Cyfrowy rozsyłacz

Hewlett-Packard – firma kojarzona dziś najczęściej z drukarkami – wprowadziła właśnie na rynek sprzęt nowego typu: urządzenie skanujące dokumenty i dystrybuujące je w sieci w postaci elektronicznej. HP 9100c, czyli Digital Sender, ma stosunkowo niewielkie rozmiary. Część dolna, zawierająca mechanizm optyczny, jest wielkości przeciętnego skanera płaskiego A4, ale dodatkowa elektronika sprawia, iż urządzenie jest nieco wyższe. Na uchylanej pokrywie zawierającej wbudowany podajnik umieszczono duży, wyraźny wyświetlacz i niewielką klawiaturę.

“Rozsyłacza” podłącza się bezpośrednio do sieci Ethernet (10/100 Mbit) lub Token Ring. Urządzenie służy przede wszystkim do “e-faksowania”: skanuje papierowe dokumenty i wysyła je pocztą elektroniczną. Digital Sender może też pracować jako sieciowy skaner lub fotokopiarka – przesyłać obrazy dokumentów do dołączonego do sieci komputera lub bezpośrednio na drukarkę wspierającą standardy HP JetDirect i PCL 5/6. Jeśli w sieci pracuje “zaprzyjaźniony” serwer faksowy, odpowiednio skonfigurowany Digital Sender zaoferuje na dodatek faksowanie skanowanych dokumentów.

w skrócie
Digital Sender
Tryby pracy: wysyłanie dokumentów e-mailem, faksem, drukowanie w sieci, skanowanie do komputera
Formaty obrazów: PDF, TIFF 6
Prędkość skanowania: 15 str./min
Rozdzielczość optyczna: 600 dpi
Element skanujący: CCD
Źródło światła: lampa ksenonowa
Rozmiary papieru: A4, Letter, Legal
Wyświetlacz: 240×64 piksele, podświetlany
Podajnik: 50 arkuszy
Interfejs sieciowy: Ethernet 10/100 Mbps, opcja Token Ring
Oprogramowanie: HP JetAdmin, Adobe Circulate, programy pomocnicze
Gwarancja: 1 rok
Cena: 19 280 zł
plusuniwersalność
pluswysoka jakość skanowania
minustylko dwa formaty plików
minusniekompletne oprogramowanie (brak programu faksującego)
minus“zaporowa” cena
Producent: Hewlett-Packard, USA http://www.digitalsender.hp.com/
Dostarczył: Hewlett-Packard Polska, Warszawa, tel.: (0-22) 608 77 00, faks: 608 76 00, http://www.hp.com.pl/

Możliwości Digital Sendera są bardzo atrakcyjne, lecz diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. O ile dokumenty przesyłane w formacie PDF są raczej “samowystarczalne” (wymagają tylko powszechnie dostępnego Acrobat Readera), o tyle zastosowany format TIFF6 (z nietypową wewnętrzną kompresją JPEG) czyta stosunkowo niewiele programów graficznych. Żaden format nie nadaje się do dalszej obróbki, więc wykorzystujący Digital Sendera jako skaner zmuszeni są do konwertowania skanowanych obrazów. Urządzenie nie ma też sterownika TWAIN.

Najwyraźniej według HP użytkownik nie powinien stawać przed “trudnym” wyborem rozdzielczości czy trybu skanowania. Opisy w stylu “Color-B/W Photo” zapewne pomagają początkującym, lecz zaawansowanych użytkowników zmuszają do ciągłej lektury tabelki tłumaczącej ich znaczenie. Dziwi też, iż tak drogiego urządzenia nie wyposażono w żaden program pozwalający na dystrybucję faksów.

“Cyfrowy rozsyłacz” (takie tłumaczenie znajduje się w instrukcji) dobrze wypełnia stawiane przed nim zadania. Obrazy skanowane w maksymalnej rozdzielczości 600 dpi są wysokiej jakości, choć korekta jasności czy nasycenia kolorów musi być wykonana przez użytkownika. Nie istnieje możliwość definiowania powierzchni do wczytania – urządzenie pracuje wyłącznie w trybie całostronicowym.

Funkcje prostej kopiarki pomyślnie przetestowano z pracującą w sieci drukarką HP8000, zaś faksowe za pomocą programu FaxNow5. Poprawna konfiguracja sprawiła nieco problemów, gdyż instrukcja oględnie traktuje ten temat. Wysyłanie poczty ze skanowanymi dokumentami nie sprawia problemów, choć odczuwalny jest brak formatu JPG. Urządzenie obsługuje protokół LDAP, dzięki czemu adresatów można wyszukiwać… po nazwisku.

Oprogramowanie pracujące w Windows 9x/NT pozwala na elastyczne konfigurowanie urządzenia. Użytkownicy mogą zakładać własne książki adresowe i listy dystrybucyjne z numerami faksów i e-mailami. Administrator może zabronić nieautoryzowanego dostępu. Nie jest jednak możliwe wybiórcze określanie praw dostępu do poszczególnych usług ani tworzenie grup użytkowników.

Digital Sender może być najprostszym sposobem na wysłanie “papieru” e-mailem, lecz z pewnością nie najtańszym. “Rozsyłacz” kosztuje blisko dwieście starych milionów! Kilkakrotnie tańszy – mógłby stać się biurowym przebojem. Przy takiej cenie nie można mieć złudzeń: “rozsyłacz” to raczej techniczna ciekawostka niż narzędzie codziennej pracy.

Więcej:bezcatnews