Instalki na dwa sposoby

Od pewnego czasu firma Microsoft raczyła nas nowym wyglądem swoich programów instalacyjnych, stylizowanych już pod nową wersję “okienek”. Zmian tych nie można nazwać rewolucyjnymi, ale wyraźnie były widoczne różnice między programami instalacyjnymi nowego typu od już oklepanego “setupu” z gradientowym niebieskim tłem. Także firma InstallShield zaprezentowała kolejną edycję swojego sztandarowego produktu. Mowa oczywiście o programie InstallShield, tym razem w wersji 2000. Pakiet zawiera dwie aplikacje: InstallShield Professional 6.0 oraz InstallShield for Windows Installer. Duet ten daje możliwość tworzenia instalatorów aplikacji dla każdej odmiany Windows. Ponieważ testowaliśmy już poprzednią wersję programu (CHIP 7/99, s. 92), obecnie przyjrzymy się wprowadzonym doń usprawnieniom.

Dependency Manager to narzędzie pomocne podczas tworzenia “instalek”.

Po uruchomieniu InstallShielda odnosi się wrażenie, że właściwie nic się nie zmieniło. Podobne jest menu, paski narzędzi oraz okna zawierające edytor i eksploratora projektu. Ale po dokładnym przyjrzeniu się odpowiednim menu podręcznym oraz dwóm nowym listom rozwijalnym przekonamy się, że największa wada poprzedniej wersji – mała ergonomiczność środowiska skryptowego – została usunięta. Nowe listy rozwijalne pomagają poruszać się wśród funkcji wywoływanych w przypadku wystąpienia określonego zdarzenia podczas procesu instalacji. Jeśli brakuje danej funkcji, program generuje szkielet procedury i szczegółowo go komentuje. Na jednej z list znajdują się grupy funkcji odpowiadających obsłudze konkretnych zdarzeń, a na drugiej wyszczególniono określone zdarzenia.

Nowym narzędziem udostępnionym przez InstallShielda 2000 jest drzewo nawigacyjne dla edytowanych skryptów. Znajdziemy tu zestaw wszystkich funkcji skryptowych. Gdy klikniemy na którejkolwiek, zobaczymy kod wybranej funkcji.

Ciekawym rozwiązaniem są także komentarze w kodzie źródłowym programu instalacyjnego, generowane automatycznie przez Project Wizard. Opisy wyjaśniają, jak wykorzystać lub modyfikować poszczególne funkcje. Znajdziemy tu porady dotyczące sposobu zmiany nagłówka okna aplikacji, jej tła itp. Project Wizard przydaje się zwłaszcza początkującym programistom przy pierwszym kontakcie z aplikacją.

Należy zwrócić uwagę na możliwość importu do projektu ustawień kluczy Rejestru z plików REG, wstawianie nazw plików kopiowanych podczas procesu instalacji poprzez systemowy Schowek itd.

Nowy wygląd okien dialogowych wprowadza trochę “świeżości” w proces instalacji.

Poprawiony został także debuger, który obecnie przypomina ten znany z MS Visual Studio; usuwanie usterek w programach i podgląd odpowiednich zmiennych są teraz o wiele łatwiejsze.

Sprawdzenie, czy software działający na naszym komputerze da się uruchomić na innym pececie, bywa czynnością pracochłonną. Podczas tworzenia wersji instalacyjnej programu dość często zdarza się pominięcie bibliotek albo plików niezbędnych do pracy aplikacji. Autorzy InstallShielda zadbali również o to, aby “setupy” były kompletne. Odpowiada za to tzw. Dependency Manager, wykrywający, jakie pliki lub biblioteki są używane przez dany program, oraz sprawdzający, czy dodano je do projektu.

Obecnie “instalka” udostępnia funkcje modyfikacji, reinstalacji lub deinstalacji aplikacji. Jeśli uruchomimy instalatora programu wcześniej umieszczonego już na dysku, zostanie wyświetlone okno dialogowe, dzięki któremu można wybrać odinstalowanie programu, jego ponowną instalację lub doinstalowanie nowych składników programu.

Jak wspomniano, w skład pakietu wchodzi też Install-Shield for Windows Installer. Pomaga on tworzyć instalację według nowej technologii, zaimplementowanej m.in. w systemie Windows 2000. W technologii tej program nie musi mieć własnego “setupu”, będącego plikiem wykonywalnym realizującym różne czynności (tworzenie folderu, kopiowanie plików, tworzenie skrótów itp.). Wystarczy, że będzie zawierał plik typu MSI, w którym znajdzie się lista konkretnych poleceń do wykonania. Wbudowany w system Windows Installer odczyta je i wykona odpowiednie czynności instalacyjne. InstallShield for Windows Installer wygląda podobnie jak Microsoft Outlook z dodanym paskiem menu i narzędzi. Niestety, sporą wadą programu jest fakt, że narzędzie można uruchomić wyłącznie na komputerach pracujących pod kontrolą Windows NT 4.0 (z Service Pack 4.0) lub Windows 2000. Samo tworzenie projektu jest bardzo proste – wystarczy tylko wypełniać odpowiednie pola dialogowe i ustawiać wybrane “przełączniki”. Poza tym możemy skorzystać z kreatora projektu.

Można śmiało stwierdzić, że InstallShield jest nadal liderem, jeśli chodzi o przygotowywanie wersji instalacyjnych aplikacji – zarówno w tych tradycyjnych, jak i obsługiwanych przez Windows Installer. Znacznie poprawiona ergonomia edytora skryptów oraz pomagający uniknąć błędów Dependency Manager powodują, że cała praca niezbędna do przygotowania programu instalacyjnego odbywa się sprawnie. Jednak projektanci obydwu aplikacji wchodzących w skład pakietu InstallShield Professional 2000 na pewno mogli bardziej ujednolicić ich interfejsy. Miałoby to znaczenie zwłaszcza dla programistów wykorzystujących zarówno InstallShielda, jak i pakiet InstallShield for Windows Installer.

InstallShield Professional 2000
Wymagania: PC 486; 32 MB RAM; Windows 9x/NT; ok. 100 MB na dysku
+ ułatwione tworzenie skryptów
+ moduł Dependency Manager
+ współpraca z Windows Installerem
Producent: InstallShield Software Corporation, USA http://www.installshield.com/
Dostarczył: Connect Distribution, Warszawa, tel.: (0-22) 649 44 86, faks: 648 07 52, e-mail: [email protected], http://www.connect.waw.pl/
Cena: ok. 6600 zł
Uaktualnienie: ok. 3300 zł
Na CHIP-CD w dziale Software | Nowe produkty znajduje się wersja demonstracyjna programu InstallShield 2000
Więcej:bezcatnews