Jakość obrazu monitora Sony G-400

25 lipca br. stałem się posiadaczem 19″ monitora Sony G-400, za który zapłaciłem ponad trzy tysiące zł. Byłem przekonany, że za tę dość pokaźną sumę otrzymam produkt najwyższej jakości (…). Jakież było moje rozczarowanie, kiedy (…) zauważyłem, że na wyświetlanym obrazie są (…) wypalone piksele. Ponadto wyświetlany obraz był taki jakiś pokrzywiony. (…) Lewa i prawa krawędź wyświetlanego obrazu była pofalowana, a wszystkie narożniki były zakrzywione w płaszczyźnie pionowej do środka na ok. od 1,5 do 2 mm. Dolna krawędź opadała w dół z prawa na lewo – odchyłka wynosiła ok. 1,5 do 2 mm. Po uruchomieniu programu do testowania obrazu na monitorach okazało się, że linie w płaszczyźnie pionowej jak i poziomej, które powinny być prostymi, były łukami, a w lewym górnym polu przechodziły w linie faliste. Pomierzyłem odchyłki, w pionie największa wynosi 3 mm, a w poziomie 2,5 mm. Największe zniekształcenia występowały w górnej lewej ćwiartce ekranu. W tym obszarze można było zaobserwować, że ikony są ok. 2 mm niższe niż w prawej górnej ćwiartce. Pomiarów dokonywałem przy rozdzielczości 1600×1200 i 85 Hz, w niższych rozdzielczościach odchyłki były trochę mniejsze. Podczas regulowania zbieżności kolorów w płaszczyźnie pionowej, dokonywanej podczas obserwacji prawej połowy ekranu, na drugiej kolory się rozmywały i odwrotnie.

Na drugi dzień oddałem monitor do serwisu (…). Monitor został naprawiony – panowie serwisanci wymienili kineskop. Po ponownych oględzinach zauważyłem, że wypalonych pikseli już nie ma, ale fatalna jakość wyświetlanego obrazu pozostała. W tym samym dniu monitor zawiozłem z powrotem do serwisu, gdzie ponownie wniosłem zastrzeżenia odnośnie do geometrii obrazu i zbieżności kolorów. Monitor odebrałem z serwisu po paru dniach. Proszę sobie wyobrazić, że nie tylko nie było lepiej, ale nawet gorzej. Monitor ponownie wrócił do serwisu, gdzie był ponad tydzień. Otrzymałem go z powrotem z opinią na piśmie, że monitor spełnia wszelkie normy firmy Sony, zarówno pod względem zbieżności, jak i temperatury wyświetlanych barw, a moje uwagi są subiektywne i niezasadne. Po moich usilnych naleganiach pan serwisant bardzo niechętnie, wcześniej zastrzegając, że są to dane poufne, pozwolił zajrzeć do dokumentacji serwisowej. Okazuje się, że odchyłki, jakie dopuszcza firma Sony dla tego modelu to 2 mm w pasie 2 cm od krawędzi ekranu kineskopu.

Zdesperowany zawiozłem monitor do Warszawy do Centrum Sony (…). Niestety, po ponad trzech tygodniach znowu otrzymałem informację, że monitor spełnia wszelkie normy firmy Sony. (…) Być może wyślę monitor do serwisu Sony w Niemczech – ciekawe, czy też odpowiedzą, że monitor spełnia wszelkie normy.

Tak się zastanawiam – kto ma rację? Czy ja, kiedy swoje spostrzeżenia określam, na podstawie obserwacji swoich i innych osób, za pomocą gołego oka oraz pomiarów linijką i trójkątem, czy też serwisant, który z uporem maniaka wmawia mi, że dostrzegane gołym okiem krzywizny i odchyłki są czymś normalnym, a o przebarwieniach twierdzi, że jestem przewrażliwiony.

Mariusz Owczarek

List 2

Niestety, zdarza się, że w kineskopie występują wady luminoforu polegające na nieświecących pikselach. Niemniej w przypadku produktów Sony ma to miejsce niezwykle rzadko. Pomimo to bardzo złożona naprawa monitora polegająca na wymianie kineskopu trwała zaledwie 1 dzień. (…) W chwili wydania sprzętu klientowi sprzęt był sprawny, zaś parametry obrazu nie wykazywały wad.

