WWWynajem

Posiadanie własnego, atrakcyjnego i łatwego do zapamiętania adresu strony internetowej to dziś nie tylko nakaz mody. W dobie rodzącego się e-biznesu właściwy dobór liter po “www.” może stać się podstawą sporych dochodów.

Nie wystarczy jednak wymyślić zgrabną nazwę. By stać się jej internetowym właścicielem, trzeba jeszcze ją zarejestrować, a jest to procedura obwarowana wieloma obostrzeniami.

Obecnie administrowaniem i nadzorem nad systemem rejestracji domen zajmują się Internet Network Information Center (InterNIC), konkurencyjny, ale mniej popularny AlterNIC oraz Internal Ad Hoc Commitee (IAHC). W każdym państwie istnieje również lokalna instytucja zarządzająca krajowymi domenami pierwszego poziomu (Top Level Domain). W Polsce wszystkimi adresami, które mają końcówkę.pl zajmuje się NASK – Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa. Tylko w jej gestii znajdują się subdomeny (Second Level Domain), zarówno funkcjonalne (np. nazwa.com.pl, nazwa.org.pl), jak i regionalne (np. nazwa.wroc.pl, mazowsze.pl). Właśnie rejestrowaniem polskich domen zajmiemy się w tym artykule.

Mercedes nie dla każdego

Najważniejszą częścią adresu WWW jest zindywidualizowana nazwa, którą w zasadzie dowolnie ustala jej przyszły właściciel. Owa swoboda twórcza ograniczona bywa przez organy, które zajmują się przydzielaniem i rejestracją domen internetowych. Instytucje te dbają także o to, aby nie pojawiły się dwa adresy o takim samym lub łudząco podobnym brzmieniu, a także, by nie dochodziło do nadużyć i bezprawnego rejestrowania domen.

Nazwa musi być też niepowtarzalna. O tym, czy dana nazwa zostanie zarejestrowana w określonej domenie, przesądza głównie zasada pierwszeństwa zgłoszenia wniosku. Podstawą do odmowy może być fakt, iż nazwa domeny jest nazwą podmiotu nie związanego z działalnością wnioskodawcy. Listę domen, którymi NASK już administruje, można znaleźć na stronie http://www.nask.pl/dns_lista.html.

Problemy prawne, jakie mogą się pojawić w związku z rejestracją i korzystaniem z domeny internetowej, wynikają z czterech ustaw: o znakach towarowych, o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, z kodeksu cywilnego (w zakresie ochrony dóbr osobistych) oraz z kodeksu handlowego (w zakresie ochrony firmy). Wydaje się, iż najwięcej zagadnień, które nasi Czytelnicy poruszają w swoich listach, dotyczy problematyki znaków towarowych w adresach internetowych.

Artykuł 4 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. stanowi, iż

znakiem towarowym może być każdy znak nadający się do odróżniania towarów lub usług określonego przedsiębiorstwa od działalności innych firm

. Takim wyróżnikiem będzie rysunek, kompozycja kolorystyczna, forma plastyczna, ale też wyraz. Znak towarowy może być więc użyty w adresie internetowym. Kilka głośnych procesów wykazało, że fakt ten ma wielkie znaczenie nie tylko dla znanych koncernów, ale też dla gwiazd rozrywki.

Każdego roku Urząd Patentowy wydaje decyzje o zarejestrowaniu 13 tysięcy nowych znaków towarowych i wielu właścicieli tych nazw składa niemal automatycznie wnioski o rejestrację odpowiednich domen internetowych. Sytuacja się komplikuje, gdy wniosek o rejestrację adresu zgłaszają dwie firmy, które posługują się tym samym znakiem towarowym, jednak dla różnych towarów lub usług (możliwość taką stwarza ustawa o znakach towarowych). W Internecie nie mogą jednak występować dwa takie same adresy i dwie takie same domeny.

