W pogoni za modą?

Łatwo zaobserwować dość powszechną wśród twórców oprogramowania modę na umieszczanie w nazwach tegorocznych produktów “magicznej” liczby 2000. Uległa jej także firma Symantec, producent między innymi znanego zestawu programów narzędziowych Norton Utilities.

Wersja 4.0 pakietu Norton Utilities ukazała się w lutym bieżącego roku (opisywaliśmy ją w CHIP-ie nr 5/99). Zaledwie pół roku później Symantec zademonstrował edycję 2000, noszącą także oznaczenie 4.5. Czy wprowadzone w tym czasie zmiany uzasadniają pojawienie się nowej wersji? Przedstawiamy obok najważniejsze nowości w zestawie Norton Utilities 2000.

Trochę żal, że wraz ze wprowadzeniem windowsowej odmiany programu Norton Diagnostics usunięto jego wersję DOS-ową. Wprawdzie przeprowadza on te same testy co poprzednik, jednak czasami dobrze byłoby np. sprawdzić pamięć komputera w środowisku DOS. Na szczęście zachowano pozostałe narzędzia DOS-owe, z doskonałym DiskEditorem na czele.

Norton Utilities 2000
Wymagania: PC 486; 16 MB RAM; napęd CD-ROM, Windows 9x, ok. 70 MB na dysku
Producent: Symantec, USA http://www.symantec.com/
Dostarczył: SoftPoint, Warszawa tel.: (0-22) 635 80 03, faks: 635 69 50 e-mail: [email protected]http://www.softpoint.com.pl/
Cena: ok. 260 zł
Uaktualnienie: ok 168 zł

Poprawiła się ogólna szybkość działania “narzędzi Nortona”. Pojawił się jednak niechlubny wyjątek. DOS-owy Norton Disk Doctor (uruchamiający się na przykład po nieprawidłowym zamknięciu Windows) działa teraz irytująco wolno. Miejmy nadzieję, że zostanie on szybko poprawiony, i potraktujmy go jako jedynie “wypadek przy pracy” twórców jednego z najlepszych zestawów programów narzędziowych.

Więcej:bezcatnews