Szachy 98 dopasowują wtedy długość swoich rozmyślań do czasu, jaki pozostał do końca pojedynku. Jednak minusem takiego rozwiązania jest zmieniająca się w czasie partii siła gry komputera.

Szachy 98 są na pewno atrakcyjnym sparing partnerem dla ambitnego amatora. Początkujący nie ma raczej szans na wygranie, choć program uprzejmie podpowiada listę posunięć możliwych do wykonania przez każdą figurę. Nie ma tu co liczyć na rozbudowane samouczki czy zadania treningowe znane z serii Chessmastera. Z kolei doświadczeni w szachowych bojach gracze powinni raczej sięgnąć po dość starego, ale nadal bezkonkurencyjnego Fritza 3, który walczy błyskotliwie i niesztampowo. Tymczasem Szachy 98, choć nie rażą tak bezdusznym stylem gry jak wczesne wersje Chessmastera i potrafią czasem zaskoczyć jakimś interesującym posunięciem, najchętniej wymieniają co się da, starając się szybko doprowadzić do końcówki, w której szybkość obliczeń ma większe znaczenie niż ludzka intuicja.

w skrócie
Szachy 98
Wymagania: PC Pentium; 16 MB RAM; Windows 9x/NT; ok. 22 MB na dysku
Producent: Techland, Ostrów Wielkopolski, tel.: (0-62) 737 27 47, faks: 737 27 49, e-mail: [email protected], http://www.techlandsoft.com/
Cena: 59 zł

Szachy 98 nie stanowią raczej zagrożenia dla Garri Kasparowa – ten ostatni, dopóki nie spotyka się z superkomputerem Deep Blue, może spać spokojnie. Jednak bez wątpienia program Techlandu może dostarczyć rozrywki wszystkim średnio zaawansowanym miłośnikom królewskiej gry.

Więcej:bezcatnews