Nagrywarka na uwięzi

Czy "wypalarka" płyt CD-R/W

musi być na stałe połączona z komputerem? Okazuje się, że nie. Możemy przenosić

napęd łatwo i szybko oraz bez otwierania obudowy peceta instalować nagrywarkę w

wybranej maszynie, wyposażonej w kieszeń dla wymiennych dysków twardych.

     Zbyt wielka liczba urządzeń korzystających z tego samego

złącza często stanowi dla użytkowników trudny do rozwiązania problem. W największym

zaś stopniu dotyczy to napędów IDE. Większość obecnie używanych płyt głównych

umożliwia podłączenie do czterech takich urządzeń, co czasami nie wystarcza. Zwykle

są to: dysk lokalny maszyny, dysk wymienny w kieszeni, CD-ROM lub DVD, jakiś napęd

dyskietek dużej pojemności (ZIP lub LS-120) i… koniec. "Zasoby" złącza IDE

się wyczerpały. Można użyć urządzeń USB, ale po pierwsze – nie ma ich wciąż zbyt

wiele, po drugie – nie są one demonami szybkości, po trzecie – są stosunkowo drogie.

     W przypadku napędów o szerokości 3,5" częściowym

rozwiązaniem problemu może być adaptacja szuflady wymiennego dysku na ich potrzeby.

Kilka miesięcy temu (CHIP

2/99) w artykule "Szuflada dla każdego" opisywaliśmy takie rozwiązanie, a

dziś już kilka firm produkuje wymienne szuflady na napędy 3,5". Co jednak zrobić

z urządzeniami o szerokości 5,25", których też jest sporo?

Więcej:bezcatnews