Zmagania rycerzy Jedi z mrocznym Imperium nie tylko zawładnęły wyobraźnią setek tysięcy fanów, ale zainspirowały Ronalda Reagana, który tytuł kosmicznej sagi wykorzystał dla nazwania projektu strategicznego systemu obrony przeciwrakietowej. Oprócz czterech kinowych epizodów świat “Gwiezdnych wojen” tworzy kilka mniej znanych filmów, a także niezliczona liczba gadżetów, maskotek, zabawek, plakatów, komiksów, książek oraz… gier komputerowych. Cyfrowe historie rozgrywające się “dawno, dawno temu gdzieś w odległej galaktyce” pojawiły się już 5 lat po premierze słynnego filmu George’a Lucasa. Niektóre filmowe motywy, jak choćby śnieżna bitwa o planetę Hoth, powracały przez ponad dziesięć lat w kolejnych grach: od The Empire Strikes Back wydanej w 1982 na Atari 2600, przez Shadows of the Empire z 1996, po Rogue Squadron. Niezależni producenci mogli tworzyć gry nawiązujące do galaktycznej epopei tylko do 1991 roku. Od tego czasu wszystkie takie programy powstają w firmie należącej do George’a Lucasa. Do dziś LucasArts wydał gry należące do wszelkich możliwych gatunków, które łączy tylko jedno – fantastyczny świat odległej galaktyki.
|
Dla przygotowującego premierę “Mrocznego widma” George’a Lucasa elektroniczne multimedia stały się równie ważne jak tradycyjny film. Dlatego znalazł czas, by osobiście sprawować pieczę nad pracą przy grach komputerowych związanych z “Epizodem 1” (choć nie brakowało mu zajęć przy realizowanym jednocześnie kinowym hicie). Produkcję gier otaczała tajemnica tak ścisła, jakby przygotowywano superbroń, a nie programy rozrywkowe. Dwa z nich już ukazały się na naszym rynku, stanowiąc gratkę dla każdego adepta Mocy.