Zakładanie sieci osiedlowej

Chcemy na osiedlu zbudować sieć lokalną łączącą budynek prywatny z 3 budynkami osiedlowymi, znajdującymi się po drugiej stronie ulicy. Wiąże się to z koniecznością przeciągnięcia kabla sieciowego pod ulicą i między budynkami. Z tego, co się dowiedziałem, trzeba wystąpić z wnioskiem do urzędu o zgodę na budowę i wydanie warunków zabudowy (kabel ma być ciągnięty pod ziemią między budynkami). Jakie dokumenty trzeba uzyskać? Czy na budowę takiej sieci i przeciąganie kabla pod ulicą potrzebne jest zezwolenie Ministerstwa Łączności, jak twierdzi TP SA, czy tylko zezwolenie urzędu miasta na budowę? Czy do przeciągnięcia kabla pod ulicą jest potrzebna dzierżawa studzienek TP SA czy zgoda urzędu miasta lub innej instytucji na użycie studzienek kanalizacyjnych?

Tomasz Stukan

Powyższy problem był poruszony w artykule nt. sieci osiedlowych (CHIP 2/2000, s. 186). Usługi telekomunikacyjne są rynkiem specyficznym, który wciąż jeszcze podlega silnej reglamentacji ze strony wyspecjalizowanych organów administracji rządowej. Kontrola i nadzór nad tym rynkiem należy do Ministra Łączności oraz kilku podległych mu agend. Sytuację może zmienić wejście w życie ustawy Prawo telekomunikacyjne.

W tej sprawie najwięcej do powiedzenia ma Minister Łączności. To on bowiem wydaje m. in. koncesje na świadczenie usług telekomunikacyjnych oraz zezwolenia na zakładanie i używanie urządzeń lub sieci telekomunikacyjnych. Tymczasem połączenie kilku komputerów w sieć lokalną może być interpretowane właśnie jako świadczenie usług transmisji danych. Zgodnie z najbardziej restrykcyjną interpretacją ustawy już wspólne z sąsiadem założenie sieci lokalnej wymaga koncesji. Uzyskanie takiej koncesji jest skomplikowane, a co gorsza bywa kosztowne. Opłata za świadczenie usług transmisji danych zależna jest od… wielkości gminy lub od ilości portów abonenckich. Minimalna opłata – ok. 200 euro – pobierana jest przy gminach wiejskich i małych miastach. Jeśli natomiast ktoś chciałby budować sieć osiedlową np. we Wrocławiu, musi się liczyć z kosztem koncesji rzędu 120 tysięcy złotych.

Praktyczne rozwiązania są dwa. Pierwsze z nich polega na znalezieniu firmy mającej koncesję, która zgodzi się “wziąć pod opiekę” i firmować sieć osiedlową. Inną możliwością jest założenie przez chętnych do wspólnego surfowania stowarzyszenia. Łącząca członków instalacja staje się wówczas wewnętrzną siecią stowarzyszenia i jest traktowana inaczej niż komercyjne czy hobbystyczne. Cała procedura zakładania stowarzyszenia opisana jest pod adresem http://www.trzepak.pl/.

Istotnym krokiem jest zawarcie umowy z właścicielem nieruchomości. Umowa taka jest wstępem do sporządzenie dokumentacji docelowej sieci i pozwala później uniknąć scysji z administracją, gdy niezbędne stanie się kucie w ścianach otworów pod kable.

Mając zezwolenie, można przystąpić do budowy sieci. Należy się wystrzegać jej późniejszej rozbudowy bądź przebudowy w sposób niezgodny z dokumentacją.

Dzierżawa studzienek kanalizacyjnych czy to od TP SA, czy od innych operatorów telefonicznych jest – jak pokazują doświadczenia operatorów sieci osiedlowych – praktycznie niemożliwa. Kładzenie kabla podziemnego to przedsięwzięcie niezwykle kosztowne, które wymaga wielu zabiegów prawnych (z punktu widzenia prawa jest to budowa). Prowadzenie kabli między budynkami w powietrzu jest z kolei niedozwolone. Jeśli nie przeszkadza nam ograniczona przepustowość, możemy w obu budynkach ustawić modemy optyczne, które nie wymagają akceptacji żadnego urzędnika.

Szczegóły odnośnie do przedstawionych kwestii odnaleźć można w ustawie z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (Dz. U. z 1994 nr 89 poz. 414 ze zmianami). Fundamentalnym aktem jest oczywiście ustawa z dnia 23 listopada 1990 r o łączności (Dz. U. z 1995 roku, nr 117 poz. 564) oraz dwa rozporządzenia Ministra Łączności: z dn. 09.10.1995 w sprawie wysokości i sposobu uiszczania opłat za udzielenie koncesji na świadczenie usług telekomunikacyjnych (Dz. U. z 1995 roku nr 118 poz. 572 oraz Dz. U. z 1997 roku nr 116 poz. 748) i z dn. 26.09.1995 w sprawie zwolnienia od obowiązku uzyskania koncesji oraz zezwoleń telekomunikacyjnych (Dz. U. z 1995 roku nr 118 poz. 571 oraz Dz. U. z 1996 roku nr 042 poz. 184). Polecić wypada również akty wykonawcze Ministra Łączności, tj. “Zarządzenie w sprawie warunków, jakim powinny odpowiadać linie i urządzenia telekomunikacyjne… ” (Dz. U. z 1992 Nr 13 poz. 94) oraz “Rozporządzenie w sprawie zakresu i trybu uzgodnień planów budowy, przebudowy lub rozbudowy sieci telekomunikacyjnych” (Dz. U. z 1996 roku nr 27 poz. 123). Dodatkowe informacje można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Łączności http://www.ml.gov.pl dostępnej też lub pod adresem http://www.par.gov.pl.

Zdaniem redakcji:
Istniejące regulacje prawne wymagają uzyskania koncesji i zezwoleń przy zakładaniu sieci komputerowej w budynkach mieszkalnych (np. sieci sąsiedzkiej), ale nie przy okablowaniu biur i firm. Absurdalność takich rozwiązań sprawia, że większość sieci osiedlowych w Polsce jest nielegalna. Odpowiednie organa są świadome tego faktu, ale nie interweniują, uznając status quo.
Więcej:bezcatnews