Usłyszeć i zrozumieć

Programy do nauki języka angielskiego to niewątpliwie jedne z najczęściej kupowanych aplikacji edukacyjnych. Dzięki firmie Techland na rynku polskim pojawił się nowy produkt francuskiej firmy Auralog, umożliwiający pogłębianie wiedzy w tej dziedzinie.

W skład pakietu Tell me more wchodzi osiem płyt CD, mikrofon wraz ze słuchawkami oraz krótki podręcznik użytkownika. Produkt jest zlokalizowaną wersją międzynarodowego kursu, stąd też – podobnie jak we wszystkich tego typu programach – jego metodyka nie uwzględnia specyfiki gramatyki polskiej oraz przyzwyczajeń językowych Polaków.

Moduł ćwiczenia wymowy to najbardzej użyteczny element pakietu.

Niewątpliwie najsilniejszą stroną aplikacji jest praca z “żywym” językiem. Mikrofon dołączony do aplikacji jest tutaj wprost niezbędny. Na każdym kroku, przy nauce w dowolnym module pakietu, użytkownik ma sposobność przećwiczenia wymowy zaznaczonej kwestii. Uczeń może przetestować swoje umiejętności zarówno na całych zdaniach, poprzez pojedyncze wyrazy, na wybranych fonemach skończywszy. Kwestie wypowiadane przez kursanta są nagrywane, można więc porównać je potem ze wzorcem. Nie to jednak stanowi o sile programu. W pakiecie zaimplementowano funkcję rozpoznawania mowy. Każda wypowiedź jest oceniana przez komputer w siedmiostopniowej skali i tylko te, które w zadowalającym stopniu przypominają oryginał, są akceptowane. Stopień surowości oceny jest ustalany przez użytkownika, co ułatwia początkującym pracę z aplikacją.

Autorzy interesująco przedstawili zagadnienia gramatyczne. W wirtualnej książce suche reguły ozdobiono zabawnymi obrazkami, ilustrującymi opisane prawidła. Ułatwi to zapewne ich zapamiętanie.

Zasób leksykalny prezentowany przez program nie budzi większych zastrzeżeń. Przykrą niespodzianką jest brak słownika zawierającego pełny zakres przyswajanych słów. Słowniczek osiągalny w programie prezentuje wyrażenia dotyczące tylko aktualnie “przerabianej” lekcji.

Do każdego tematu, na jakie podzielono kurs, dołączono zestaw ośmiu różnych rodzajów ćwiczeń. Wyszukiwanie antonimów bądź też synonimów słów oraz uzupełnianie zdań wyrazami to typowe zadania występujące w aplikacjach do nauki języka. Znacznie rzadziej jednak możemy zetknąć się chociażby z krzyżówkami. Aplikacja pozwala na ustalenie wielkości krzyżówki oraz sposobu prezentacji słów, które należy do niej wpisywać – wprowadzamy słowo na podstawie jego tłumaczenia bądź też hasło wypowiedziane przez lektora. Wśród ćwiczeń nie zabrakło również – uatrakcyjniającej naukę – znanej gry słownej o nieco dramatycznej nazwie wisielec.

Użytkownik toczy z komputerem wirtualną dysputę.

Kolejną formą pracy z językiem, dobrze znaną ze szkolnych ław, jest dyktando. Po odsłuchaniu kwestii prezentowanych przez komputer użytkownik proszony jest o ich własnoręczne wpisanie. Warto podkreślić – jako że nie każdy program tego typu to uwzględnia – że aplikacja jest przy tym tolerancyjna – podwójne spacje czy też przesunięte znaki przestankowe nie są traktowane jako błędy. Dla trzech typów ćwiczeń (kojarzenie słów z ilustracjami, porządkowanie słów oraz składanie zdań z rozsypanek) udostępniono dwa tryby pracy. W pierwszym wybrane wyrazy zaznacza się poprzez kliknięcie myszką, w drugim – wypowiadając je. Po włączeniu rozpoznawania mowy poziom trudności ćwiczeń znacznie wzrasta.

Na każdej płycie zawarto dłuższy, kilkuminutowy film o tematyce nieco zbliżonej do zagadnień prezentowanych w danym dziale. Nieco – gdyż autorzy zastosowali tu zaskakujące podejście do prezentacji słownictwa. Narrator radosnym głosem opowiada cokolwiek infantylną historyjkę, luźno związaną z filmem prezentowanym na ekranie. Odczuwalny jest brak większej liczby scenek o bardziej praktycznym zacięciu – typu “rozmowa na lotnisku, w hotelu, w sklepie”. Trzeba za to autorom przyznać – w odróżnieniu od większości tych “praktycznych” nie są one nudne. Jeżeli prezentowana historyjka nie jest w pełni zrozumiała, użytkownik może zapoznać się z jej przetłumaczoną wersją.

Słownictwo tematyczne zaprezentowano w module Dialog. Ten zestaw ćwiczeń zapewne zainteresuje wielu uczniów – użytkownik może przeprowadzić “rozmowę” z komputerem. Po zadaniu pytania aplikacja oczekuje na reakcję użytkownika. Jeżeli odpowiedź zostanie zaakceptowana, dysputa toczy się dalej. W przypadku gdy uczeń ma trudności z prawidłowym wypowiedzeniem wybranego sformułowania, kliknięcie spornej kwestii przenosi nas do ćwiczeń wymowy.

Dialog może być prowadzony w jednym z dwóch trybów. W zależności od ustawień użytkownika ćwiczeniom podlega zrozumienie bądź wymowa tekstu. W trakcie treningu mowy każda z prezentowanych kwestii jest prawidłowa – bezbłędne jej wypowiedzenie powoduje automatyczne przejście do następnej. Drugi tryb wygląda nieco inaczej – jedna z odpowiedzi jest właściwa i tylko ona jest traktowana jako prawidłowa.

Na tegorocznych targach Infosystem Tell me more zasłużenie zdobył złoty medal. Czy można zatem oczekiwać, że przy pracy z tym pakietem pomoc żywego dydaktyka staje się już zbędna? Na pewno program może wesprzeć w wygodnym i efektywnym przećwiczeniu wymowy, powtórzeniu wiadomości z gramatyki czy też repetycji słownictwa. Podobnie jednak jak pozostałe aplikacje znajdujące się obecnie na polskim rynku, kurs tylko wspomaga i ułatwia naukę angielskiego. Mimo wszystko wciąż nie jest w stanie zastąpić nauczyciela.

Tell me more
Liczba CD:
Język: polski
Wymagania: PC 486 DX4 100, 8 MB RAM, napęd CD-ROM 2x, Windows 9x, ok. 30 MB na dysku
+ bogactwo ćwiczeń ułatwiających trenowanie umiejętności mowy w języku angielskim
+ zaawansowane algorytmy rozpoznawania mowy
+ zróżnicowanie ćwiczeń
– mało rozbudowany moduł prezentacji wyników
– brak szczegółowej statystyki osiągnięć
– brak możliwości planowania zajęć
Producent: Auralog, Francja, http://www.auralog.fr/
Dostarczył: Techland, Ostrów Wielkopolski, tel.: (0-62) 737 27 47, faks: 737 27 49
e-mail: [email protected], http://www.techland.com.pl/
Cena: 299 zł
Więcej:bezcatnews