Wektorem w Sieć

Od dobrych kilku lat graficy komputerowi przyglądają się wyścigowi, jaki rozgrywa się między firmami Corel i Adobe. Kanadyjczycy mierzą swoim CorelDraw w rynek amatorski, podczas gdy Illustrator przeznaczony jest raczej dla zawodowców. Produkt Adobe oferuje większą stabilność pracy i lepszą zgodność formatu plików ze standardem Postscript, ale jednocześnie skromniejsze możliwości graficzne. Wygląda jednak na to, że z chwilą pojawienia się trzeciej wersji Postscriptu Adobe postanowiło nadrobić zaległości w stosunku do Corela. Zadanie to powierzono Illustratorowi 9 .

Na pierwszy rzut oka nowy program Adobe nie różni się zbytnio od poprzednika, ale już wygląd paska narzędzi ujawnia nowe możliwości. Dla operatorów często modyfikujących kształt obiektów przygotowano dwa nowe narzędzia do wybierania obiektów i węzłów. W poprzednim Illustratorze, aby wybrać grupę elementów spośród ich większej liczby, należało zaznaczać je kolejno, trzymając wciśnięty klawisz [Shift] lub użyć selekcji prostokątnej. Taki prostokąt “zaczepia” jednak o niepożądane obiekty, wprowadzono więc narzędzie typu lasso, pozwalające wytyczyć nieregularny obszar wyboru. Inne lasso służy do wybierania grup węzłów w obrębie elementu.

Aby wybrać obiekty leżące na określonej warstwie, najlepiej kliknąć je na liście Layers.

Wśród zakładek programu pojawiły się nowe: Appearance oraz Transparency. Pierwsza z nich określa kolor wypełnienia oraz grubość i barwę obrysu obiektu. Aby zmienić te parametry, wystarczy kliknąć któryś z nich, a otworzy się odpowiednia zakładka z suwakami do ustawienia koloru. Karta Transparency pozwala natomiast wybrać przezroczystość oraz sposób nakładania obiektu na inne, leżące pod nim. Zestaw operacji logicznych, jakim poddawane są wtedy barwy obiektów, jest identyczny z tym, jaki znamy z Photoshopa. Parametry definiujące przezroczystość znajdziemy na liście Actions (Zadania).

Rozbudowano zestaw opcji związanych z pracą na warstwach. Przede wszystkim na dowolnej z nich możemy narysować obiekt, który uczynimy maską – wszystko, co znajdzie się poza jego obrębem, stanie się niewidoczne. Ponieważ skomplikowało to strukturę obrazka, wprowadzono możliwość odnajdywania na rysunku obiektów poprzez ich klikanie na liście warstw. Jeśli np. zamaskujemy obrazek na jakiejś warstwie, możemy ją rozwinąć (na liście w zakładce Layers ) i klikać osobno maskę lub przykryte nią obiekty. Odnajdywanie warstw na liście ułatwiają miniaturowe podglądy ich zawartości, umieszczone przy nazwach.

Dla wygody grafika wprowadzono możliwość zdefiniowania własnych skrótów klawiaturowych. Uruchamiają one narzędzia oraz powodują wykonanie niektórych operacji na obiektach, jak np. wybór przezroczystości czy trybu nakładania. Istnieje też możliwość tworzenia wielu zestawów skrótów.

Przy zapisywaniu grafiki dla Sieci warto odpowiednio dobrać paletę i format pliku – nastrojowy obrazek może zmienić się w rozmazaną plamę.

Jak przystało na program doby Internetu, nowy Illustrator wyposażony jest w szereg mechanizmów ułatwiających tworzenie grafik dla Sieci. Możemy na przykład pracować w trybie Pixel Preview, czyli bitmapowym podglądzie tworzonej grafiki. Dzięki temu unikniemy błędów powstających przy konwersji wektorowego obrazka do bitmapy. Często przy takich operacjach “giną” niektóre obiekty, narysowane np. zbyt cienkimi liniami. Aby tryb ten działał prawidłowo, należy podczas tworzenia nowego rysunku podać jego wymiary i rozdzielczość w pikselach.

Ograniczenia związane z tworzeniem grafiki internetowej uwzględniono też w zakładce Colors, gdzie oprócz znanych suwaków pojawiła się opcja Web Color Warning. Ostrzega ona przed użyciem barw spoza 216- -kolorowej palety dostępnej dla Sieci, może też do niej “sprowadzić” niewłaściwie dobrane składowe. Aby uniknąć związanego z tym niebezpieczeństwa złego dobrania barw, można wybrać nowy standard barwny Web Safe RGB i korzystać tylko z “bezpiecznych” kolorów, których wartości liczbowe będą podawane w systemie heksadecymalnym. Dla całego rysunku można zdefiniować model barwny, w jakim pracujemy, i tu również istnieje możliwość użycia palety “sieciowej”.

Pojawiła się możliwość dodawania tzw. efektów do dowolnego obiektu. Cienie, aureole, rozmycia – wszystko wygląda jak w Photoshopie i tak samo działa. Efekt zmienia się wraz ze zmianami kształtu obiektu i prawidłowo oddziałuje na inne elementy czy warstwy; cień pada na tło i efektownie je przyciemnia. Wiele efektów (np. rozmycie) opartych jest na zamianie obiektu w bitmapę, która to operacja powtarzana jest po każdej modyfikacji jego kształtu czy kolorów.

Po wykonaniu obrazka można go zapisać w zwykły sposób lub jako grafikę sieciową. Opcja ta pozwala zdefiniować transfer, format pliku (GIF, JPEG, PNG) oraz rodzaj palety, rastrowanie i wymiary obrazka w pikselach. Wśród opcji eksportu pojawiła się możliwość zapisania animacji w formacie Flash.

Nowy Illustrator dostępny jest na razie w wersji angielskiej. Uboczny skutek tego faktu to brak możliwości uzyskania polskich znaków za pomocą klawisza [Alt] – jednak zawsze pozostaje jeszcze niezawodna tylda.

Adobe Illustrator 9
Wymagania: PC Pentium, 64 MB RAM, napęd CD-ROM 2x, Windows 98/NT4.0/
2000, ok. 105 MB na dysku
+ duże możliwości graficzne
+ elastyczny interfejs użytkownika
+ dobra integracja z Internetem
+ duże możliwości przygotowania publikacji do druku
– brak polskiej wersji językowej
Producent: Adobe, USA
http://www.adobe.com/
Dostarczył: Wimal
Warszawa
tel.: (0-22) 840 80 10
faks: 642 84 16
e-mail: [email protected]
http://www.wimal.com.pl/
Cena: ok. 3490 zł
Uaktualnienie: ok. 1200 zł
W dziale Aktualności | Software znajduje się 30-dniowa wersja programu Adobe Illustrator 9
Więcej:bezcatnews