Do nielicznej grupy dostępnych w sprzedaży okularów 3D dołączyły niedawno Another EYE 2000. Konstrukcja urządzenia może zaskakiwać – zamiast klasycznych okularów trzymających się uszu otrzymujemy model z elastycznym pałąkiem obejmującym głowę. Szkła ciekłokrystaliczne zamontowane są na ruchomych zawiasach, więc podczas krótkiej przerwy w zabawie wystarczy je odchylić na zewnątrz. Okulary są bardzo wygodne i estetyczne.
Sposób instalacji sprzętu jest typowy – pomiędzy monitor a kartę graficzną wpina się specjalny interfejs połączony kablem z okularami. W połowie długości kabla znajduje się pilot z trzema guzikami: wyłącznikiem, selektorem trybu 3D i przyciskiem “reverse stereo” zmieniającym cykl “mrugania szkieł”. Zasilanie dla okularów czerpane jest (poprzez przejściówkę) ze złącza klawiatury.
Instalacja oprogramowania przebiegła bez problemów. EYE 2000 są kompatybilne z Direct3D – prawidłowo realizowane były wszystkie efekty przestrzenne występujące w programie 3Dmark 2000. Jedynie obraz dymu z komina, obecny w grze Incoming, nie posiadał odpowiedniej głębi. Prawidłowo nakładane były natomiast tekstury w grze Forsaken, co nie udało się wcześniej testowanym modelom (patrz: CHIP 10/2000, s. 70). Drobną niedogodnością jest jednak fakt lekkiego “prześwitywania” jasnych partii obrazu przez zaciemnione szkła ciekłokrystaliczne.
Największą wadą opisywanego sprzętu jest brak obsługi standardu OpenGL. Oznacza to, iż z okularów nie będą mogli korzystać m. in. fani Quake’a II i III. Ponieważ dołączone oprogramowanie zawiera opcje konfiguracyjne dla OpenGL, próbowaliśmy uaktywnić ten tryb pracy. Eksperymenty z różnymi kartami graficznymi (GeForce2 MX, Matrox G450, Voodoo 4500) nie przyniosły jednak rezultatu.
—
Waga okularów: 60 g Max.częst.odświeżania: 200 Hz Oprogramowanie: sterowniki DirectX, programy demonstracyjne Gwarancja: 1 rok Cena: 250 zł + wygoda i funkcjonalność + zgodność z Direct3D – brak obsługi OpenGL Producent: Another World |