Dużo, tanio… dobrze?

Każdy początkujący webmaster staje przed problemem doboru odpowiedniego narzędzia. Dawno minęły czasy, gdy szanujący się autor stron WWW korzystał podczas ich edycji jedynie z emacsa lub – jeszcze lepiej – ze słynnego uniksowego edytora vi. Obecnie firmy software’owe prześcigają się w tworzeniu coraz bardziej zaawansowanych programów służących do edycji dokumentów HTML, a stronę WWW możemy utworzyć, posługując się nawet Wordem czy CorelDRAW. Zazwyczaj jednak osiągniemy najlepsze efekty, używając specjalizowanego narzędzia do edycji stron internetowych. Jednym z takich programów jest ScriptWorx 4.12 Edytory HTML-a można podzielić na dwie grupy. Do pierwszej należą niezbyt skomplikowane aplikacje, przypominające wzbogacony kilkoma dodatkowymi funkcjami Notatnik. Jednak najnowsza generacja omawianych programów to kompletne, wyposażone w mnóstwo funkcji środowiska programistyczne, oferujące także graficzny tryb edycji stron, moduły kreatorów najczęściej używanych elementów witryn internetowych, mechanizmy śledzenia błędów, funkcje pomagające w publikacji stron itd. Script-Worx wykazuje wiele cech charakterystycznych dla programów należących do drugiej z wymienionych kategorii.

Opisywany edytor oferuje wiele gotowych szablonów ułatwiających tworzenie i edytowanie nie tylko często używanych elementów HTML-a, takich jak tabele, odsyłacze, ramki czy obrazki, ale i skryptów oraz tzw. serwletów tworzonych w różnych językach programowania, animacji, kontrolek ActiveX itd. W menu Tools znajdziemy między innymi generator stylów oraz narzędzie Content Wizards, za pomocą którego łatwo umieścimy w naszej witrynie na przykład skrypt podający aktualną datę. Po lewej stronie ekranu znajdziemy przybornik Code Controller, a w nim między innymi spis funkcji JavaScriptu, zdarzeń przeglądarki, szablony dokumentów i programów w Perlu i C++ oraz funkcję zmiany sposobu kolorowania składni tekstu źródłowego.

Dzięki wielu metodom kolorowania kodu źródłowego ScriptWorksa można używać do edycji skryptów i programów.

ScriptWorks zawiera ciekawą opcję usuwania z kodu wszystkich znaczników HTML-a, Funkcja ta może być namiastką konwertera stron WWW do formatu tekstowego. Interesujące, aczkolwiek nie do końca skuteczne jest także narzędzie pozwalające na automatyczną kontrolę poprawności zawartości dokumentu.

W menu Format znajdziemy dwie godne uwagi pozycje: Convert to XML 1.0 oraz Code Cleaner. Pierwsza zapisuje stronę w formacie XML, druga natomiast pomaga w usunięciu z kodu HTML niepotrzebnych i specyficznych dla przeglądarek poleceń (a także niecenzuralnych wyrażeń). W pakiecie, wraz z edytorem, otrzymujemy prosty, bezpłatny serwer WWW o nazwie ServerWorx Programiści SoftLite nie uniknęli błędów i niedociągnięć. Przykładem może być szwankujące odświeżanie ekranu edytora w środowisku Windows 2000 czy – co wydaje się nieco dziwne – domyślne ustalenie katalogu roboczego na C:. Od ogólnie przyjętego różni się również niedopracowany sposób konfiguracji pasków narzędzi okienek przyborników. Miłe wrażenie psuje także niezbyt precyzyjne działanie edytora w trybie podglądu. Z niewiadomych przyczyn program potrafi otworzyć tylko jeden dokument, brakuje też powiadamiania o konieczności zapisu zmodyfikowanego kodu przed zamknięciem pliku (automatycznie tworzone są jedynie kopie bezpieczeństwa). Dla polskich użytkowników niewygodny jest fakt wykorzystywania przez program domyślnie strony kodowej Windows.

Szkoda, że aplikacja o sporych możliwościach nie doczekała się nieco solidniejszej realizacji. Mogłaby wtedy stanowić silną konkurencję dla produktów komercyjnych. Mimo drobnych usterek ScriptWorx znajdzie z pewnością sporą grupę fanów.

ScriptWorx 4.12
Wymagania: PC Pentium, 16 MB RAM, Windows 9x/NT/2000, ok. 5 MB na dysku
+ duża liczba kreatorów
+ kontrola składni dokumentów
+ dołączony serwer WWW
– drobne usterki interfejsu
– błędy w podglądzie stron
Producent: SoftLite International, http://www.softlite.net/
Rejestracja: freeware
Na CHIP-CD w dziale Software | Nowe produkty znajduje się pełna wersja programu SoftLite ScriptWorx 4.12
Więcej:bezcatnews