Dwie ostatnie wersje DirectX stanowiły bez wątpienia kamienie milowe w rozwoju microsoftowego dodatku do systemu Windows. „Piątka” (opisywana w CHIP-ie 12/97) była już zupełnie bezpieczna – jej zainstalowanie raczej nie groziło „wywróceniem” całego systemu operacyjnego.
Szóste wydanie DirectX (patrz CHIP 10/98) zawierało nowinkę – moduł DirectMusic, umożliwiający dokonywanie syntezy dźwięku.
Stabilność „piątki” i nowy element biblioteki w „szóstce”… A tymczasem w czerwcu br., podczas konferencji Meltdown 99, przedstawiciele Microsoftu zaprezentowali siódmą edycję DirectX. Wersja ta nie przyniosła zmian w samej architekturze biblioteki – pozostawiono ją nie naruszoną.
|