Sieć z nieba

Sposobów podłączenia domowego komputera do ogólnoświatowej Sieci jest wiele, jednak większość z nich nie zapewnia bardziej wymagającym użytkownikom satysfakcjonujących parametrów

Nie tak dawno, bo na początku lat dziewięćdziesiątych, produkowano modemy o “zawrotnej” prędkości 9600 kbps. Oznaczało to, że w jednej sekundzie można było przesłać niecały jeden kilobajt danych. Nikt wtedy nie zdawał sobie sprawy z przyszłości Sieci; nie istniało WWW. Jednak już w roku 1994 liczba stron umieszczonych na różnych serwerach wynosiła grubo ponad dwieście milionów; dostępne były modemy 28 800, a zapotrzebowanie na tanie technologie szybszego przesyłania danych coraz bardziej rosło.

Pojawienie się telefonii ISDN (jednakże nie w Polsce; u nas takie usługi telekomunikacyjne jak dostęp do Internetu były zawsze nieco “do tyłu” w porównaniu ze standardami światowymi) nie rozwiązało problemu coraz większej objętości danych pobieranych przez użytkowników z Sieci. Gwałtowny rozwój WWW oraz usług multimedialnych i sieciowego handlu wymagał coraz większej przepustowości łączy, którą ledwo mogły zapewnić istniejące rozwiązania dla tzw. klientów masowych. Korporacjom czy uczelniom, wymagającym szybkich łączy, oferowano światłowody i łącza dzierżawione, oparte na technologiach frame-relay oraz ATM (Asynchronous Transfer Mode). Były one jednak (ze względu na koszty) poza zasięgiem tych, którzy Internet tworzą – użytkowników indywidualnych.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych operatorzy sieci satelitarnych (Astra, Eutelsat) rozpoczęli badania mające na celu zagwarantowanie wykorzystania ich satelitów do zapewnienia użytkownikom indywidualnym dostępu do Internetu. Początkowo oczywiście nie miał być on tani, ale zakładano spadek ceny po pewnym czasie. Do pokonania było wiele problemów, poza oczywiście finansowym aspektem tej działalności – sam protokół, na którym oparty jest Internet, czyli TCP/IP, zawiera kilka niedogodności, utrudniających jego wykorzystanie w łączności satelitarnej. Na szczęście co człowiek stworzył, inny może dostosować do swoich potrzeb. Tak powstał zarys sieci Tachyon.

Modem wcale nie jest niezbędny

W “tradycyjnej” wersji dostępu do Internetu przez satelitę użytkownik uzyskuje dane z Sieci za pośrednictwem urządzenia abonenckiego, czyli talerza satelitarnego i konwertera (urządzenia, które oddzieli przekaz telewizyjny od transmisji danych oraz zajmie się obsługą protokołu internetowego). Połączenie “w drugą stronę”, czyli od abonenta do serwera, odbywa się przy wykorzystaniu modemu i linii telefonicznej. Oznacza to, że podczas korzystania z Sieci linia telefoniczna jest zajęta, użytkownik zaś ponosi dodatkowe koszty.

Na stronie firmy Tachyon można znaleźć długą listę firm i instytucji, które już wykorzystują technologię dwukierunkowej transmisji satelitarnej.

Ponieważ przeważająca większość internautów wykorzystuje Sieć do pobierania informacji czy programów na swój komputer, szybki kanał satelitarny “w dół” znacznie skraca czas transmisji oraz redukuje jej koszty (linia telefoniczna jest krócej zajęta). Im powinny wystarczyć “klasyczne” rozwiązania satelitarne, z kanałem zwrotnym w postaci łącza modemowego. Dla użytkowników, którzy wysyłają w przybliżeniu tyle samo informacji, co pobierają, opracowana została metoda transmisji danych kanałem “w górę” do satelity. W ten sposób zlikwidowano konieczność wykorzystania łącza telefonicznego, znacznie poprawiając prędkość połączenia oraz uniezależniając użytkownika od infrastruktury naziemnej. Wiadomo jednak, że kanał zwrotny, realizowany za pomocą modemu i linii telefonicznej, będzie zastosowany w przypadku polskich platform cyfrowych: Wizji TV, Cyfry+ oraz Polsatu Cyfrowego. Jeśli jednak komuś to nie wystarcza…

INFO
Grupy dyskusyjne
Uwagi i komentarze do artykułu:
#
Pytania techniczne do zagadnień poruszanych w tekście:
#
Internet
Tachyon:
http: //www.tachyon.net/
Na CHIP-CD w dziale Internet | Telekomunikacja satelitarna znajdują się dodatkowe materiały na temat sieci Tachyon
Więcej:bezcatnews