Inny problem pojawia się, gdy w chwili złożenia wniosku o przyznanie domeny okazuje się, iż adres zawierający znak towarowy został już zarejestrowany przez inną osobę, nie będącą jego właścicielem według ustawy o znakach towarowych. W tej sytuacji uznać należy, że przyznając Jasiowi Kowalskiemu prawa do założenia strony domowej na www.mercedes.pl, naruszono ustawę o znakach towarowych. Zakazane jest także używanie danej marki w obrocie gospodarczym na terytorium Polski. Obejmuje to m.in. proponowanie kupna lub sprzedaży domeny, a także samo utrzymywanie domeny po to, by ją później sprzedać.

Przepis na domenę

Jak już wspomniałyśmy, domeną.pl oraz wieloma domenami funkcjonalnymi administruje w Polsce NASK. Wewnętrzny regulamin tej organizacji określa też procedurę przyznawania adresu. Sprowadza się ona do wypełnienia wniosku, formularza rejestracyjnego oraz uiszczenia opłaty za rejestrację i utrzymanie domen.

Nazwę domeny określa abonent i musi on być uprawniony do jej używania. Dlatego też nie będą uwzględnione nazwy powszechnie uznane za obraźliwe, naruszające dobre obyczaje lub zasady współżycia społecznego. Jednakże wykorzystanie wszelkich nazw firm musi być dokładnie uzasadnione, na przykład prowadzoną działalnością gospodarczą. Działanie takie ma przede wszystkim na celu ochronę przed sieciowymi “dzikimi lokatorami” (tzw. cybersquatting). Zajmują oni adresy internetowe kojarzące się ze znanymi firmami, by następnie odsprzedać je z zyskiem prawowitym właścicielom. W USA w takiej sytuacji znalazł się na przykład McDonald’s. Często amatorzy korzystania z cudzej sławy próbują zmylić użytkowników Internetu w celu ściągnięcia ich na swoje strony. Chętni do odwiedzenia oficjalnej witryny prezydenta USA, którzy przez pomyłkę www.whitehouse uzupełnią końcówką.com zamiast.org, trafią na strony prezentujące… twardą pornografię.

Czynsz za miejsce w Sieci

Prawo do korzystania z zarejestrowanej domeny uzyskuje się po wniesieniu odpowiedniej opłaty. Taryfa jest ściśle określona: rejestrację w domenach regionalnych NASK wycenia na 50 zł, w funkcjonalnych (com.pl, org.pl, prv.pl, net.pl.) – 150 zł, a za najatrakcyjniejsze, bo najkrótsze www.nazwa.pl trzeba zapłacić 300 zł rocznie (są to ceny bez VAT-u). Abonent jest zobowiązany do corocznego uiszczania opłat za utrzymanie domeny. Rejestracja domeny następuje w ciągu siedmiu dni roboczych od daty pisemnego zgłoszenia wniosku.

Domenę regionalną zaś (miasto.pl) może uzyskać jedynie odpowiedni urząd miasta, gminy, powiatu. Dostawca ubiegający się o adres nazwa.miasto.pl powinien wraz z wnioskiem wysłać zaświadczenie o zgodzie ze strony odpowiedniego urzędu.

Zgodnie ze swoim wewnętrznym regulaminem NASK nie ponosi odpowiedzialności w wypadku, gdy zostanie stwierdzone, że do nazwy będącej przedmiotem rejestracji mają prawa osoby trzecie. Stąd też wszelkie spory dotyczące praw do nazwy domeny załatwiane są bez jego udziału przed sądem. NASK ma również prawo do natychmiastowgo usunięcia domeny, gdy zostanie mu doręczona decyzja Urzędu Patentowego lub wyrok sądu potwierdzające prawa kogoś innego do nazwy.

Info
Grupa dyskusyjna
Pytania, uwagi i komentarze: #
Internet
NASK:
http://www.nask.pl/
E-maile dotyczące kwestii prawnych: [email protected]
Więcej:bezcatnews