Kult pamięci

 
Współczesne systemy operacyjne, aplikacje multimedialne oraz gry wymagają coraz większej pojemności RAM-u. Z drugiej strony szybkie procesory, aby nie marnować swojej mocy obliczeniowej, potrzebują bardzo wydajnej pamięci. Jednak dla przeciętnego użytkownika głównym kryterium decydującym o zakupie dodatkowego lub szybszego modułu pozostaje nadal cena. Niestety, niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że rynek pamięci jest bardzo podobny do rynku kart graficznych. Także tutaj za markowe produkty, osiągające przyzwoitą wydajność trzeba zapłacić wyższą cenę niż za modele nieznanych wytwórców.

     Do grupy pamięci z "wyższej półki" niewątpliwie zakwalifikować należy moduły produkowane przez firmy Kingston, Corsair oraz Apacer. Modele dwóch pierwszych wytwórców swoją wydajność zawdzięczają głównie procesowi technologicznemu, w którym zostały wykonane. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja kości Apacera. W tym konkretnym przypadku za osiągnięte wyniki odpowiedzialna jest także inna (efektywniejsza) architektura wewnętrzna. Chodzi tu o specjalne wirtualne kanały (Virtual Channel), które zostają "otwarte" pomiędzy pamięcią a poszczególnymi podzespołami komputera. Na końcu każdego kanału, tuż przed główną matrycą pamięci, znajduje się specjalny bufor SRAM o pojemności 1 KB, do którego tymczasowo trafiają aktualnie przetwarzane informacje. Jeżeli bufor zostanie zapełniony, dane są przesyłane do "właściwej" pamięci i tam lokowane pod przydzielonym adresem. Rozwiązanie takie doskonale sprawdza się, pod warunkiem że w tym samym czasie z pamięcią nie komunikuje się zbyt wiele urządzeń. Warto jednak zaznaczyć, że na razie jedyną firmą produkującą chipsety obsługujące pamięci VC jest tajwańska VIA.

     Wszystkie testowane pamięci pracowały z nominalną częstotliwością 133 MHz. Natomiast referencyjny moduł, o częstotliwości nominalnej 100 MHz, został przetaktowany o 33 MHz. Wartość parametru "CAS Latency" w BIOS–ie ustawiono na 2, a jako typ RAM-u wybraliśmy turbo. Wyjątkiami są tu moduł "zwykłej" pamięci oraz Kingston 128 MB – oba modele odmówiły współpracy z takimi ustawieniami, z tego względu wartość CAS Latency oraz typ ustawiliśmy więc odpowiednio na 3 oraz fast. Sprzęt, na którym przeprowadziliśmy badania, to Pentium III Coppermine 800 MHz EB (6×133) oraz płyta główna Acorp 6BX/VIA83 zbudowana na bazie chipsetu VIA Apollo Pro 133. Najwyższą wydajnością wykazały się pamięci Apacer Virtual Channel. W testach były one o 15% szybsze od innych markowych modeli oraz ponad 100% szybsze od zwykłych DIMM-ów. Fakt, iż obie konfiguracje (128 MB oraz 2×64 MB) uzyskały bardzo zbliżony wynik, świadczy o wysokiej jakości wykonania i klasie tych modułów. Drugie miejsce zajął produkt firmy Corsair, który wprawdzie uzyskał niższą wydajność w testach przeprowadzonych za pomocą programu Sisoft Sandra, zapewnił sobie jednak nieznaczną przewagę nad rywalami w teście SYSmark 2000.

     Kolejne miejsce przypadło pamięciom Kingston, przy czym w zestawieniu 2×64 MB okazały się one szybsze od pojedynczego modułu 128 MB. Według wcześniejszych przewidywań na końcu uplasował się "zwykły" RAM, który na tle konkurencji wypadł bardzo słabo. Szczególnie warto podkreślić fakt, że wydajność zbliżoną do uzyskanej na płycie z chipsetem VIA przez pamięci VC można osiągnąć, stosując również niemarkowe pamięci. Aby tak się stało, wystarczy zainstalować je na płycie głównej z układem Intel 440BX pracującym z częstotliwością 133 MHz! Warto więc zadać sobie pytanie o sens inwestowania w niedrogą płytę z chipsetem VIA i bardzo drogie pamięci, ponieważ ich łączny koszt jest czasem wyższy niż w przypadku płyty z układem Intel 440BX i nawet niemarkowych pamięci.

Więcej:bezcatnews