Mało nas…

Jeśli się weźmie pod uwagę cieszący się dobrą kondycją CeBIT (tegoroczny bił znów wszelkie rekordy), na pierwszy rzut oka może dziwić fakt, że rodzime imprezy targowe przeżywają coraz wyraźniejszy kryzys.

Poznańskie targi branży teleinformatycznej odzwierciedlały chorobę toczącą krajowe imprezy tego typu. W “rozegranych” w dniach 11-14 kwietnia targach Infosystem 2000 i Multimedia 2000 wzięło udział 435 wystawców reprezentujących ponad 500 firm. Dużo to czy mało? W porównaniu z poprzednimi latami – na pewno niewiele. Pisząc to, trzeba jednak mieć w pamięci również przeżywające regres Komputer Expo (CHIP 3/2000, s. 42), o Softargu (CHIP 11/99, s. 36) – trzeciej co do wielkości i ważności imprezie o charakterze ogólnopolskim – nawet nie wspominając.

Bez emocji

Przewodnim tematem Infosystemu ogłoszono telekomunikację. Wyrazem tego było zorganizowane w ramach targów Forum Gospodarcze TEL-EKON na temat “Nowy ład w telekomunikacji polskiej w perspektywie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej”. W tym kontekście zdziwienie budzi fakt, że zapowiadana przed targami konferencja prasowa ministra łączności, który objął patronat nad całą imprezą, w ogóle się nie odbyła. Nie dziwi natomiast na pewno obecność wśród wystawców takich firm, jak TP SA czy Ericsson.

W hali 23 wydzielono wystawę “Tylko dla Resellerów”, w której swoją ofertę dedykowaną dealerom prezentowali producenci i dystrybutorzy.

Spacer po terenach poznańskich targów raczej rozczarowywał. Wystawcy prezentowali co prawda rozległą ofertę, obejmującą rozwiązania telekomunikacyjne, zintegrowane systemy informatyczne, sieci komputerowe, oprogramowanie użytkowe, systemy zabezpieczające, podzespoły elektroniczne, sprzęt komputerowy itp., mimo to brakowało przykuwających uwagę premier bądź innych spektakularnych wydarzeń. Wśród wystawiających obecne były wprawdzie takie potęgi, jak Compaq, IBM, Cisco czy Hewlett-Packard, próżno jednak było szukać wielu innych tuzów informatycznego świata – zabrakło m.in. Microsoftu, Suna, Della i Vobisu. W efekcie cała ekspozycja mieściła się łącznie w sześciu halach, w jednej z których prezentowało swą ofertę zaledwie kilku wystawców.

Dlaczego regres?

Przyczyny spadku popularności krajowych imprez targowych są zróżnicowane. Po pierwsze, trzeba pamiętać o bardzo wysokich kosztach uczestnictwa, na które składa się nie tylko opłacenie stoiska, jego projektu i wykonania, ale także np. wydelegowanie pracowników czy merytorycznego przygotowanie ekspozycji oraz materiałów reklamowych. Po drugie, wystawcy od lat narzekają na niewielkie korzyści wynikające z uczestnictwa w targach. Wpływa na to np. fakt, iż od lat najliczniejszą grupą odwiedzających jest młodzież, podczas gdy firmy najbardziej liczą na wizyty potencjalnych klientów. Mało tego – menedżerowie i informatycy coraz mniej chętnie przybywają na targi, częściej korzystając z Internetu, wyszukując potencjalnych kontrahentów i nawiązując niezbędne kontakty najchętniej za pośrednictwem tego medium. Innymi słowy, wiele firm woli samodzielnie urządzać specjalne spotkania dla swoich partnerów niż korzystać z bardzo kosztownego “pośrednictwa” targów.

Chyba najciekawszą częścią targów była wystawa poświę-cona rządowe-mu programowi “Interkl@sa”.

Trzecim dość istotnym czynnikiem, mającym ewidentny wpływ na kryzys krajowych imprez targowych, jest to, że w Polsce od lat organizowane są dwie konkurujące ze sobą wystawy. Zmusza to zarówno część potencjalnych wystawców, jak i odwiedzających do wyboru jednej z nich jako tej “ważniejszej”, mimo iż są one równe rangą.

Sposoby na problemy

Trzeba przyznać, że organizatorzy poznańskich targów próbują sobie radzić z regresem na wiele różnych sposobów. Przede wszystkim po raz wtóry część wystawców (producentów i dystrybutorów) została “oddzielona” od reszty parawanem opatrzonym hasłem “Tylko dla Resellerów”. Być może odwiedzającym ten “skrawek” Infosystemu wydał się mniej efektowny, niemniej pewna grupa wystawiających się tam firm bardzo sobie chwaliła liczbę i jakość kontaktów nawiązanych na tegorocznych targach.

Po raz pierwszy uczestnicy Infosystemu oraz Multimediów mogli korzystać z nowoczesnej i przestronnej hali numer 8.

W tym roku, podobnie jak i w poprzednich latach, imprezie towarzyszyły liczne konferencje naukowe (Business Information Systems 2000, ISThmus 2000 – “Research and Development for the Information Society”, EUNIS 2000 – “Towards Virtual Universities” i “Media a edukacja”). Odbywają się one jednak w zasadzie w tle i nie wpływają na zmianę oblicza targów. Uwagę zwiedzających przykuwała natomiast część wystawy poświęcona rządowemu programowi ” Interkl@sa”;, którego celem jest poprawa jakości kształcenia teleinformatyki w szkołach. Warto też wspomnieć o staraniach organizatorów zmierzających do unowocześnienia wizerunku targów – ceremonia otwarcia transmitowana była w Internecie, zaś do katalogu dołączono CD-ROM z przyzwoitą elektroniczną edycją katalogu.

Mimo tych pozytywnych zabiegów trudno oprzeć się wrażeniu, że najciekawszym wydarzeniem targów był… koncert Perfectu, który odbył się w ramach imprezy z okazji dziesięciolecia istnienia krakowskiej firmy Solidex.

Złote Medale targów Infosystem 2000

1.

HiNet RC3000 – system telekomunikacyjny stworzony przy wykorzystaniu technologii Voice Over IP (Siemens).

2.

System dostępu do zasobów Internetu bazujący na protokole WAP (Polkomtel).

3.

Poczta elektroniczna Eranet Polska Telefonia Cyfrowa (Era GSM).

4.

Cyfrowa abonencka centrala telefoniczna CCA 2720 (Slican).

5.

Rodzina zintegrowanych routerów- -zapór ogniowych (Nokia Internet Communications).

6.

Przełącznik ATM Asx-1200 (Marconi Communications).

7.

Monitor plazmowy PlasmaSync 4218W (NEC).

8.

KEN! – ISDN i Internet dla małych sieci (AVM Computersysteme).

9.

Kurs języka angielskiego Tell Me More (Auralog/Techland).

10.

Kasa fiskalna Bravo (Optimus-IC).

11.

Connex BC 1329 OPTI – urządzenie do weryfikacji autentyczności i liczenia wartości banknotów (Plus Banking Machines/Emax).

Więcej:bezcatnews