Ci, co skaczą i biegają…

Kolejne letnie igrzyska olimpijskie właśnie się skończyły. Rozdano medale w 300 konkurencjach. Jednak spamiętanie choćby tylko ułamka wyników osiągniętych przez sportowców graniczy z cudem. Nagranie kompletu transmisji też niewiele pomoże, bo przecież nie wszystkie dyscypliny są szczegółowo relacjonowane. Co zatem pozostaje?

Niektóre filmy zostały dobrane według całkiem niezrozumiałych kryteriów. Tu Andrzej Szarmach strzela bramkę drużynie Peru podczas Mistrzostw Świata w 1978.

Miłośnicy statystyk musieli do tej pory przekopywać się przez grube tomy z wynikami olimpiad, do złudzenia przypominające nudne roczniki statystyczne. Jednak książki nie można po prostu uaktualnić wynikami kolejnych igrzysk. Trzeba zatem poczekać na suplementy lub nawet całkiem nowe pozycje. Można też w trakcie trwania igrzysk kupować codziennie gazety sportowe i gromadzić kolejne wyniki, choć powszechnie wiadomo, że trwałość takich materiałów pozostawia wiele do życzenia.

Rozwiązaniem tych problemów jest program komputerowy – wszak możliwość łatwej aktualizacji jest jedną z najważniejszych cech odróżniających programy od książek. Od niedawna dostępny jest na rynku opracowany przez Wydawnictwo Naukowe PWN Multimedialny Leksykon Igrzysk Olimpijskich PWN (MLIO), zawierający wszystkie oficjalnie potwierdzone wyniki igrzysk nowożytnych, krótkie opisy dyscyplin olimpijskich i inne przydatne informacje.

Główne okno programu tworzy pięć kół olimpijskich, odpowiadających poszczególnym działom MLIO (w rzeczywistości, jak wiadomo, koła flagi olimpijskiej symbolizują poszczególne kontynenty). Materiał zawarty w leksykonie został podzielony na następujące kategorie: polscy sportowcy na igrzyskach, wybrane informacje na temat kolejnych olimpiad, wyniki igrzysk, opis dyscyplin i konkurencji olimpijskich oraz wielokrotni mistrzowie, czyli zawodnicy, którzy zdobyli więcej niż trzy złote medale.

Jeden z najlepszych lekkoatletów wszech czasów znajduje się na drugim miejscu na liście Wielokrotni mistrzowie w konkurencjach indywidualnych.

W ramach działów poświęconych historii igrzysk, charakterystyce dyscyplin i sylwetkom zawodników mamy do dyspozycji artykuły ilustrowane zdjęciami i filmami, a czasami komentarzem radiowym, jeśli twórcom MLIO nie udało się dotrzeć do innych materiałów. Te sekcje raczej nie zainteresują miłośników statystyk, ale na pewno warto się zapoznać z zamieszczonymi tam informacjami, choćby po to, by dowiedzieć się, że na pierwszych igrzyskach zwycięzcy otrzymywali jedynie srebrne medale, gałązkę oliwną i dyplom.

Pozostałe dane zostały zebrane w tabelach, które można łatwo sortować i przeszukiwać. Chcąc na przykład szybko sprawdzić, który lekkoatleta pierwszy przebiegł na igrzyskach 100 m w czasie poniżej 10 s, wystarczy przejść do działu Wyniki igrzysk i w kolumnie Konkurencja odnaleźć wpis 100 m. Następnie trzeba kliknąć tę pozycję prawym klawiszem myszy i wybrać polecenie Dodaj filtr. W wyniku przeprowadzonej operacji powstanie lista wszystkich medalistów biegu na 100 m, którą możemy bez trudu posortować, klikając prawym przyciskiem kolumnę Wynik. Teraz już łatwo przekonamy się, że poszukiwanym sportowcem jest amerykański sprinter James Hines. Przebiegł on stumetrówkę w czasie 9,9 s już podczas Igrzysk w Meksyku w 1968 roku.

Równie łatwo stworzymy na przykład listę wszystkich złotych medalistów w strzelaniu, reprezentujących dawną NRD. Nie można natomiast przeszukiwać tabel, korzystając z kryteriów <, > lub =, choć takie mechanizmy mogłyby okazać się bardzo przydatne. Nie uda się zatem stworzyć zapytania, w wyniku którego otrzymalibyśmy nazwiska kulomiotów legitymujących się rezultatem lepszym niż 21 m.

Leksykon nie jest pozbawiony wad. Do najważniejszych należy zaliczyć czasami zupełnie niezrozumiałe kryteria doboru filmów. Korzystając z MLIO, zobaczymy na przykład kilka bramek Andrzeja Szarmacha z Mistrzostw Świata ’74 i ’78 w Piłce Nożnej, czy finisz Joachima Halupczoka na Mistrzostwach Świata w Kolarstwie Szosowym ’89. Czy naprawdę nie można było zdobyć materiałów filmowych z igrzysk w 1972 czy 1992, kiedy nasi piłkarze wywalczyli odpowiednio pierwsze i drugie miejsce?

Także realizacja interfejsu programu pozostawia nieco do życzenia. Brak obsługi rolki myszy można jeszcze wybaczyć, jednak fakt, że za każdym razem po przejściu do dowolnego podokna trzeba od nowa przewijać listę, bo program nie zapamiętuje ostatnio wybranej pozycji, jest już wyraźną niedogodnością.

Ostatnią istotną wadą MLIO jest brak systemu Pomocy. Użytkownik dostaje jedynie kilkustronicową ulotkę, wyjaśniającą sposób korzystania z programu. Gdy “pomoc” gdzieś się zapodzieje, a z programu zechce skorzystać ktoś, kto go nigdy wcześniej nie widział, może się okazać, że nie znajdzie on samodzielnie na przykład opcji ułatwiających wyszukiwanie i sortowanie danych.

Mimo wspomnianych usterek trzeba uczciwie przyznać, że MLIO doskonale sprawdzi się jako kompendium wiedzy o nowożytnych igrzyskach olimpijskich zarówno dla amatorów chcących tylko rozwiązać krzyżówkę czy przygotować się do teleturnieju, jak i osób zajmujących się sportem zawodowo. Te ostatnie mogą mieć jednak nieco zastrzeżeń do leksykonu, choćby z powodu braku szczegółowych danych o wynikach skoków narciarskich (dostępna jest jedynie suma punktów zdobytych w dwu próbach, bez informacji o długości poszczególnych skoków).

Multimedialny Leksykon Igrzysk Olimpijskich PWN
Liczba CD: 1
Język: polski
Wymagania: PC 486 DX2 (zalecany Pentium), 16 MB RAM, napęd CD-ROM 2x, Windows 9x/NT/2000, ok. 7 MB na dysku
+ możliwość uaktualnienia bazy o wyniki kolejnych olimpiad
+ wiele ciekawych informacji, a nie tylko tabele z wynikami
+ łatwe sortowanie i przeszukiwanie leksykonu
– niedociągnięcia w opracowaniu interfejsu użytkownika
– nie najlepszy dobór filmów
– brak systemu Pomocy
– brak klasyfikacji medalowej dla poszczególnych igrzysk
Producent: Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
tel.: (0-22) 695 45 19
e-mail: [email protected]
http://www.pwn.com.pl/
Cena: 84 zł
Więcej:bezcatnews