Klient następnego dnia po odbiorze urządzenia zwrócił monitor z reklamacją dotyczącą jakości obrazu. (…) Monitor poddano starannym testom i ponownie dokonano pełnego cyklu programowania monitora w celu wyeliminowania ewentualnego błędu w wewnętrznym programie monitora. Tym razem prosiliśmy klienta o cierpliwość, gdyż chcieliśmy poddać urządzenie dodatkowym testom polegającym na długotrwałym wygrzewaniu. Przeprowadzone badania potwierdziły słuszność opinii serwisu, iż monitor jest sprawny i reklamacja klienta jest nieuzasadniona. Klient otrzymał informację w formie pisemnej ekspertyzy, w której stwierdzono występowanie nieznacznych odstępstw parametrów geometrii, niemniej odchylenie rzędu 1,5 mm w monitorze o przekątnej obrazu 19″, tj. ok. 480 mm, są uznawane za wadę nieistotną. Gdyby te proporcje wyrazić w procentach, to wynoszą one zaledwie 0,3% (trzy promile). Należy zwrócić uwagę na fakt, że każdy monitor z kineskopem elektronowym, w którym wykorzystywane są wysokie napięcie oraz silne pola elektromagnetyczne, wykazuje pewne odstępstwa geometrii. Pociąga to konieczność ustalenia przez producenta norm, według których określa się jakość urządzenia. Najnowszą specyfikacją jest TCO99 i monitor CPD-G400 spełnia ją. Infomacja ta jest dostępna dla klienta, gdyż monitory mają stosowne naklejki. Ponadto producenci mogą swoim produktom “podnosić poprzeczkę” i specyfikacje Sony należą do jednych z bardziej restrykcyjnych, tzn. Sony stawia swoim produktom wysokie wymagania, wyższe niż podaje TCO. (…)

Sony dysponuje dobrze zorganizowaną siecią serwisową, obejmującą ponad 40 stacji serwisowych w całym kraju. Niemniej ze względu na bardzo wysoki koszt aparatury koniecznej do programowania monitorów komputerowych oraz bardzo niską awaryjność urządzeń w tym zakresie naprawy tego rodzaju prowadzi specjalistyczne centrum. Warto dodać, że z tych samych względów wszyscy producenci monitorów stosujących najnowocześniejsze technologie wymagające specjalistycznej aparatury prowadzą centralne serwisy. Nawet w krajach UE takich centrów jest niewiele. Dzięki sprawnym rozwiązaniom logistycznym w sieci serwisowej Sony w Polsce nie jest to w żaden sposób dokuczliwe dla klientów.

Każdy klient ma niezbywalne prawo do zapoznania się z produktem, który zamierza nabyć. Dotyczy to szczególnie klientów najbardziej wymagających, którzy mają bardzo dokładnie sprecyzowane wymagania co do wymarzonego przez siebie urządzenia. (…) Serwis w Niemczech posługuje się dokładnie taką samą aparaturą pomiarową i wyniki pomiarów odnosi do tych samych norm. Uważam, że niepotrzebnie klient chce się narażać na wysokie koszty, nie tylko przewozu, ale i usługi serwisu w Niemczech. Ponieważ pomiary i badania techniczne, które wyłączone są z ram obsługi gwarancyjnej, wykonywane są na koszt zleceniodawcy. Taka sama regulacja obowiązuje w Polsce, lecz serwis nie praktykuje pobierania opłat w takich sytuacjach ze względu na przyjęty na naszym rynku zwyczaj.

Reasumując, pragnę zapewnić, że serwis dołożył wszelkich starań, by pomóc klientowi, i przykro nam, że klient jest wciąż niezadowolony. Zwłaszcza że jest posiadaczem bardzo dobrego produktu, który naprawdę ma na naszym rynku nieliczną konkurencję, co potwierdzają także rankingi prowadzone przez CHIP-a.

mgr inż. Marek Laskowski
Kierownik Serwisu ARPA – ASC Sony

Przed zakupem nawet najdroższego urządzenia najbardziej renomowanej firmy warto samodzielnie sprawdzić jego stan techniczny jeszcze w sklepie. Wszelkie wątpliwości trzeba wyjaśnić na miejscu, także te dotyczące dopuszczanych przez producenta usterek. Z drugiej strony firma chcąca zachować renomę powinna starać się zaoferować produkt spełniający wymagania klienta.

Więcej:bezcatnews