Jeszcze nowsza generacja

Już wkrótce, bo pod koniec drugiej dekady br., na sklepowe półki ma trafić WindowsMe, czyli Windows Millenium Edition (krótki opis bety 1 zamieściliśmy w nr. 10/99, s. 190). Będzie to ostatnie 32-bitowe środowisko operacyjne, przeznaczone przede wszystkim dla użytkowników domowych, które zbudowano na bazie jądra systemów 9x. Obecnie Me znajduje się w fazie testowania; w kwietniu ma się ukazać trzecia, ostatnia beta Millenium Edition, premiera zaś zapowiadana jest na 26 maja 2000 r. Pojawienie się polskojęzycznej wersji – według krajowego oddziału firmy – ma z kolei nastąpić w drugiej połowie tego roku.

W opinii wielu betatesterów nowy system już w wersji beta 2 jest znacznie bardziej stabilny niż Windows 98 i Windows 98 SE. Według innych źródeł Me jest jednak nadal mocno “zapluskwiony”, co stawia pod znakiem zapytania jego majową premierę.

Nie tylko kosmetyka

W trakcie prac projektowych nad Me największy nacisk położono na cztery główne kwestie: cyfrowe media i rozrywkę, wygodę pracy z Internetem, łączenie komputerów domowych w sieć oraz uproszczenie obsługi systemu.

WindowsMe to prawdopodobnie ostatni przedstawiciel systemów operacyjnych Microsoftu, zbudowany na jądrze linii 9x.

Windows Millenium ma być pierwszym systemem przeznaczonym na rynek konsumencki, który będzie zawierał wbudowane technologie umożliwiające “samoleczenie” systemu. Przykładowo: w razie skasowania kluczowych plików Me będzie w stanie samodzielnie je odtworzyć. Ulepszony ma zostać także moduł obsługi sterowników – mają one być oznaczane specjalnymi certyfikatami, co uniemożliwi instalację nie sprawdzonych driverów. Dzięki SFP (System File Protection) zwiększeniu ma ulec bezpieczeństwo systemu plików (np. niemożliwe będzie nadpisanie plików systemowych ich starszymi wersjami).

Znacznie uproszczona zostanie również procedura konfiguracji parametrów umożliwiających wpięcie peceta do sieci. Służyć temu mają np. ułatwiające ustalanie parametrów sieciowych kreatory. Skrócony będzie także proces startu systemu, co zostanie osiągnięte dzięki usunięciu z menu startowego systemu modułu obsługi wiersza poleceń DOS-a (uniemożliwi to uruchamianie programów DOS-owych – będzie to przykra niespodzianka przede wszystkim dla fanów starszych gier), wyłączeniu wyszukiwania nowych komponentów sprzętowych oraz zaprzestaniu przetwarzania plików AUTOEXEC.BAT i CONFIG.SYS.

Odyseja Neptuna

Nazwę kodową kolejnego systemu – Whistler – po raz pierwszy oficjalnie podano do publicznej wiadomości w styczniu br., kiedy to Microsoft zakomunikował, że dotychczasowe projekty Neptune (nazwa kodowa pierwszego konsumenckiego systemu zbudowanego na bazie jądra NT) oraz Odyssey (miało to być uaktualnienie przeznaczonego na rynek profesjonalny Windows 2000, zwane też NT 5.5) zostały połączone we wspólny projekt.

Whistler ukaże się na rynku najwcześniej w marcu 2001 r., przy czym edycja przeznaczona dla użytkowników domowych (następca WindowsMe) ma być gotowa dopiero na gwiazdkę 2001 r. Oprócz wersji konsumenckiej Whistler powstanie także – jako sukcesor Windows 2000 – w edycjach Server, Advanced Server i Datacenter, i to zarówno w wersjach 32-bitowych, jak i 64-bitowych. Pierwsza alpha systemu miała być udostępniona zewnętrznym projektantom i programistom już w kwietniu, publiczna beta natomiast ma się pojawić w lipcu 2000.

Na zawsze razem

O nowym środowisku wiadomo na razie niewiele. Według oficjalnych zapowiedzi część funkcji, które według pierwotnych planów Microsoftu miały być włączone do WindowsMe, pojawi się po raz pierwszy właśnie w Whistlerze. Chodzi przede wszystkim o zbudowane na bazie języka HTML tzw. Activity Centers – moduły usprawniające zarządzanie poszczególnymi funkcjami systemowymi (Microsoft twierdzi, że Whistler będzie w większym stopniu oparty na HTML-u niż jakikolwiek inny system operacyjny) – i Desktop 2, czyli ulepszony interfejs użytkownika, mający zapewnić znacznie bogatsze możliwości w zakresie dostosowywania wyglądu i zachowania środowiska do potrzeb użytkownika, podobnie jak ma to miejsce np. w menedżerze okien X11, znanym ze środowiska Unix.

Jest niemal pewne, że nowy system będzie wyposażony w szereg funkcji, które pierwotnie miały być wbudowane w Neptune. Ciekawą nowinką będzie w takim przypadku usługa WinTone, dzięki której system ma podobno stać się samoleczący i samouaktualniający w większym stopniu niż WindowsMe. Neptune miał być ponadto wyposażony w możliwość automatycznej konfiguracji usług sieciowych. Jednym z celów projektantów było też ostateczne zerwanie z dotychczasowym sposobem raportowania błędów, czyli słynnych “błękitnych ekranów śmierci”. Integracja obu linii Windows zaowocuje natomiast przede wszystkim ujednoliceniem systemu sterowników, co zmniejszy liczbę problemów ze sprzętem. W środowisku Neptune miały co prawda funkcjonować aplikacje wykonane w architekturze COM oraz Win32, ale tylko programy zrealizowane przy wykorzystaniu COM+ będą mogły korzystać z pełni możliwości systemu.

Trwają też już prace nad kolejnym następcą Windows 2000, oznaczonym nazwą kodową Blackcomb, którego premiera spodziewana jest w roku 2002. Nic bliższego jednak o tym systemie nie wiadomo. Więcej informacji na jego temat Microsoft ma podać w maju 2000.

W świetle reflektorów

Po raz pierwszy w historii odpowiedź na pytanie, czy spełnią się opisane powyżej zapowiedzi, zależy nie tylko od giganta z Redmond. Kto wie, czy plany firmy nie zostaną pokrzyżowane przez toczący się przeciw Microsoftowi proces antymonopolowy, w rezultacie którego może on zostać np. podzielony.

Najważniejsze zmiany

WindowsMe

– wprowadzenie technologii “samoleczących” system

– ulepszenie modułu obsługi sterowników

– zwiększenie bezpieczeństwa plików

– uproszczenie konfiguracji parametrów sieciowych

– przyspieszenie startu systemu

– usunięcie trybu rzeczywistego DOS-a

– komunikacja z urządzeniami bezprzewodowymi

– DirectX 8.0

– Internet Explorer 5.5

Whistler

– zupełnie nowy interfejs użytkownika

– wprowadzenie tzw. Activity Centers

– ujednolicenie systemu sterowników

– udoskonalenie technologii “samoleczących” system (WinTone)

– obsługa technologii Universal Plug and Play

– funkcje ułatwiające korzystanie z MSN

– architektura COM+

Więcej:bezcatnews