Listy do prawnika

List 1

Proszę o pomoc w rozwiązaniu następującego problemu. Pracownia architektoniczna (A) (o statusie działalności gospodarczej – osoba fizyczna) zamierza kupić komputer i oprogramowanie do projektowania. Komputer ten będzie jednak zainstalowany w siedzibie innej firmy (B) (również działalność gospodarcza – osoba fizyczna) i firma (osoba) B będzie wykonywała usługi dla firmy A, z których będzie się rozliczała za pomocą faktur VAT (obie są płatnikami VAT-u). Jakie są możliwości prawne relacji między tymi firmami, dotyczące wynajęcia lub dzierżawy sprzętu i oprogramowania oraz świadczenia usług? Czy np. firma A może poszerzyć swój zakres działalności o dzierżawę? Wolelibyśmy uniknąć zakładania spółki cywilnej, która wprawdzie mogłaby rozwiązać nasz problem w sposób automatyczny, ale z pewnych względów byłoby to dosyć kłopotliwe.

Piotr Buraczyński

Firma A może zakupić komputer i podpisać z firmą B umowę najmu lub dzierżawy. Powinna z tego tytułu wystawiać faktury VAT, zawierające miesięczny czynsz najmu. Problematyczne może okazać się korzystanie z zakupionych przez firmę A programów komputerowych. Zgodnie z art. 74 ust. 4 pkt 3 prawo do rozpowszechniania aplikacji wyczerpuje się w stosunku do tego egzemplarza, który został wprowadzony do obrotu (sprzedany). Oznacza to, że można np. odsprzedać posiadany przez siebie, legalnie nabyty egzemplarz aplikacji. Właścicielowi majątkowych praw autorskich przysługuje jednak prawo do kontroli najmu lub dzierżawy takiego egzemplarza, co oznacza w praktyce, że powinien on wyrazić zgodę na dalsze używanie programu. Sytuacje te regulowane są zwykle w dołączanych do pakietu licencjach.

Warto jednocześnie zwrócić uwagę na fakt, iż projekt nowelizacji prawa autorskiego, czekający na dyskusję w Senacie, przewiduje zniesienie przepisu dotyczącego wyczerpania autorskich praw majątkowych do programu komputerowego. Sytuacja prawna może się więc niedługo zmienić.

List 2

Właśnie skończyłem pracę nad (…) stroną poświęconą mojemu rodzinnemu miastu. W dziale “galeria” publikuję wiele moich zdjęć. Chciałbym tam umieścić również materiały ukazujące, jak wyglądało moje miasto dawniej, publikując stare i nowe pocztówki. I tutaj mam wątpliwości natury prawnej, związane z prawami autorskimi. Jak być w porządku z prawem, nie naruszając przepisów związanych z prawem autorskim? (…) Czy wystarczy tylko informacja pod każdą pocztówką o tym, kto ją wydał i kto jest autorem zdjęć? Najmniej problemów będzie z pocztówkami przedwojennymi, ale co zrobić z pocztówkami wydanymi np. w 1999 roku?

Marek Ostrowski

List 3

Zgodnie z ustawą o prawie autorskim prawo do rozpowszechniania utworu, w tym wypadku fotografii, przysługuje twórcy lub osobie, która prawo to od niego nabyła. W tej sytuacji radzimy skontaktować się z instytucjami lub firmami, które wydały pocztówki. Nie można uznać, iż publikacja tych widokówek w Internecie to dozwolony użytek własny. Nawet po uzyskaniu zgody na publikację zawsze należy podawać imię i nazwisko autora zamieszczanych zdjęć.

W maju br. weszła w życie ustawa o języku polskim, która zobowiązuje sprzedawców towarów zagranicznego pochodzenia do umieszczania na towarze nazwy, miejsca produkcji, instrukcji obsługi itp. w języku polskim. (…) Jak ta ustawa ma się do sprzedawanych w Polsce programów komputerowych w wersji obcojęzycznej, bez żadnych informacji w języku polskim? Przynajmniej pomoc w takim programie zagranicznym winna być w języku polskim. Co na to prawnicy?

Zygfryd Czech

Egzemplarze programów komputerowych sprzedawane w Polsce w wersji oryginalnej powinny mieć dołączoną osobną papierową instrukcję obsługi w języku polskim. Naszym zdaniem same programy nie muszą być jednak sprzedawane w wersji przetłumaczonej na polski. Tymczasem to, czego nasz Czytelnik oczekuje po naciśnięciu klawisza [F1], to właśnie tłumaczenie. Zgodnie z prawem autorskim tłumaczenie jest odrębnym utworem i nie można, naszym zdaniem, zmuszać twórcy programu do translacji swych dzieł. Gdyby tak było, nie można by w Polsce kupować książek w językach obcych, a tylko przekłady.

List 4

Czy publikowanie na swoich stronach WWW artykułów przepisanych z gazet albo tekstu książek jest legalne, jeśli tylko poda się źródło? Jeżeli prowadzę np. serwis popularnonaukowy, to czy mogę legalnie (nie pytając o zgodę autora) umieszczać teksty pochodzące z innych źródeł (przy jednoczesnym zaznaczeniu tego źródła)? Jeżeli takie postępowanie jest niezgodne z prawem, a autor zauważy, że opublikowano jego artykuł, to jaka kara może mi grozić?

Czytelnik

Autorowi artykułu przysługują do niego wszelkie prawa i tylko on może wyrazić zgodę na jego ewentualną publikację w Internecie. Może on przy tym zażądać odpowiedniego wynagrodzenia. Do artykułów popularnonaukowych nie można zastosować art. 25 ustawy o prawie autorskim, mówiącego o prawie rozpowszechniania informacyjnego opublikowanych już artykułów prasowych, ponieważ dotyczy on jedynie artykułów aktualnych, a więc omawiających bieżące wydarzenia z życia codziennego, społecznego, politycznego, gospodarczego. Podobnie sytuacja przedstawia się przy publikacji w Sieci książek lub ich większych fragmentów – zawsze potrzebna jest zgoda autora.

Nie należy zapominać o możliwości cytowania poszczególnych zdań bądź mniejszych fragmentów artykułów lub książek. Jednak granica między cytowaniem a niezgodnym z prawem autorskim rozpowszechnianiem utworów jest czasami trudna do uchwycenia. Bezwzględnie zawsze, cytując czyjś utwór, należy podać jego autora, źródło itp. Cytowanie dozwolone jest wszakże – zgodnie z art. 29 prawa autorskiego – jedynie w utworach stanowiących samoistną całość.

Działanie niezgodne z prawem autorskim może skutkować koniecznością zapłacenia odszkodowania na rzecz twórcy (nawet w wysokości trzykrotności jego wynagrodzenia za dany utwór lub w wysokości poniesionej przez niego szkody), a także odpowiedzialnością karną (grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności).

List 5

Jakie przepisy prawne regulują postępowanie w przypadku popełnienia plagiatu serwisu internetowego?

Tomasz Ciemnoczułowski

Strony WWW, jak również niektóre ich elementy, stanowią dzieło w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Art. 115 prawa autorskiego, dotyczący odpowiedzialności karnej za popełnienie plagiatu, przewiduje następujące kary wobec osób, które dopuściły się tego czynu: grzywnę, karę ograniczenia wolności i karę pozbawienia wolności do lat 2. Osoba, której prawa zostały naruszone, może też żądać zaniechania naruszenia, wydania uzyskanych w ten sposób korzyści, zapłacenia odszkodowania, a także wpłaty na Fundusz Promocji Twórczości.

Więcej:bezcatnews